eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Korelacja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1552

  • 1171. Data: 2022-04-24 15:32:46
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.04.2022 o 14:31, Kviat pisze:

    >>> A jak spada... to chyba oczywiste, że spada z jakiegoś poziomu, a
    >>> nie, że spada z zera do zera, bo nazywanie spadaniem z zera do zera
    >>> byłoby głupie i przeczyłoby logice - czego również pojąć nie możesz.
    >>
    >> A nie mówiłem - kwiatek pierdoli, że skoro nie działa, to najlepszy
    >> dowód, że działa:P
    >
    > A nie mówiłem - shurek pierdoli, że skoro działa, to najlepszy dowód, że
    > nie działa :P

    Przypomnijmy mondrośc kfiataka - skoro spadło do zera to znaczy że działa!


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 1172. Data: 2022-04-24 15:34:37
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.04.2022 o 14:39, Kviat pisze:

    >>> https://www.mp.pl/szczepienia/artykuly/wytyczne/2660
    40,wytyczne-szczepienia-przeciwko-covid-19-tymczasow
    e-zalecenia-centers-for-disease-control-and-preventi
    on-stan-na-31-marca-2022-r
    >>
    >>
    >>
    >> No i?
    >
    > No i napisz do nich, że są debilami, a szury miały rację, bo po chuj
    > zalecają szczepienia niedziałającą szczepionką.
    > Daj znać co ci odpisali.

    NIe zalecają. Mam trzecią dawkę wzietą w grudniu i zgodnie z zaleceniem
    mam zerową odporność gdzieś tak od końca marca.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 1173. Data: 2022-04-24 20:35:04
    Temat: Re: Korelacja
    Od: rAzor <j...@o...es>

    Shrek pisze:

    > W dniu 24.04.2022 o 14:39, Kviat pisze:

    >>>> https://www.mp.pl/szczepienia/artykuly/wytyczne/2660
    40,wytyczne-szczepienia-przeciwko-covid-19-tymczasow
    e-zalecenia-centers-for-disease-control-and-preventi
    on-stan-na-31-marca-2022-r
    >>> No i?
    >> No i napisz do nich, że są debilami, a szury miały rację, bo po chuj
    >> zalecają szczepienia niedziałającą szczepionką.
    >> Daj znać co ci odpisali.

    > NIe zalecają. Mam trzecią dawkę wzietą w grudniu i zgodnie z zaleceniem
    > mam zerową odporność gdzieś tak od końca marca.

    Ty kurwiu jestes idioto do 4 potegi Zalecili ci gnojku albo zlecili brak
    odpornosci ?

    Kurwiu jeden psi putinowski podmiocie idz na chuj

    --
    Z lewactwem się nie dyskutuje. Lewactwu pluje się w kaprawy ryj. Prawdą!


  • 1174. Data: 2022-04-24 22:32:45
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.04.2022 o 20:35, rAzor pisze:

    > Ty kurwiu jestes idioto do 4 potegi Zalecili ci gnojku albo zlecili brak
    > odpornosci ?
    >
    > Kurwiu jeden psi putinowski podmiocie idz na chuj

    Aronia czy pite było? Mam nadzieję, że jutro przyjedzie do pracy
    kierowca, bo jak kierowca na żądanie a zastępca najebany to kto będzie
    jeździł?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 1175. Data: 2022-04-25 02:12:14
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-04-24, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 24.04.2022 o 03:53, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> Tak inaczej wyniki fałszywie pozytywne to "wina" testu. Jak bierzesz
    >>> miarkę i masz wpuścić na atrakcję w parku rozrywki tylko tych powyżej
    >>> 160cm a potem okaże się że przepuściłeś 10 ale 9 z nich ma poniżej tych
    >>> 160, to znaczy że metoda pomiaru widocznie jest zła.
    >>
    >> Tzn. że oparłeś swoje procedury o złe narzędzie, lub nie dostosowałeś
    >> procedur do znanej charakterystyki narzędzia.
    >
    > Jakbyś nie ubierał to w słowa oznacza że albo miarka była zła albo
    > mierzący spierdolił swoją robotę:P

    No ale jest jednak kolosalna różnica, bo jedziecie po tych testach jak
    po łysej kobyle, ale ja tam nie widzę w nich niczego dyskredytującego.

    > Tu akurat okazało się, że poważny instytut od oceny wiarygodności
    > pomiaru miarą po prostu nawet na miarki nie spojrzał, tylko napisał jako
    > źródła 6 poważnie brzmiących tytów o metrologii a następnie dał w
    > raporcie dane z dupy, bo przecież nikt źródeł nie przeczyta.

    Bardzo typowe podejście szurów jakby ktoś mnie spytał :) Wczoraj
    interesowałem się właściwościami zdrowotnymi coraz to bardziej modnej w
    kręgach alternatywnych kombuczy - dla niewtajemniczonych, napój na bazie
    sfermentowanej herbaty. Lista cudownych właściwosci jest długa, a linki
    z entuzjastycznych art. wiodły do mądrych publikacji na pubmedzie.
    Tylko, że z grubsza wyglądało to tak, że jak było zapobieganie
    nowotworom, to po prostu w kombuczy było coś co ograniczało ich
    namnażanie, nie że to coś było np. w krwioobiegu po jej wypiciu. Nikt
    regularnych badań na ludziach nie robił.

