eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKanary i co dalej.... › Re: Kanary i co dalej....
  • Data: 2003-09-24 14:27:00
    Temat: Re: Kanary i co dalej....
    Od: " Rodrig von Falkenstein" <r...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dredd<...@...pl> napisał(a):


    > Zastanawiam się teraz czy takiej dozwolonej samopomocy nie dałoby
    > się wywieść właśnie z art. 33a prawa przewozowego...


    Po pierwsze prawo przewozowe to prawo administracyjne a nie cywilne. Poza tym
    tzw. dozwolnona samopomoc to konstrukcja prawna którą uzasadnia się ustawowe
    upowaznienie poszkodowanego do naruszania uprawnień krzywdziciela - np
    zajęcie krowy która weszła w szkode lub rzeczy bedacych własnoscia najemcy
    lokalu, gdy nie zapłaci on czynszu. To nie oznacza,że zawsze jak prawa
    kjakiejs osoby sa naruszane to moze ona je sama egzekwować, moze to robic
    tylko gdy upoważnia ją do tego ustawa

    > Skoro kanar może zwrócić się do policji celem ustalenia tożsamości
    > gapowicza (to jak sądzę nie budzi w tej dyskusji sporów) to w zasadzie
    > bez zatrzymania gapowicza to uprawnienie pozostałoby zupełnie
    > bezużyteczne i nieracjonalne


    Racja, ale ustawy są pełne róznych bzdurnych i nieracjonalnych przepisów. I
    rzeczywiscie wskutek niedoróbki ustawowej (brak upowaznienia do ujecia i
    zatrzymania) prawo zwrócenia sie do policjanta jest bezużyteczne i
    nieracjonalne. Niestety jedyne co mozna zrobić to zmienic prawo przewozowe.

    (> Dlatego ciekaw jestem Waszych poglądów na temat tego czy z art. 33a
    > prawa przewozowego wynika prawo do stosowania przez kanarów tzw.
    > dozwolonej samopomocy w rozumieniu prawa cywilnego w postaci
    > doprowadzenia gapowicza do policji (także pod przymusem)

    Jak napisałem wyżej - nie wynika. Poza tym prawo do pozbawienia kogos
    wolności musi wynikac wprost z ustawy, okreslajacej osobe uprawniona do
    zrobienia tego i warunki, w których moze to nastapić.

    > Tak czy owak dla mnie twierdzenie że kanar nie może tknąc gapowicza
    > bez ustalonej tożsamości (bez dokumentów) i musi pozwolić mu
    > odejść w siną dal mimo że gość właśnie został złapany na bezprawnym
    > zachowaniu pachnie lekko anarchią i lekceważeniem praw
    > pokrzywdzonych oraz istniejących w naszym prawie unormowań

    Anarchią? ciekawa koncepcja. Poza tym MPK nie jest pokrzywdzonym ale
    poszkodowanym. A co do lekceważenia unormowań prawnych to jest nim własnie
    zatrzymywania pasazerów przez kanarów.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1