eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJawny rejestr pedofilii "prawidłowo"/prawidłowo nie zawiera księdza Kani › Re: Jawny rejestr pedofilii "prawidłowo"/prawidłowo nie zawiera księdza Kani
  • Data: 2018-09-13 23:42:15
    Temat: Re: Jawny rejestr pedofilii "prawidłowo"/prawidłowo nie zawiera księdza Kani
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 10-09-18 o 13:03, Olin pisze:
    > Dnia Sat, 08 Sep 2018 09:10:07 +0200 (CEST), A. Filip napisał(a):
    >
    >>> Duchowny, który przez 10 lat regularnie molestował ministrantów,
    >>> dopuszczając się gwałtu, po czym został skazany prawomocnym wyrokiem,
    >>> nie znalazł się na liście pedofilów, stworzonej przez Ministerstwo
    >>> Sprawiedliwości
    >
    > Co w tym dziwnego? Proboszcz w Tylawie latami wkładał ręce pod bluzki
    > dziewczynek i dotykał ich piersi, wkładał ręce do majtek i dotykał krocza,
    > całował, wkładał palec do pochwy.
    > Krośnieńska prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie sługi bożego, a
    > przełożonym zatwierdzającym tę decyzję był nie kto inny jak osławiony
    > Stanisław Piotrowicz. Jego zdaniem, dotykanie miejsc intymnych to przejaw
    > ,,zdolności bioenergoterapeutycznych".
    >
    > https://oko.press/stanislaw-dajciumka-piotrowicz-pro
    kurator-ktory-chronil-ksiedza-molestujacego-dziewczy
    nki/
    >
    > <<Piotrowicz tłumaczy zwyczaj nocowania dzieci na plebanii: Dla dzieci
    > nocowanie w obcym domu jest atrakcją. Kąpiel wynikała zaś z tego, że dzieci
    > były brudne. Całowanie w usta według Piotrowicza było na zasadzie ,,daj
    > ciumka" czy"gilgotanie brodą".>>
    >
    Problem w tym, że chyba nie do końca rozumiesz treść podlinkowanego
    artykułu. Nawet z niego wynika, że "(...) Kierowana przez niego
    prokuratura okręgowa w Krośnie umorzyła w 2001 r. postępowanie wobec
    proboszcza z Tylawy, Michała M." Kierowanie prokuraturą nie polega na
    analizowaniu każdej kolejnej sprawy.

    Nie mam zamiaru bronić tego proboszcza, ale zwracam uwagę na podniesione
    w artykule, że 25 czerwca 2004 roku, w trzy lata od ujawnienia skandalu
    w Tylawie, Sąd Rejonowy w Krośnie skazał 65-letniego ks. M. na dwa lata
    więzienia z zawieszeniem na pięć za molestowanie sześciu
    dziewczynek.Czyli wygląda na to, że mechanizmy prawne zadziałały
    prawidłowo.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1