W dniu 17.05.2024 o 09:27, _Master_ pisze:
> W dniu 16.05.2024 o 23:49, io pisze:
>> Po to by widzieć treść tej wiadomości.
>
> To masz chłopie problem.

Nie, Ty masz problem, ludzie nie traktują twoich artykułów jako
komentarzy do swoich wiadomości więc po prosty twoje wiadomości ignorują.

>
> Nie wiem jak Ci pomóc. Może masz za mało Ramu i nie pamiętasz co
> przeczytałeś. Masz to od szkoły czy na starość pojawiły się takie
> dolegliwości?


Pomóż najpierw sobie!

do góry

W dniu 17.05.2024 o 02:22, Marcin Debowski pisze:
> On 2024-05-16, io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>> Na czym niby ta spora oszczędność polega? Np ile poświęcasz na czytanie
>> artykułów a ile zyskujesz przez niepokazywanie wybranych?
>
> Oszczędzam czas i nerwy. Unikam pokus odpowiedzenia na oczywistą bzdurę,
> a jest to często spora pokusa, która potrafi przyćmić taką oczywistość,
> jak to, że nie z każdym jest sens i warto rozmawiac.

Zacytuję co wyciąłeś "Wiesiaczek: Sam tak robię i oszczędzam sporo czasu."

>
>>> Dla mnie oponent może mieć inne zdanie dopóki nie zacznie bluzgać, ot i
>>> całą filozofia :)
>> No ale mowa o ogóle i musisz mieć coś do napisania by np. napisali, że
>> Cię odfiltrują bo im nie pasuje co tam napiszesz. Ludziom np nie podoba
>> się, że im odpisuję. Tak po prostu.
>
> To Twoja interpretacja. Zwyczajnie, czasami nie ma już o czym mówić.

No to nie odpisują a nie piszą mi, że trzeba mnie filtrować czy jakieś
inne pierdoły bez sensu.

> Miałem juz wczesniej z Tobą taką dyskusję na tej właśnie grupie, gdzie
> nie przyjmowałeś moich argumentów.

Nie sądzę.

> Twoje prawo oczywiście, takoz moje,
> żeby nie chodzić w jakims lupie do usranej smierci. Czasami trzeba się
> zgodzić, że nie da się zgodzić, a misji czy potrzeby, żeby każdego
> przekonać do swojego zdania nie mam.
>

Na początku tego artykułu masz przykład na 'swoje niezrozumienie' a nie
moje 'nieprzyjmowanie argumentów'. Pochyl się nad tym.

do góry

W dniu 17.05.2024 o 02:01, Marcin Debowski pisze:
> On 2024-05-16, io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>> W dniu 16.05.2024 o 02:24, Marcin Debowski pisze:
>>>
>>> Przy tym ruchu, który panuje w polskim Usenecie nawet mniej obesesyjne
>>> trzymanie się tego typu zasad ma bardzo ograniczony sens. Do tego
>>> dochodzi techniczna bariera ograniczająca wybryki współczesnych dzieci
>>> neostrady. Zmienił się też charakter grup, gdzie obecnie większość osób
>>> chce sobie podyskutować, a zdobycie informacji jest najczęściej wtórne.
>>
>> Zawsze tak było, stąd nazwa 'grupy dyskusyjne' a nie po prostu 'tematyczne'
>
> Google i inne Altavisty miały cokolwiek wartościowego do przekazania od
> pierwszej dekady tego milenium. Wcześniej opierałeś się głownie na tym
> co sam lub inni znaleźli/wiedzieli.
>
>>> Innymi słowy: rzecz się obecnie reguluje w duzym zakresie sama.
>>
>> Ale 'jaka rzecz'? Jest tu w ogóle jakaś 'rzecz'? Nie zwykłe snobowanie
>> się na inne kodowania, inne standardy?
>
> Społeczne zasady funkcjonowania.

Jeśli snobowanie się jest społeczną zasadą. Normalnie jest tak, że jeśli
jakieś zasady istnieją to musimy się na nie wszyscy zgadzać a nie, że Ty
komuś chcesz narzucić inne standardy, inne kodowania a wiesz tyle, że ho
ho. Prowadzę te różne dyskusje od wielu lat i nijak nie widzę by
netykietę można było traktować poważnie. Jej pochodzenie i stosowanie na
to wskazują.

