eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak sie wycofać z umowy? › Re: Jak sie wycofać z umowy?
  • Data: 2015-04-19 08:56:43
    Temat: Re: Jak sie wycofać z umowy?
    Od: m <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 18.04.2015 o 23:16, Hesia pisze:
    > Użytkownik "adam" napisał:
    >>> Trafiłaś na nierzetelnych ludzi, przykra sprawa. Z umowy możesz
    >>> wycofać się bez problemu, bo przecież jej nie ma. Domyślam się,
    >>> że mailowe uzgodnienia dotyczyły kwestii technicznych projektu, a
    >>> nie zasad współpracy. Nie ma więc żadnych okresów wypowiedzenia,
    >>> kar umownych itd.
    >>>
    >>> Odzyskać wtopionej kasy chyba się nie da. Część kosztów jak
    >>> piszesz to bieżąca obsługa (abonament), reszta to myślę, że jest
    >>> to wynagrodzenie za projekt, jest on więc Twoją własnością.
    >>> Zażądaj więc wszelkich materiałów i zakończ tę współpracę, bo
    >>> narazisz się na większe koszty, a strony nigdy nie będziesz
    >>> miała. Może będzie Ci mógł pomóc jakiś prawnik, musi sprawdzić te
    >>> Wasze maile i ocenić, czy jest tam coś, co dałoby podstawę do
    >>> jakiegoś zadośćuczynienia z ich strony.
    > Tak własnie sie stało, że trafiłam na, hm... naciągaczy.

    No ale czy na pewno naciągaczy? 25k to owszem, sporo, ale jak się weźmie
    pod uwagę że robią to rok, to wychodzi wcale niewiele jak na rok pracy.

    > Tak, maile
    > dotyczyły spraw technicznych, funkcjonalności i z mojej strony
    > nacisku by dostarczyli harmonogram prac i termin zakończenia, który
    > ciagle przesuwają. Jak napisałes nic nie było o wypowiedzeniu, karach
    > umownych itd, wspominałam wyżej, że oni woleli rozmowę, bo zawsze
    > wychodziło, że są inne ustalenia. To jest tak jakbym zamówiła u
    > krawca sukienkę a dostała chłopską sukmanę, przecież nie mam
    > obowiązku jej odebrać tylko dlatego, że krawiec uważa, że dobrze się
    > wywiązał ze zlecenia i pieniądze wziął by wydać na np materiał, który
    > pociął by uszyć sukmanę. Płakać mi sie chce jak patrze na to "dzieło"

    No ale przecież są maile prawda? Czy z tych maili nie wynika że chciałaś
    zupełnie czegoś innego?

    A może było tak, że chciałaś czegoś innego ale nie umiałaś tego
    przekazać i robili to czego się próbowali domyślić?

    p. m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1