    --
    Marcin


  • 1176. Data: 2022-04-25 02:55:33
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-04-24, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 24.04.2022 o 03:49, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> Ale tu akurat mówiliśmy o potrzebie lockdownowania, gdzie ja
    >> argumentowałem, że na początku nie wiadomo było z czym mamy do czynienia
    >> więc lockdown raczej był niezbędny.
    >
    > Na początku było na początku. Cyrk trwał w różnym stopniu dwa lata i się
    > już zapowiadają na jesień nieśmiało. Jeśli w okolicach zamykania lasów
    > komuś się światełko nie zapaliło...

    Najbardziej oberwała gospodarka w tym początkowym okresie, więc jak
    najbardziej istotne jest czy miało to uzasadnienie.

    >> Na co stwierdziłeś, że było wiadomo,
    >> bo wirusy mutują do form łagodnych (w uproszczeniu), na co ja
    >> przypomniałem, że delta do nie była łagodniejsza mutacja, a to ona
    >> zaczeła dominować jako druga.
    >
    > Ale też nie była jakoś bardziej śmiertelna. Tak czy inaczej nie ma to za
    > wiele wspólnego z tym, ze lokdałnowano tych co cięzko nie chorowali.
    >
    >> Można się sprzeczać co do lokdałnów po delcie lub w jej trakcie ze
    >> szczepionkami, ale MZ ten pierwotny i najbardziej dotkliwy to za
    >> specjalnie nie byłow wyjścia.
    >
    > Pierwszy można odpuścić za niewiedze - ok. Za następne nalażałoby w
    > zasadzie zawiesić winny bo to był w zasadzie sabotaż.

    Następne, po delcie, lub w końcówce delty, to była pół-szamotanina.

    > tym że ja dalej będę twierdził, że współczesna nauka opiera się o po
    > prostu o granty (nawet w dziedzinach teoretycznych, gdzie nie
    > potrzebujesz labu). Nie ma grantu nie ma badania, nie ma krytycznego
    > wyniku. A ju z szczytem schizofrenii jest powoływanie się na strony z

    Ale w grantach nie ma niczego złego i nie muszą wcale oznaczać, że tylko
    określone wyniki są sponsorowane.

    > gov.pl w nazwie jako niewiadomo jakie autorytety naukowe, a jak się
    > okazuje, że oni tam gówno produkują, to stwierdzenie, że to nie "naukocy
    > a dobra zmiana". Innymi słowy moje zdnianie jest takie, że "naukowy

    Patrząc na doniesienia prasowe kto w Polsce za czasów pisu dostaje
    granty to uwaga, że nie naukowcy a "dobra zmiana" nie wydaje się być
    pozbawiona sensu. Nb. właśnie czytam mema, że jak to możliwe, że wśród
    pisu i ich rodzin nie da się skompletować obsady kontrolerów lotów :)

    > konsensus" powstał w wyniku cherry pickingu uprawianego przez najpierw
    > tych co byli zainteresowaniu znalezieniem rozwiązania za wszelką cenę, a
    > potem zrzuceniem odpowiedzialnosci za swoje decyzje na "naukowwcóW.

    Najpewniej tak, ale nie koniecznie wszędzie i uniwersalnie.

    > BTW - znasz niemiecki? Kwiatek wrzucił arta z instytutu kocha gdzie
    > ponoć napisane jest że szczepionki są skuteczne przeciw omikronowi.
    > Wczoraj, ponoć aktualny. Wiec albo kwiatek mija się z prawdą albo ci
    > naukowcy. Obstawiam kwiatka.

    Nie znam wystarczająco.

    > Swoją drogą jakby rozgonili pod naukowym pretekstem marsze julek
    > wojskiem, to ciekawy jestem czy wtedy też kwiatek byłby taki naukowy -
    > przecież tam była śmiercionośna wirusowa chmura:P

    Paradoksalnie jesteś tu bardziej radykalny niż Kwiatek bo jakby
    odrzucasz w całości oficjalną narrację. Dla mnie te szczepionki działają
    co nie zmienia faktu, że dość krótko i że albo zawalono PR albo i celowo
    manipulowano.

    >>> konsensus". Poza tym jak juz chyba ustaliliśmy w przypadku szczepień
    >>> akurat wszystko wskazywało, że wirus szybko zmutuje i cały plan pójdzie
    >>> w pisdu. Jakoś nie przypominam sobie "naukowego konsensusu" w tej
    >>> kwestii. Powiem wprost, że po tym zaczynam wątpić w rzetelność tego
    >>> "naukowego konsensusu". Dla mnie wygląda to tak, że wybieramy sobie tych
    >>
    >> WIadomo było, że zmutuje, nie wiadomo do czego w tym w sensie, jak
    >> spadnie efektywność szczepionek.
    >
    > Generalnie było wiadomo. To nie pierwszy koronawirus z którym mamy

    No nie bardzo to co się dzieje od 2ch lat jest typowe dla wcześniejszych
    koronawirusów.

