Nothingman <l...@p...onet.pl> napisał(a):

> Witam!
>
> Prosze slicznie o odpowiedz.. W moim miescie jest panika, bo chodza plotki,
> powtarzam - plotki, bo to nic przynajmniej przeze mnie i znajomych
> sprawdzonego ze niby policja chodzi po domach i sprawdza kompy, czy nie ma
> tam nielegalnego oprogramowania...
>
> Czy takie cos jest mozliwe???
>
> A czy to jest wykroczenie, jesli powiedzmy kolega kupi sobie np.
> oryginalnego Photoshopa, ja sobie od niego pozycze i zainstaluje... To jesli
> posiadam takie oprogramowanie na kompie, czy lamie prawo??? Oczywiscie nie
> mowie tutaj o jakims pozyczaniu, umieszczaniu w internecie, czy sprzedawaniu
> programu, tylko do wlasnego domowego uzytku...
>
> Prosze slicznie o odpowiedz...
>
> Bo znalazlem artykul w sieci (nie na jakiejs bardzo wiarygodnej stronie), ze
> do wlasnego uzytku mozna miec przegrywane wersje...
>
> Pozdrawiam
> Paweł Lopko
> l...@p...onet.pl
>
A moze trzeba na problem popatrzeć z innej strony.
Zadanie tekstowe z matematyki na poziomie szkoły podstawowej.

W pewnym kraju ( ~35 000 000 mieszkańców) szukaniem nielegalnego
oprogramowania zajmuje się zawodowo 1000 osób( przesadziłem ale nieszkodzi).
Dziennie chodząc minimum w dwie osoby mogą sprawdzić 5 użytkowników
komputerów czy mają nielegalne oprogramowanie. Pytanie. Ile lat zajmie
sprawdzenie wszystkich komputerów ?
Dla ambitnych.
Jakie jest prawdopodobieństwo kontroli u przeciętnego Kowalskiego.
Należy załozyć; 5 dniowy tydzień pracy, stale rosnącą ilość komputerów,
urlopy i choroby kontrolujących, itp.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/