eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Komornik wiedział że to nie należy do dłużnika a i tak zabrał!" › Re: "Komornik wiedział że to nie należy do dłużnika a i tak zabrał!"
  • Data: 2015-03-17 22:25:44
    Temat: Re: "Komornik wiedział że to nie należy do dłużnika a i tak zabrał!"
    Od: "re" <r...@r...invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    Użytkownik "Tomasz Myrdin"

    > ...
    > Spotkałem się z dłużnikiem który zawarł umowę sprzedaży (forma aktu
    > notarialnego) wszystkiego co miał w mieszkaniu (poczynając od lodówki,
    > przez
    > telewizor, odkurzacz, psa, kota i na każdej łyżeczce czy widelczyku
    > kończąc). Kupującym była siostra dłużnika która na stałe mieszka w USA i
    > która od razu zleciła dłużnikowi odpłatnie (10 zł rocznie) przechowywać
    > jej
    > rzeczy do chwili gdy uzna za celowe ich odebranie. To była dobrze
    > sporządzona umowa - opisane były nawet wzory na widelcach, wszystko można
    > było zidentyfikować (swoją drogą byłem dłużnikowi za tą umowę bardzo
    > wdzięczny, wszystko miałem wypisane i wycenione, wystarczyło tylko
    > sprawdzić
    > czy jest).
    > Gdyby miało być tak jak chcesz to w ten prosty sposób każdy zabezpieczyłby
    > cały swój majątek ruchomy przed egzekucją (bo miałbym podważać
    > wiarygodność
    > aktu notarialnego?).
    > ---
    > Totalne brednie. Jak niby ta siostra będąc dłużnikiem zabezpieczyłaby ten
    > swój majątek przed komornikiem jak jest na to umowa ?

    Czego nie rozumiesz?

    Robert domaga się by odstąpić od zajęcia gdy mamy dokument potwierdzający że
    rzecz nie jest własnością dłużnika. (Tu jeszcze rozumiesz? Tak nie jest ale
    on chce by tak było.)

    W odpowiedzi podaję przykład z życia. (Rozumiesz, tak się po prostu
    zdarzyło.)
    Dłużnik podczas czynności okazuje umowę sprzedaży (forma aktu notarialnego)
    wszystkich ruchomości w mieszkaniu (rozumiesz, tak jakby puste było) osobie
    mieszkającej w USA (rozumiesz, za taką wielką wodą).
    Osoba ta jeszcze nie odebrała tych rzeczy i do czasu gdy zorganizuje
    kontener i transport morski dłużnik ma tego w swoim mieszkaniu pilnować
    (nadal proste?).

    Teraz trochę trudniej, uważaj! Pokazuję Robertowi że gdyby było tak jak on
    chce to musiałbym uwzględnić tę umowę i nie mógłbym nic zająć (chociaż
    oczywiste jest że ta umowa to ściema). (Rozumiesz?)
    ---
    A teraz wyobraź sobie, że wszystko jest jak piszesz z tym, że dłużnikiem
    jest siostra. Zrozumiałeś ?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1