eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMandat, ale sprawa nietypowa › Re: Mandat, ale sprawa nietypowa
  • Data: 2011-03-29 21:24:18
    Temat: Re: Mandat, ale sprawa nietypowa
    Od: "Stokrotka" <o...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Śmierdząca, raczej.
    Albo tyś znajomek leśniczego itp,
    albo jakaś mafijka / szantażyk leśnika,
    albo nie wiadomo co.

    Mandat bez podpisu to podejżana sprawa.

    Jak mnie pszeszukiwano i kazana rozbierać się do naga,
    i kazano podpisać, że nie mam zastszeżeń do pszeszukania i zatszymania -
    nie podpisałam, ale z mojego punktu widzenia to jest afera
    i ktoś za to powinien odsiedzieś za kratkami.
    (Oczywiście z tego co wiem nikomu poza mną włos z głowy nie spadł.)



    Dla mnie to jakoś niemożliwe , że tak bez powodu.


    --
    (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
    Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
    nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl







    Użytkownik "Rafał Wawrzycki" <rwawrzycki@WYWAL_TOwp.pl> napisał w wiadomości
    news:Xns9EB7EBF626812rwawrzyckiwppl@127.0.0.1...
    > Witam!
    >
    > Moje pytanie będzie dotyczyło mandatu, zapewne wiele tu pytań na ten
    > temat. Jednak moja sytuacja jest na tyle nietypowa, że pozwolę sobie
    > zapytać.
    >
    > Otóż w lipcu 2010 zostałem ukarany mandatem przez Straż Leśną. Po
    > spisaniu danych z dowodu osobistego leśniczy nie przedstawił mi jednak
    > mandatu do podpisania - po prostu zapomniał. Ja o sprawie zapomniałem,
    > uznając, że mandat jest nieważny i że nie został przekazany dalej. Jak
    > się pewnie domyślacie jednak został skierowany do egzekucji, o czym
    > dowiedziałem się niedawno z listu z mojego Urzędu Skarbowego z
    > informacją, żeby się szybko zgłosić w celu zapłacenia mandatu.
    >
    > Ponieważ wolałem się upewnić o jaki mandat chodzi, zadzwoniłem do
    > Urzędu Wojewódzkiego, bo to im został przekazany mandat. Dowiedziałem
    > się, że leśniczy nakładający mandat dołączył do mandatu notatkę
    > służbową o treści (w skrócie):
    >
    > "Podczas podpisywania się sprawcy na odcinku C mandatu została omyłkowo
    > źle podłożona podkładka pod odcinki samokopiujące się co skutkowało
    > brakiem podpisu sprawcy na pozostałych odcinkach".
    >
    > Tyle że dysponuję rzeczonym odcinkiem C mandatu (górna strona, więc nie
    > jest to kopia, tylko oryginał), na którym nie ma podpisu. Zaszła więc
    > sytuacja, że pan leśniczy poświadczył nieprawdę, poprzez sporządzenie
    > notatki służbowej opisującej sytuację, której nie było. Przesłałem więc
    > skan odcinka C bez podpisu z prośba o wyjaśnienie. Otrzymałem taką
    > odpowiedź:
    >
    > "Termin na wniesienie sprawy do Sądu o uchylenie mandatu jest ściśle
    > określony i wynosi 7 dni liczony od daty otrzymania mandatu, szkoda że
    > dopiero teraz zareagował Pan na całe zdarzenie bo w tej chwili nie może
    > Pan wnieść sprawy do Sądu. Można wnioskować o przywrócenie terminu do
    > rozpatrzenia sprawy w Sądzie ale to muszą być umotywowane fakty
    > dlaczego nie mógl Pan złożyć w terminie sprawy (np. pobyt w szpitalu,
    > wypadek drogowy itp.). Wierzyciel - Wojewoda Pomorski posiadając
    > wyjasnienie jednostki odnośnie podpisu na mandacie miał podstawę aby
    > skierować na niezapłaconą nalezność tytuł wykonawczy do urzędu
    > skarbowego, gdyż nie jesteśmy organem właściwym do rozstrzygania czy
    > wyjasnienie zostało sfałszowane czy nie.
    > Jeśli jest Pan przekonany o tym że notatka została sfalszowana - może
    > Pan spróbować udowodnić w Prokuraturze że jest fałszywa, ale nie miałam
    > nigdy do czynienia z takimi sprawami więc nie mogę wskazać Panu czy
    > takie rozwiązanie jest słuszne.
    > Ewentualnie może Pan spróbowac powalczyć z jednostką która nałożyła ten
    > mandat czy jest zasadny czy nie."
    >
    > I teraz pytanie: co byście zrobili z taką sytuacją? Jak nie zapłacę i
    > nie zareaguję w jakiś sposób, wejdą mi na pensję. Jeżeli zechcę
    > dochodzić prawdy, to podejrzewam, że tak naprawdę narobię problemów
    > leśnikowi, który (w głupi sposób) próbował zatuszować swoją
    > niekompetencję i uniknąć wyjaśnień dlaczego nie ma mojego podpisu na
    > mandacie (druk ścisłego zarachowania). Jest waszym zdaniem jakaś
    > podstawa prawna, która pozwalałaby anulować taki mandat? Pytam
    > teoretycznie, bo pewnie i tak trzeba będzie zapłacić mandat.
    >
    >
    > --
    > Pozdrawiam,
    > Rafał Wawrzycki
    >
    > http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
    > Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1