> Nie wiemy po co mu to. Może chce
> opisać w prasie mechanizmy, to by dobrze służyło prawu, bo może ludzie by
> się opamiętali.

hmmm. ja zauwazylem juz wczesniej pewne inne mechanizmy. firmy nabierajace
osoby chcace pracowac za granica dzialaly, dzialaja i dzialac beda.
dlaczego? bo ludzie sa odporni na logike i fakty. programy pokazujace
zjawisko ukazuja sie stosunkowo czesto. artykuly w prasie takze. i co?
i nic. jak grochem o sciane. ludzie zdaja sie zapominac na drugi dzien,
o tym czego sie dowiedzieli i daja sie nabrac. sa tez recydywisci.
w pewnym programie opisujacym wyr...anych ludzi chcacych pracowac
we wloszech pokazano, ze ludzie nie wierzyli i szli w zaparte w momencie
kiedy dowiedzieli sie, ze ich wyjazd po prace to lipa. byli tacy, co juz
kilka razy dali sie nabrac. i co? i wciaz to samo. a przeciez juz na samym
poczatku widac, kiedy oferta to lipa.

nie wiem natomiast czy ludzie dajacy sie nabrac czytaja prase. no moze
"zycie na goraco". :)

> A może chce walczyć z tymi biurami składając zawiadomienia
> o przestępstwie.

hmmm. jak ja kiedys chcialem w rup'ie liste firm majacych pozwolenie
ministerstwa to mi powiedzieli, ze im nie wolno takich informacji udzielac :)
wiem, ze mozna taka liste znalezc w necie ale chcielismy z kolega
sprawdzic czy urzedy pracy rzeczywiscie pomagaja ludziom (bo w tv mowili
urzednicy aby pytac hehe) i czy maja wiedze na temat tego zjawiska. okazalo
sie, ze nie maja. przykre. musialem ich uswiadomic, ze byli w bledzie i musieli
mi taka liste dac.

pozdr.
marcin

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl