eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKredyt argentynski i ZUS › Re: Kredyt argentynski i ZUS
  • Data: 2004-06-17 07:50:54
    Temat: Re: Kredyt argentynski i ZUS
    Od: Catbert <v...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 6/17/2004 9:17 AM, WOJSAL wrote:

    > Użytkownik "Catbert" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:careu1$803$1@korweta.task.gda.pl...
    >
    >>Nie, drogi Wojtku, ZUS nie działa na zasadzie kredytów argentyńskich,
    >>ponieważ firmy, które ich udzielają znikają z rynku po osiągnięciu celu
    >>ekonomicznego. ZUS natomiast nie znika, lecz rośnie w siłę na pohybel
    >>"argentyńskim" kombinatorom.
    >
    > Znikniecie firmy, zamkniecie firmy nie jest specyfika
    > "argentynczykow".
    > ZUS trwa bo ... ustawodawcy tak sie podoba.
    >
    > Czy znasz moze jakies konkretne zapisy z tej
    > ustawy antyargentynksiej? Chodzi mi o definicje
    > argentyny. Co tam jest zakazane?

    Z tego, co wiem, nie chodzi o zakaz jako taki, a zakaz w systemie
    "argentyńskim" tj. w takim, gdzie istnieje m.in konieczność wnoszenia
    względnie wysokich opłat wstepnych, podawane parametry finansowe np.
    "koszt pożyczki" oceniany np. na podstawie oprocentowania przy
    porównaniu z kredyem bankowym wypada nadzwyczaj korzystnie - zaś sposób
    podania i treść umowy wprowadza w błąd konsumenta - osobę o słabej
    zwykle znajomości prawa.
    Konsument instutucję kredytową traktuje jako swego rodzaju urząd - więc
    coś zgodnego z prawem i uczciwego i pewnego - a nie biznes obciążony
    znacznym ryzykiem.
    W systemie argentyńskim usyskanie opłaconego świadczenia obarczone jest
    znacznym ryzykiem, szczególnie co do czasu w jakim to świadczenie ma
    nastąpić, co wraz z zapisami w umowie umożliwiającymi wyłganie się z
    zawartej umowy stanowi o istocie zagadnienia.

    Nie wiem, czy to dobrze, czy źle, że prawo miałoby zakazywać - miom
    zdaniem im mniej zakazów tym lepiej - jednakże nie kazdy jest taki
    wredny jak ja i np. po porównaniu kosztu samochodu w "kredycie" i
    kredycie od razu widzę, że ściema straszna i mówi o tym wprost
    ("sprzdawca" argentyński po 5 min rozmowy chciał mnie skarżyc o pomówienie).

    Pzdr: Catbert

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1