    > doczynienia i nie bez powodu nie ma skutecznej szczepionki na
    > przeziębienie. Inaczej ujmując nie było żadnych naukowych podstaw, żeby
    > choćby domniemywać że ta odpowiedź będzie trwała albo chociaż
    > długotrwała. Przecież tam siedzą eksperci, więc nie róbmy z nich
    > niedomyślnych frajerów. Po prostu kazano im zbadać jak skuteczna _jest_
    > szczepionka i za te badania zapłacono.

    Ale gdzie tu akurat problem?

    >>> Więc będzie jak za audytami, raportami, ocenami itd. Wyniki będą tak
    >>> przedstawione jak życzy sobie sponsor:P Politycy potrzebowali
    >>
    >> Jak pewne ciało sfinansuje badania, to nic nie będzie stało na
    >> przeszkodzie aby tysiące naukowców nie związanych z tym ciałem
    >> powiedziało, że wyniki tych badań są gówno warte.
    >
    > Ależ będzie. Kto miałby finansować te badania? Skąd mieliby wziąć te
    > "badane na dopuszczenie" szczepionki - ukraść? Zdaje się że badania
    > kliniczne nowuch preparatów są dość mocno obwarowane prawnie i nie
    > możesz sobie ot tak kupić szczepionki w aptece z niedopuszczonymi
    > jeszcze szczepionkami i zrobić badania klinicznego w szpitalu bez wiedzy
    > organów założycielskich. Więc nie - nie jest tak że nic nie stoi na
    > przeszkodzie, żeby sprawdzić.

    Nie rozumiem. Co ma do rzeczy kto finansuje jeśli process badań jest jawny?

    >> A jak te badania ze względów IP czy innych strategicznych nie są
    >> publikowalne to rynek zweryfikuje powstały na ich bazie produkt.
    >
    > No i weryfikatorzy są szurami, płaskoziemcami i onucami...

    E, jak? Cała ta dyskusja kręci w okół kto co uważa za skuteczną
    szczepionkę. Ty mówisz, że nie działa, Twoi oponenci, że działa.
    Jednocześnie wyżej twierdzisz, że to normalne, że działa jak działa
    czyli, że nie działa :)

    >> A jak nie bedzie produktu i wyników to nie będzie w ogóle czego oceniać
    >> i takich dyskusji.
    >
    > No ale tu nie działają mechanizmy wolnorynkowe - polska zakupiła 6-8
    > dawek dwudawkowej szczepionki i całkiem poważnie chciała zmusić
    > obywateli do szczepienia się wbrew ich woli i przekonaniom. I w zasadzie

    Bo jeszcze niedawno wydawało się, że może to być rozsądna opcja.

    >> Nie wiem jak Polska z pisowskim piekiełkiem pełnym respiratorowych i
    >> maseczkowych afer, ale mowa byłą o miliardach szczepionek na poziomie
    >> unii, a tam nie widzę w tych miliardach i zamówieniach niczego złego.
    >
    > A ja widzę. Po pierwsze zamówiliśmy za grubą kasę coś co jest nam
    > niepotrzebne i wbrew "naukowemu konsensunsowi" którym karmiliśmy
    > społeczenstwo. Znaczy już wtedy nie mówiliśmy prawdy o tych dwóch
    > dawkach - albo inaczej samo rządzący w te dwie dawki nie wierzyli. Po

    Nie to wynika z chronologii zamówień EU.

    > drugie proces jest zagmatwany i jak sam napisałeś w sumie nie wiadomo
    > ile zamówiliśmy i gdzie to poszło, bo każdy artykuł mówi co innego a

    E, to chyba nie ja :)

    >>> Nie przypominam sobie, żeby w przestrzeni publicznej padały takie
    >>> odważne (czy szurskie) stwierdzenia. Była prowadzona kampania społeczna
    >>> ogromnych rozmiarów o wybitnej skuteczności szczepień. Prowadzona jest
    >>> zresztą do dziś wbrew oczywisym danym.
    >>
    >> Listopad 2021.
    >> https://www.rp.pl/ochrona-zdrowia/art19146041-lekarz
    -z-izraela-omikron-moze-wywolywac-lagodniejsza-choro
    be-niz-delta
    >
    > To jest po półtora roku i nie gdybanie a jak już się stało.

    Jakie 1.5 roku?

    >> https://www.rp.pl/nauka/art19153941-omikron-czy-sa-p
    owody-do-obaw
    >>
    >> "Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia wyrażają obawę, że duża liczba
    >> mutacji w obrębie ,,korony" wirusa może obniżyć odporność zarówno u osób,
    >> które już przeszły Covid-19, jak i u zaszczepionych."
    >
    > To samo - jak mleko się wylało.

    ???

    >> Politycy mają rózne cele, ale częścią problemu jest to, że jakby mówić o
    >> szczepionkach jak Twoje subiektywne zdanie Ci dysktuje, to nie szczepił
    >> by się pewnie nikt.
    >
    > Więc co - kłamać? Akurat w polsce mamy wyjątkowo prosty mechanizm -
    > szczepienia obowiązkowe - minister właściwy wpisuje na listę i woala.
    > Trzeba tylko wziąć za to odpowiedzialność polityczną. A no i tym razem
    > nie uda się chyba bez wpisania covid na listę chorób zakaźnych, bo tak
    > się chyba ta lista nazywa. Do tej pory mieliśmy epidemię choroby
    > niezakaźnej:P

    Myślę, że nie kłamać tylko wyjaśnić z czego wynikało wcześniejsze
    przekonanie, i powiedzieć wyraźnie jak jest, z uwypukleniem tego co dość
    dobrze działą, czyli ochrona przed ciężkim przebiegiem.