>
>>> Uzytkowników mało. Najczęściej z odpowiednią wiedzą, kulturą,
>>> przebiegiem. Jak ktos się nie zachowuje (w sensie personalnym) to trafia
>>> do KF i po sprawie. Za duzo takich osób nie ma.
>>>
>> To nieuprawnione przekonanie, że KF jest używany do filtrowania czegoś
>> naprawdę złego a nie oponenta za to, że ma inne zdanie z którym
>> kategorycznie nie zgadzamy się.
>
> Nie musi być naprawdę złego, a po prostu subiektywnie dyskwalifikującego
> w ten czy w inny sposób w dyskusji. Manie innego zdania nie ma tu
> kompletnie nic do rzeczy bo pogadać zawsze można. Można tez przerwać
> dyskusję nie odpowiadając, lub wprost pisząc, że sie temat nam
> wyczerpał. Nikt się za to nie obrazi.
>

I znowu zignorowałeś o czym jest mowa. Masz w cytacie kiedy 'ktoś trafia
do KF'.

do góry

Domyślacie się pewnie komu odpowiadam. Normalnie bym tak tego nie robił,
ale on nie rozumiem to może tak dotrze.

do góry

W dniu 17.05.2024 o 09:19, _Master_ pisze:
> W dniu 16.05.2024 o 23:01, io pisze:
>
>> Nie nie, twoje artykuły są po prostu absurdalnie oderwane od tego jak
>> się korzysta z czytników.
>
> Jak się korzysta z czytników? MA się w dooooopie funkcjonalności i
> hejtuje tych co potrafią je wykorzystać?

No więc nie umiesz ich wykorzystywać. Nie ogarniasz tak prostej kwestii
że jak niczego nie zacytujesz to w okienku pokazuje się tylko treść
twojej wypowiedzi a nie tych, na które odpowiadasz.

>
>
>> Może po prostu stań obok siebie i pomyśl jak jesteś odbierany przez
>> innych.
>
> Trochę już w życiu widziałem i mam taki luksus że nie muszę zwracać
> uwagi aby się podobać otoczeniu.

No chyba, że chcesz by Cię przeczytali, wtedy musisz.


> Nie robię nic złego a że czasem
> dosadnie napiszę to co wielu myśli a są SPĘTANI poprawnością...
>
> Nie nazywam szamba perfumerią
>
> Przeszkadza Ci to?
> Jesteś wolnym białym człowiekiem. Nie musisz odpowiadać
>
> Tak wiem... Tera będą przytyki za rasistowskie odzywki.
> A merytorycznie klapa dlatego będzie do osoby
> Ziew.....
>

Co kogo obchodzą te brednie?! Skup się na tym by ktoś chciał Ciebie czytać!

do góry

On 2024-05-17, io <i...@o...pl.invalid> wrote:
> W dniu 17.05.2024 o 02:22, Marcin Debowski pisze:
>> On 2024-05-16, io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>>> Na czym niby ta spora oszczędność polega? Np ile poświęcasz na czytanie
>>> artykułów a ile zyskujesz przez niepokazywanie wybranych?
>>
>> Oszczędzam czas i nerwy. Unikam pokus odpowiedzenia na oczywistą bzdurę,
>> a jest to często spora pokusa, która potrafi przyćmić taką oczywistość,
>> jak to, że nie z każdym jest sens i warto rozmawiac.
>
> Zacytuję co wyciąłeś "Wiesiaczek: Sam tak robię i oszczędzam sporo czasu."
>
>>
>>>> Dla mnie oponent może mieć inne zdanie dopóki nie zacznie bluzgać, ot i
>>>> całą filozofia :)
>>> No ale mowa o ogóle i musisz mieć coś do napisania by np. napisali, że
>>> Cię odfiltrują bo im nie pasuje co tam napiszesz. Ludziom np nie podoba
>>> się, że im odpisuję. Tak po prostu.
>>
>> To Twoja interpretacja. Zwyczajnie, czasami nie ma już o czym mówić.
>
> No to nie odpisują a nie piszą mi, że trzeba mnie filtrować czy jakieś
> inne pierdoły bez sensu.
>
>> Miałem juz wczesniej z Tobą taką dyskusję na tej właśnie grupie, gdzie
>> nie przyjmowałeś moich argumentów.
>
> Nie sądzę.
>
>
>> Twoje prawo oczywiście, takoz moje,
>> żeby nie chodzić w jakims lupie do usranej smierci. Czasami trzeba się
>> zgodzić, że nie da się zgodzić, a misji czy potrzeby, żeby każdego
>> przekonać do swojego zdania nie mam.
>>
>
> Na początku tego artykułu masz przykład na 'swoje niezrozumienie' a nie
> moje 'nieprzyjmowanie argumentów'. Pochyl się nad tym.

I sądzisz drogi łotsonie, że odpowiadam w imieniu Twojego przedmówcy czy
może swoim? A powody mogą być i inne. Np. niespecjalnie leży mi Twój
styl dyskusji, w tym taki jaki tu, i na innych grupach zresztą również
prezentujesz. Żadna przyjemność z Tobą dyskutować, a innych misji też
nie uskuteczniam. Proponuję, abyś się sam najpierw pochylił czy to aby
na pewno chodzi o to, ze odpisujesz, a nie jak odpisujesz.

