eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNiemiecka policja wzywa - jakie zasady? › Re: Niemiecka policja wzywa - jakie zasady?
  • Data: 2010-12-03 07:45:04
    Temat: Re: Niemiecka policja wzywa - jakie zasady?
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    >>>> Sądzisz, że polski urząd wysyłając do niemieckiego właściciela pojazdu
    >>>> prośbę o informację kto prowadził określonego dnia samochód (lub był w
    >>>> jego posiadaniu) ustanawia przedstawiciela władającego językiem
    >>>> niemieckim?
    >>>
    >>> Nie słyszałem o takim wezwaniu. W znanych mi wypadkach albo się
    >>> obcokrajowcom odpuszcza, albo znajduje jakąś firmę lub adwokata w
    >>> Niemczech. Raczej odpuszcza w postępowaniu administracyjnym, bo dla
    >>> kilku złotych zadyma okrutna.
    >>
    >> No to czemu nie odpuszcza się Polakom ?
    >
    > Nie wiem? Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć.
    >
    > Moja własna teoria na ten temat wynika z konstatacji, że niestety Polacy
    > są urodzonymi kombinatorami. Jak się zorientowali, że Niemcy ich nie
    > ścigają, no to zaczęli masowo popełniać tam różne drobne wykroczenia. Jak
    > z kolei dany urząd nagle ujawnił kilkadziesiąt wykroczeń popełnionych
    > przez Polaków, no to zaczął kombinować, jakby proceder ukrócić. No i im
    > się opłącało wymyślić procedurę ścigania za granicą. W Polsce Niemcy z
    > kolei jakoś masowo wykroczeń nie popełniają., Jak w danej jednostce
    > Policji czy firmie parkingowej mamy jedno wykroczenie popełnione przez
    > obcokrajowca, no to łatwiej tu wrzucić do kosza, niż kombinować, jakby tu
    > ścigać tego Niemca. Ale to tylko moja prywatna teoria, bo tematu nie
    > zgłębiałem.

    Tego właśnie nie rozumiem. Niemcy umieją ścigać Polaków a Polacy niby tacy
    urodzeni kombinatorzy jakoś nie umieją ścigać Niemców. Poza tym ... dlaczego
    jeden obywatel UE ma być traktowany lepiej niż drugi i na dodatek Polska
    ściga bardziej swoich obywateli niż obcych ?! Tego nie da się uzasadnić
    trudnościami. To jest po prostu chore.

    >
    > Inny pomysł, to różnica w systemie prawnym. O ile się zorientowałem z tych
    > kwitów, to w Niemczech fotoradary i parkowanie są ścigane w trybie
    > administracyjnym. W Polsce jest to procedura karna (wykroczenia na
    > fotoradarze) i cywilna (parkowanie).

    Karna uzasadnia nieściganie ???

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1