    --
    Marcin


  • 1177. Data: 2022-04-25 07:35:37
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 25.04.2022 o 02:55, Marcin Debowski pisze:

    >> Na początku było na początku. Cyrk trwał w różnym stopniu dwa lata i się
    >> już zapowiadają na jesień nieśmiało. Jeśli w okolicach zamykania lasów
    >> komuś się światełko nie zapaliło...
    >
    > Najbardziej oberwała gospodarka w tym początkowym okresie, więc jak
    > najbardziej istotne jest czy miało to uzasadnienie.

    NIe jestem pewnwy czy rzeczywiście na początku tylko. Tak czy inaczej,
    nie był to jedyny fakap. Potem cały czas miałeś choćby zabawy z
    zamykaniem i otwieraniem szkół. Zamykanie siłowni itp. Sądzisz że
    statystycznie istotny odsetek klientów intensywnej terapii to klienci
    siłowni i fitnesów? A może służbę zdrowia zapychały dzieci w wieku do
    lat 14? Zakazy demonstracji to też drugi rok.

    NA dodatek na początku rzeczywiście zamykano wszystko jak lecie. Potem
    skupiono się właśnie na tych co absolutnie ciężko nie chorowali.
    Przecież gołym okiem widać, że to bez sensu i sabotaż!

    >> Pierwszy można odpuścić za niewiedze - ok. Za następne nalażałoby w
    >> zasadzie zawiesić winny bo to był w zasadzie sabotaż.
    >
    > Następne, po delcie, lub w końcówce delty, to była pół-szamotanina.

    Wszystkie to była szamotanina bez podstawy naukowej, rzeczywistej i
    prawnej. Pierwszy jestem skłonny wybaczyć. Choć z drugiej stronu skala
    absurdów przekroczyła wtedy wszelkie granice. No ale ok - zgłupieli wszyscy.

    >> tym że ja dalej będę twierdził, że współczesna nauka opiera się o po
    >> prostu o granty (nawet w dziedzinach teoretycznych, gdzie nie
    >> potrzebujesz labu). Nie ma grantu nie ma badania, nie ma krytycznego
    >> wyniku. A ju z szczytem schizofrenii jest powoływanie się na strony z
    >
    > Ale w grantach nie ma niczego złego i nie muszą wcale oznaczać, że tylko
    > określone wyniki są sponsorowane.

    Nic złego ani dobrego. Natomiast trzeba mieć świadomość, że nauka jest
    zależna od polityki i pieniędzy. Tak samo choćby jak prasa od
    reklamodawców. Twierdzenie że jest "niezależna" jest daleko idącą
    naiwnością.

    > Patrząc na doniesienia prasowe kto w Polsce za czasów pisu dostaje
    > granty to uwaga, że nie naukowcy a "dobra zmiana" nie wydaje się być
    > pozbawiona sensu.

    No ale jak na stronie PHZ wisiał do końca października raport o 100%
    skutecznosci szczcepień to było normalnie jak koran dla muslimów.
    Szczera i pewna prawda:P Wtedy im dobra zmiana i to że to oczywysta
    bzdura, której po prostu zapomnięto ze strony zdjąć zupełnie nie
    przeszkadzało - najwyższej klasy naukowcy! Konsensu i bóg wie co
    jeszcze. Więc bądzmy konsekwentni. Albo bierzemy dowolnego naukowca i
    wystawiamy go na piedestał, albo zauważamy że naukowcy to niekoniecznie
    są niezależni i mówią generalnie to co im się opłaci - no ale to szurstwo:P

    > Nb. właśnie czytam mema, że jak to możliwe, że wśród
    > pisu i ich rodzin nie da się skompletować obsady kontrolerów lotów :)

    Dać się da. Latać się nie da:P Zresztą żebyś się nie zdziwił. Jeszcze
    przed pisem był raport nik z kontroli polskiej agencji żeglugi
    powietrzenej i jednym z wniosków była... nadreprezentacja kilku nazwisk
    wśród pracowników.

    No ale tu miałbyś doskonały przykład tego myślenia -załóżny że
    rzeczywiście pisy upchnęły swioch pociotków na wieżach. Po tygodniu
    rozpierdala się 10 samolotów, kolejnych dwadzieścia ocalało, bo piloci
    ignorowali idiotyczne polecenia. Powstaje opinie, że te katastrofy
    spowodowana przez brak kometencji kontrolerów. I teraz:

    - przecież skoro tam siedzą to muszą mieć kompetencje,
    - w radiu mówili że to nie widna kontrolerów tylko ue (w domyśle tuska),
    - napisałeś już do nich że się nie znają? Co ci odpisali,
    - to wina pilotów - widocznie źle zrozumieli polecenia - schemat -
    polecenie - powtórzenie to za mało - konieczne jest trzecie powtórzenie!
    - należy się zając tymi 20 co nie posłuchali kontrolerów - to oni
    stanowią zagrożenie!
    - to spisek tych starych kontrolerów żeby udowodnić swoją niezbędność!

    itd. Śmieszne - tak, do czasu. Zupełnie niewyobrażalnie - nie. Myślisz
    że tylko pisy mają "fachowców" od manipulowania nastrojami społecznymi?
    W przypadku tej pandemii mieliśmy doczynienia z taką furą kasy o której
    pisim się nawet nie śniło, że tyle może być a co dopiero żeby tyle
    ukraść. Sądzisz, że akurat tu gracze się umówili że nie stosujemy
    brudnych sztuczek i lobbingu? To czemu nazwanie oczywistości jest
    uznawane za kwintesencję szuryzmu?

    >> konsensus" powstał w wyniku cherry pickingu uprawianego przez najpierw
    >> tych co byli zainteresowaniu znalezieniem rozwiązania za wszelką cenę, a
    >> potem zrzuceniem odpowiedzialnosci za swoje decyzje na "naukowwcóW.
    >
    > Najpewniej tak, ale nie koniecznie wszędzie i uniwersalnie.

    Ale tu właśnie tak. Przy czym rok temu uznawano taki pogląd za szurstwo.
    Teraz zresztą też.

    >> BTW - znasz niemiecki? Kwiatek wrzucił arta z instytutu kocha gdzie
    >> ponoć napisane jest że szczepionki są skuteczne przeciw omikronowi.
    >> Wczoraj, ponoć aktualny. Wiec albo kwiatek mija się z prawdą albo ci
    >> naukowcy. Obstawiam kwiatka.
    >
    > Nie znam wystarczająco.

    No to tak jak ja. Wychodzi na to że musimy wierzyć kwiatkowi na słowo że
    instytut kocha zaprzecza nieskuteczności szczepionek w zakresie
    zachorowania na omikron:P Aczkowlwiek, są poszlaki, że kwiatek pierdoli.
    Wczoraj potwierdził, że spadek skuteczności do zera jest potwierdzeniem
    skuteczności. Jemu peron razem z dworcem odjechał.

    >> Swoją drogą jakby rozgonili pod naukowym pretekstem marsze julek
    >> wojskiem, to ciekawy jestem czy wtedy też kwiatek byłby taki naukowy -
    >> przecież tam była śmiercionośna wirusowa chmura:P
    >
    > Paradoksalnie jesteś tu bardziej radykalny niż Kwiatek bo jakby
    > odrzucasz w całości oficjalną narrację.

    Nie odrzucam całej. Czego dowodem jest że ja i cała moja rodzina jest
    zaszczepiona maksymalnie możliwe. Po prostu trochę jak JF szukam dziur w
    oficjalnej narracji. JF to robi bo lubi a ja to robię bo w pewnym
    momencie zauważyłem że się mnie traktuje jak idiotę i wciska oczywiste
    bzdury. Z pandemią jest trochę jak z antysemityzmem - pogadasz dłużej z
    kwiatkiem, olinem czy człowiekiem bez adesu to zostaniesz szurem. Im
    dłużej gadasz tym bardziej widzisz, że to się nie spina i w zasadzie to
    szury zaskakująco często mają rację (co w samo sobie nie jest problemem
    - problemem jest że "naukofcy" podejrzanie często się mylą co do czegoś
    co było uznawane za pewne). Pogadasz z brunem, LFC czy trzecim którego
    nicka nie mogę sobie teraz przypomnieć to zostaniesz antysemitą - im
    dłużej tym bardziej:P

    > Dla mnie te szczepionki działają
    > co nie zmienia faktu, że dość krótko i że albo zawalono PR albo i celowo
    > manipulowano.

    Skoro przy zachowanym (i to już zapgrejdowanym) schemacie szczepień masz
    zerową odporność to znaczy że oficjalnie nie działają. Po busterze masz
    20 tygodni zanim odporność na omikrona spada do zera. Statystyczny
    "kowalski" zaszczepiony trzecią dawką (nie piszę już o "pełnej dawce")
    ma zerową odporność na omikrona - nie działa i już.

    >> Generalnie było wiadomo. To nie pierwszy koronawirus z którym mamy
    >
    > No nie bardzo to co się dzieje od 2ch lat jest typowe dla wcześniejszych
    > koronawirusów.

    Nie? Zawsze mi się wydawało, że koronawirusy mocno mutują. Tamte po
    prostu zmutowały do niegrożnego acz wkurwiającego kataru już wcześniej.

    >> doczynienia i nie bez powodu nie ma skutecznej szczepionki na
    >> przeziębienie. Inaczej ujmując nie było żadnych naukowych podstaw, żeby
    >> choćby domniemywać że ta odpowiedź będzie trwała albo chociaż
    >> długotrwała. Przecież tam siedzą eksperci, więc nie róbmy z nich
    >> niedomyślnych frajerów. Po prostu kazano im zbadać jak skuteczna _jest_
    >> szczepionka i za te badania zapłacono.
    >
    > Ale gdzie tu akurat problem?

    Problem w tym, że usiłowano przekazać ludziom co innego i teraz się to
    mści. Pamiętasz "powróćmy do normalności, ostatnią prostą"? No nie róbmy
    kurwy z logiki i nie mówmy że nie reklamowaliśmy trwałe i skuteczne
    rozwiązanie. I sugerowano że ma to naukowe podstawy. Nie, nie miało. Co
    więcej już wiemy że kłamano z premedytacją, o czym świadczy że chociażby
    polska zamówiła 6 dawek na łba. W praktyce 8.

    >> Ależ będzie. Kto miałby finansować te badania? Skąd mieliby wziąć te
    >> "badane na dopuszczenie" szczepionki - ukraść? Zdaje się że badania
    >> kliniczne nowuch preparatów są dość mocno obwarowane prawnie i nie
    >> możesz sobie ot tak kupić szczepionki w aptece z niedopuszczonymi
    >> jeszcze szczepionkami i zrobić badania klinicznego w szpitalu bez wiedzy
    >> organów założycielskich. Więc nie - nie jest tak że nic nie stoi na
    >> przeszkodzie, żeby sprawdzić.
    >
    > Nie rozumiem. Co ma do rzeczy kto finansuje jeśli process badań jest jawny?

    Jest tak jawny, że w usa dopiero po wyroku sądu mają udostępniąc - ze
    względów technicznych potrwa to 75 lat:P Jawne są wyniki - sam proces nie:P

    >> No i weryfikatorzy są szurami, płaskoziemcami i onucami...
    >
    > E, jak? Cała ta dyskusja kręci w okół kto co uważa za skuteczną
    > szczepionkę. Ty mówisz, że nie działa, Twoi oponenci, że działa.
    > Jednocześnie wyżej twierdzisz, że to normalne, że działa jak działa
    > czyli, że nie działa :)

    Przyznam że się pogubiłem:p Co do działania czy nie - to praktyka
    zweryfikowała - nie działa. wrzucałem tu wielokrtonie linka z uk.gov w
    linku i nie - szczepionka działa w klasycznym ujęciu - nie zapobiega
    zachorowaniom.

    Zresztą nie tylko do tego się ogranicza nasza dyskusjia a do całości
    zagodania - lokdałny, testy, procedury, i czy "naukowcy" mają zawsze
    racje oraz czy istnieje coś takiego jak "obiektywny ekspert".

    >> No ale tu nie działają mechanizmy wolnorynkowe - polska zakupiła 6-8
    >> dawek dwudawkowej szczepionki i całkiem poważnie chciała zmusić
    >> obywateli do szczepienia się wbrew ich woli i przekonaniom. I w zasadzie
    >
    > Bo jeszcze niedawno wydawało się, że może to być rozsądna opcja.

    Nie, nie - wtedy "wydawało się" że starczą dwie dawki:P Tak czy inaczej
    jak widzisz nie działają tu mechanizmy wolnorynkowe.

    >> A ja widzę. Po pierwsze zamówiliśmy za grubą kasę coś co jest nam
    >> niepotrzebne i wbrew "naukowemu konsensunsowi" którym karmiliśmy
    >> społeczenstwo. Znaczy już wtedy nie mówiliśmy prawdy o tych dwóch
    >> dawkach - albo inaczej samo rządzący w te dwie dawki nie wierzyli. Po
    >
    > Nie to wynika z chronologii zamówień EU.

    Z polskiej wynika - przecież nie zamawialiśmy nowych jak mieliśmy
    problem z zalegającymi - prawda? Z UE to nie wiadomo co kidy zamówili i
    co z tym zrobili. Już choćby sam ten fakt oznacza że kręcą.

    >> drugie proces jest zagmatwany i jak sam napisałeś w sumie nie wiadomo
    >> ile zamówiliśmy i gdzie to poszło, bo każdy artykuł mówi co innego a
    >
    > E, to chyba nie ja :)

    Wydawało mi że ty - może JF. Tak czy inaczej nawet z jednego artykułu
    nieda się wywnioskować co w zasadzie się stało. A w każdym arcie jest co
    innego napisane:P

    >>> Listopad 2021.
    >>> https://www.rp.pl/ochrona-zdrowia/art19146041-lekarz
    -z-izraela-omikron-moze-wywolywac-lagodniejsza-choro
    be-niz-delta
    >>
    >> To jest po półtora roku i nie gdybanie a jak już się stało.
    >
    > Jakie 1.5 roku?

    No po półtora roku pandmemii.

    >> To samo - jak mleko się wylało.
    >
    > ???

    Jak pojawił się omikron to już były zatwierdzone trzecie dawki. Już było
    wiadomo, że odporność po prostu spada tak żybko, że o żadnej "ostatniej"
    prostej nie może być mowy. Omikron tylko dobił skutecznośc do zera po 20
    tygodniach od szczepienia (trzecią dawką).

    >> Więc co - kłamać? Akurat w polsce mamy wyjątkowo prosty mechanizm -
    >> szczepienia obowiązkowe - minister właściwy wpisuje na listę i woala.
    >> Trzeba tylko wziąć za to odpowiedzialność polityczną. A no i tym razem
    >> nie uda się chyba bez wpisania covid na listę chorób zakaźnych, bo tak
    >> się chyba ta lista nazywa. Do tej pory mieliśmy epidemię choroby
    >> niezakaźnej:P
    >
    > Myślę, że nie kłamać tylko wyjaśnić z czego wynikało wcześniejsze
    > przekonanie, i powiedzieć wyraźnie jak jest, z uwypukleniem tego co dość
    > dobrze działą, czyli ochrona przed ciężkim przebiegiem.

