W dniu 2019-04-17 o 14:40, Miroo pisze:
> W dniu 2019-04-17 o 14:31, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2019-04-17 o 14:27, Miroo pisze:
>>> W dniu 2019-04-17 o 14:21, Liwiusz pisze:
>>>> W dniu 2019-04-17 o 14:20, u2 pisze:
>>>>> W dniu 17.04.2019 o 14:17, Liwiusz pisze:
>>>>>> Mimo szczerej chęci, nie jestem w stanie doszukać się w takich
>>>>>> czynnościach niczego złego (jeśli dotyczą leków nierefundowanych).
>>>>>
>>>>>
>>>>> źle, bo polski budżet traci, a setki milionów zarabia mafia lekowa:)
>>>>
>>>> Co traci?
>>>>
>>>
>>> Podatników, którzy chorują i umierają bez tych leków.
>>
>> W normalnej gospodarce rynkowej na zwiększony popyt odpowiada się
>> zwiększoną podażą. Równie dobrze (czytaj: błędnie) można by twierdzić,
>> że eksport jabłek za granicę powoduje śmierć głodową Polaków.
>>
>
> Manipulujesz. Człowiek nie żyje tylko jabłkami, a jak "biznesmeni"
> wyprowadzą z kraju całą grupę leków danego typu, to nie ma alternatywy
> (albo alternatywy w akceptowalnej dla wielu ludzi cenie).

To zamiast jabłek wstaw sobie na przykład mąkę. Dlaczego mąki nikt nie
wywozi za granicę w takich ilościach? Albo: dlaczego fabryki
farmaceutyczne nie zwiększą produkcji, skoro to taki dobry biznes?

Odpowiedzią jest to, że koncerny same manipulują cenami - we Francji
sprzedają za X, w Polsce za 0,5X. Stąd presja na prywatny
eksport/import. To, że w Polsce brakuje leków wynika z tego, że
koncernom nie chce się ich produkować w tej cenie w takiej ilości. Jeśli
zatem ktoś już wykazuje działania mafijne, to same koncerny, w sztuczny
sposób ograniczające swoją podaż.

--
Liwiusz