--
Marcin

do góry

W dniu 17.05.2024 o 15:29, Marcin Debowski pisze:
> On 2024-05-17, io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>> W dniu 17.05.2024 o 02:22, Marcin Debowski pisze:
>>> On 2024-05-16, io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>>>> Na czym niby ta spora oszczędność polega? Np ile poświęcasz na czytanie
>>>> artykułów a ile zyskujesz przez niepokazywanie wybranych?
>>>
>>> Oszczędzam czas i nerwy. Unikam pokus odpowiedzenia na oczywistą bzdurę,
>>> a jest to często spora pokusa, która potrafi przyćmić taką oczywistość,
>>> jak to, że nie z każdym jest sens i warto rozmawiac.
>>
>> Zacytuję co wyciąłeś "Wiesiaczek: Sam tak robię i oszczędzam sporo czasu."
>>
>>>
>>>>> Dla mnie oponent może mieć inne zdanie dopóki nie zacznie bluzgać, ot i
>>>>> całą filozofia :)
>>>> No ale mowa o ogóle i musisz mieć coś do napisania by np. napisali, że
>>>> Cię odfiltrują bo im nie pasuje co tam napiszesz. Ludziom np nie podoba
>>>> się, że im odpisuję. Tak po prostu.
>>>
>>> To Twoja interpretacja. Zwyczajnie, czasami nie ma już o czym mówić.
>>
>> No to nie odpisują a nie piszą mi, że trzeba mnie filtrować czy jakieś
>> inne pierdoły bez sensu.
>>
>>> Miałem juz wczesniej z Tobą taką dyskusję na tej właśnie grupie, gdzie
>>> nie przyjmowałeś moich argumentów.
>>
>> Nie sądzę.
>>
>>
>>> Twoje prawo oczywiście, takoz moje,
>>> żeby nie chodzić w jakims lupie do usranej smierci. Czasami trzeba się
>>> zgodzić, że nie da się zgodzić, a misji czy potrzeby, żeby każdego
>>> przekonać do swojego zdania nie mam.
>>>
>>
>> Na początku tego artykułu masz przykład na 'swoje niezrozumienie' a nie
>> moje 'nieprzyjmowanie argumentów'. Pochyl się nad tym.
>
> I sądzisz drogi łotsonie, że odpowiadam w imieniu Twojego przedmówcy czy
> może swoim?

Jak się z nim nie zgadzasz to jego komentuj a nie mnie!

> A powody mogą być i inne. Np. niespecjalnie leży mi Twój
> styl dyskusji, w tym taki jaki tu, i na innych grupach zresztą również
> prezentujesz.

A nic mi nie wiadomo by mój styl dyskusji był gorszy od twojego, który
prezentujesz tu i na innych grupach również.

> Żadna przyjemność z Tobą dyskutować,

Nie mam też wpływu na twoje uprzedzenia.

> a innych misji też
> nie uskuteczniam.

Po co w ogóle komentujesz cudze artykuły?

> Proponuję, abyś się sam najpierw pochylił czy to aby
> na pewno chodzi o to, ze odpisujesz, a nie jak odpisujesz.
>

Czy możesz to napisać jakoś zrozumialej?

do góry

Dnia Fri, 17 May 2024 15:21:57 +0200, io napisał(a):

> Domyślacie się pewnie komu odpowiadam. Normalnie bym tak tego nie robił,
> ale on nie rozumiem to może tak dotrze.

Dobry początek ale jeden błąd. Powinieneś użyć dużych liter co drugie
słowo :) On inaczej nie wczytuje.
--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu 15.05.2024 o 18:33, Jacek Marcin Jaworski pisze:

> Dzień dobry!
>
> Moim zdaniem od czasu do czasu trzeba netykietę opublikować na
> pl.soc.prawo tak by nie było wątpliwości co jest legalne prawidłowe i
> pochwalane a co jest nielegalne i niestosowne.

Zajebisty temat: Jak się przekłada "moim zdaniem" na "tak by nie było
wątpliwości".
Część rozumiem, chodzi o "moim zdaniem" albowiem wiadomo kto ma zdanie.
Nie do końca natomiast wiem kim są ci którzy mają nie mieć wątpliwości.

A skoro nie wiem to się wypowiem. Pierdol się pajacu.

PD

do góry

W dniu 17.05.2024 o 15:06, io pisze:
> Nie, Ty masz problem, ludzie nie traktują twoich artykułów jako
> komentarzy do swoich wiadomości więc po prosty twoje wiadomości ignorują.

Ci mniej ogarnięci TAK

A pisałem że teraz będzie o mnie ;-)

do góry