    No dobra - może być. Ale to cię stawia wśród szurów:P


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 1178. Data: 2022-04-25 07:46:19
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 25.04.2022 o 02:12, Marcin Debowski pisze:

    >>> Tzn. że oparłeś swoje procedury o złe narzędzie, lub nie dostosowałeś
    >>> procedur do znanej charakterystyki narzędzia.
    >>
    >> Jakbyś nie ubierał to w słowa oznacza że albo miarka była zła albo
    >> mierzący spierdolił swoją robotę:P
    >
    > No ale jest jednak kolosalna różnica, bo jedziecie po tych testach jak
    > po łysej kobyle, ale ja tam nie widzę w nich niczego dyskredytującego.

    No ciężko nie skomentować jak poważna jednostka od ocenty porocedur
    medycznych pisze ci że 9 na 10 wykrytych przypadków to false positiv;)
    Może i byłoby śmieszne, ale na tej podstawie NFZ wydawał procedury co do
    postępowana z pacjentami a więc to realnie wpływało na leczenie a w
    konsekwencji przeżywalność pacjentów. Śmieszne jest jedynie to, że w
    wyniku raportu z dupy zmieniono procedury na właściwe. Ale to że
    wczesniej były takie, że należy się za to zawieszenie ministra już
    śmieszne nie jest, bo skutkuje konkretną ilością czarnych worków.

    >> Tu akurat okazało się, że poważny instytut od oceny wiarygodności
    >> pomiaru miarą po prostu nawet na miarki nie spojrzał, tylko napisał jako
    >> źródła 6 poważnie brzmiących tytów o metrologii a następnie dał w
    >> raporcie dane z dupy, bo przecież nikt źródeł nie przeczyta.
    >
    > Bardzo typowe podejście szurów jakby ktoś mnie spytał :) Wczoraj
    > interesowałem się właściwościami zdrowotnymi coraz to bardziej modnej w
    > kręgach alternatywnych kombuczy - dla niewtajemniczonych, napój na bazie
    > sfermentowanej herbaty. Lista cudownych właściwosci jest długa, a linki
    > z entuzjastycznych art. wiodły do mądrych publikacji na pubmedzie.
    > Tylko, że z grubsza wyglądało to tak, że jak było zapobieganie
    > nowotworom, to po prostu w kombuczy było coś co ograniczało ich
    > namnażanie, nie że to coś było np. w krwioobiegu po jej wypiciu. Nikt
    > regularnych badań na ludziach nie robił.


    Czyli chcesz powiedzieć, że agencja oceny procedur medycznych i
    taryfikacji to szury? BTW - kwiatek sypie artami o rzekomej skuteczności
    szczepionki przeciw zachorowania na omicron - jakby to samo modus operandi:P


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 1179. Data: 2022-04-25 08:11:35
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl>

    W dniu 23.04.2022 o 03:26, Marcin Debowski napisał:
    > On 2022-04-22, Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl> wrote:
    >> W dniu 22.04.2022 o 02:33, Marcin Debowski napisał:
    >>>> Jeśli chodzi zaś o p-stwo to p-stwo wylosowania liczby wymiernej spośród
    >>>> rzeczywistych wynosi 0, a zobacz, że poza wyjątkami posługujemy się
    >>>> głównie liczbami wymiernymi....
    >>>
    >>> Niestety nie ogarniam powyższego, ale mogę Cię zapewnić, że testy które
    >>> działają na zasadzie, że jak czegoś nie ma to nie ma, ale jak jest to
    >>> nie ma lub jest to codzienność wielu metod ilosciowych i nadal te metody
    >>> uważane są za bardzo wartościowe.
    >>
    >> Jeśli znamy ich rzeczywistą skuteczność to tak, ale w statystyce, ale
    >> nie w diagnozowaniu...
    >
    > Kwestia procedur.

    nie, kwestia rodzaju testu - nie nadają się do diagnozowania i tyle. Nie
    jestem pewien czy nawet mają badania co do przydatności w diagnozowaniu,
    ale to tak przy okazji, jak przypadkiem trafię na wiarygodną informację,
    ale tak jakoś gdzieś obiło mi się o uszy, że kilka wyroków o
    odszkodowania w związku z zamknięciem kogoś na kwarantannie było o
    oparte na tym, że nie ma badań klinicznych na skuteczność tych testów.
    Ale mogło to być z czasów, że np nie było, może już mają, ale też wątpię...

