W dniu 2018-09-25 o 00:38, Marcin Debowski pisze:
> On 2018-09-24, PiotRek <b...@g...pl> wrote:
>> W dniu 2018-09-24 o 23:48, Marcin Debowski pisze:
>>> On 2018-09-24, PiotRek <b...@g...pl> wrote:
>>>> W dniu 2018-09-23 o 01:21, Marcin Debowski pisze:
>>>>>>>> No to mamy sprzeczność w ustawach.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Prawo przewozowe, art. 23:
>>>>>>>> 1. Podróżny może zabrać ze sobą do środka transportowego rzeczy, jak
>>>>>>>> również oddać je do przewozu jako przesyłkę bagażową.
>>>>>>>> 2. Z przewozu określonego w ust. 1 są wyłączone:
>>>>>>>> [...]
>>>>>>>> 3) zwłoki i szczątki zwłok ludzkich.
>>>>>>>
>>>>>>> Nie ma sprzeczności. Prawo przewozowe reguluje odpłatny przewóz osób i
>>>>>>> rzeczy albo przewozu z udziałem przewoźnika. Zawsze można przewieżć
>>>>>>> prywatnie.
>>>>>>
>>>>>> Przeczytaj raz jeszcze, proszę.
>>>>>
>>>>> Przeczytałem. Co mi umyka?
>>>>
>>>> Moim zdaniem - pociągiem, autobusem, tramwajem ani metrem nie możesz
>>>> (legalnie) takich szczątków przewieźć. Ale może mnie coś umyka...
>>>
>>> Mamy jeden przepis, który zacytował Miachał, - zezwala na przewóz
>>> środkami transportu bez wnikania w ich rolę. Mamy drugi przepis, Prawo
>>> Przewozowe, który zabrania, ale dotyczy jedynie pewnego zakresu - usług
>>> przewozu. Jest to regulacja bardziej szczegółowa.
>>
>> OK, rozumiem Cię, ale nadal nie widzę różnicy. Co to znaczy "przewieźć
>> prywatnie"? Mówimy o przewożeniu urny tramwajem, autobusem albo
>> pociągiem (za opłatą - zakładam, że przewożący ową urnę wykupił bilet).
>> Moim zdaniem - legalnie się nie da (chyba że za odpowiednim zezwoleniem,
>> ale na pewno nie w reklamówce).
>
> Tramwajem, pociagiem, samochodem, byleby na użytek osobisty, wynika że
> się da.
>
>>> Jak się zastanowić to ma to sens, bo usługa przewozu dotyczy na ogół
>>> wielu, najczęście obcych sobie osób, a przewożenie zwłok/szątków może
>>> nieść ze sobą ryzyko epidmiologiczne, ale też powodować dyskomfort u
>>> innych pasażerów.
>>
>> Mowa była o urnie z prochami. Pustą urnę można? No to komfort /
>> dyskomfort u pasażerów taki sam. :)
>
> Ja wiem? Jaby wiedzieli, że nie pusta a z trupem to pewnie nie. Ale
> przciez wiedzą, że musi być pusta, bo przepisy zabraniają przewoznikom
> przewożenia trupów :)

:-))))
OK, ale jedni wiedzą, a inni nie wiedzą. :-)

No dobra, a przewożenie pustej trumny? Zapewne u współpodróżnych
spowodowałaby większy dyskomfort niż przewożenie zamkniętej walizki, w
której jest trup. ;-)


To podobna sytuacja do picia (w parku, na placu lub na ulicy) piwa z
butelki po oranżadzie versus picie oranżady z butelki po piwie.


--
P.