    >
    >>> Aby nie być gołosłownym, a dodatkowo
    >>> jako, że widzę jesteś rządny wiedzy i żaden temat Ci pewnie nie straszny
    >>> to zainteresuj się jak np. radzi sobie z ilościowym pomiarem pierwiasków
    >>> lekkich (polecam azot) taka do bólu standardowa i bardzo powszechna
    >>> metoda oparta o pomiar energii elektronów rozproszonych (SEM/EDX lub
    >>> SEM/EDS).
    >>
    >> tak, ale rozróżniasz pozycje:
    >> diagnozowanie vs statystyka? To tak jak pogoda i klimat.
    >
    > Kwestia procedur. Podałem przykład (Szrekowi) do czego te testy były u
    > mnie stosowane. W skrócie: jak miałeś poztywa to siedziałeś w domu.
    > Większość osób sama to robiła bez oficjalnych rejestracji. A jak ktoś
    > faktycznie był chory, ale tak, że wymagał hospitalizacji to na ART się
    > nie kończyło.
    >
    > To jest wszystko kwestia procedur. W idealnych warunkach, osoby
    > wymagające pomocy medycznej a z wynikiem pozytywnym najpewniej powiny
    > być odizolowane od tych z negatywnymi i leczone w takich warunkach aż
    > przestaną być np. pozytwne.

    idiotyzm, o czym mówią lekarze. pozytywny wynik testu nie świadczy o tym że
    1) masz wirusa
    2) nawet jeśli masz, to że chorujesz
    3) nawet jeśli chorujesz to zarażasz

    więc w zasadzie informacja mało wiarygodna i izolowanie na jej podstawie
    kogokolwiek jest idiotyzmem. Pomijam juz całkowicie, że bywają też
    wyniki fałszywie ujemne.... Ale sam pomysł jest na tej samej zasadzie,
    by karać facetów, bo mają narzędzie, którym mogą gwałcić.

    --
    http://zrzeda.pl


  • 1180. Data: 2022-04-25 08:21:42
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl>

    W dniu 23.04.2022 o 03:17, Marcin Debowski napisał:
    > On 2022-04-22, Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl> wrote:
    >> W dniu 22.04.2022 o 01:57, Marcin Debowski napisał:
    >>> On 2022-04-21, Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl> wrote:
    >>>> W dniu 21.04.2022 o 02:53, Marcin Debowski pisze:
    >>>>> On 2022-04-19, Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl> wrote:
    >>>>>> W dniu 17.04.2022 o 03:23, Marcin Debowski pisze:
    >>>>>>> A jak jest zdefiniowany przypadek, bo może jednak nie? Wiadomo, że nie
    >>>>>>> oceni się tym testem kto chorszy ale ocena typu czy dana osoba została
    >>>>>>> zarażona to tez nie?
    >>>>>>
    >>>>>> nie - wyjaśniali to naukowcy niejednokrotnie. Najbardziej obrazowe to -
    >>>>>
    >>>>> Jeśli mógłbym zasugerować przykręcenie retoryki mędrca objaśniającego
    >>>>> dzieci bawiące się w piasku... Może się to skończyć kolejną analizą
    >>>>> kolejnego dra Small Coin :)
    >>>>>
    >>>>>> miejsce skąd bierzesz wymaz, to taki "śmietnik" organizmu, gdzie
    >>>>>> przypadkowo może być cokolwiek. Żeby test wyszedł dodatnio - wystarczy
    >>>>>> fragment wirusa, może on być tam, bo
    >>>>>> 1) chorujesz
    >>>>>> 2) chorowałeś, ale jesteś już zdrowy, organizm sobie poradził
    >>>>>> 3) z powietrza złapałeś fragment nieaktywnego wirusa i został
    >>>>>
    >>>>> No to raczej jasne, ale jak fałszywych negatywów jest mało, to dla mnie
    >>>>> test dający 50% trafień jest testem wartościowym.
    >>>>
    >>>> czyli rzut monetą. W sumie tańsza metoda, przy inflacji jaka jest, to
    >>>> nawet jak moneta zginie nie będzie to aż taka strata.
    >>>
    >>> Absolutnie nie. Test, który z dużym prawdopodobieństwem definiuje grupę
    >>> niezarażonych to bardzo wartościowe narzędzie.
    >>
    >> tak tak i te zarażenia na "czystych" oddziałach w takim razie skąd się
    >> brały? Na początku tam była dość duża dyscyplina, a jednak się
    >> pojawiały. Nie było przecież odwiedzin, pacjenci tylko z ujemnym testem,
    >> personel regularnie badany i odizolowany (siostra bratowej np nie miała
    >> kontaktu z dzieckiem przez 2 miesiące, bo pracowała w jednoimiennym -
    >> taki przykład, jak izolowano na początku).
    >
    > Rozumiem, że jakby nie testowano w ogóle to zarażeń na czystych
    > oddziałąch byłoby dużo mniej lub przynajmniej tyle samo.

    gdyby zachowywano się tak jak podczas innych epidemii grypy, byłoby tak
    jak wtedy. Przede wszystkim nie robiono by cyrku blokującego przyjęcia,
    nie blokowano by oddziałów niezasadnie, a w końcu leczono by chorych na
    właściwe choroby. Osoby z symptomami choroby grypopodobnej po prostu by
    izolowano od reszty ale nw właściwym oddziale. Nie byłoby przez to
    zatorów przy przyjęciach, miejsca w szpitalach wykorzystane byłyby dużo
    lepiej i co najważniejsze chorzy leczeni byliby na właściwe choroby.

    --
    http://zrzeda.pl


strony : 1 ... 70 ... 110 ... 117 . [ 118 ] . 119 ... 130 ... 156


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1