eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoInstytucje publiczne, a oprogramowanie komercyjne. › Re: Instytucje publiczne, a oprogramowanie komercyjne.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
    .pl!news.nask.org.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.man.poznan.pl!not-for-mail
    From: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Instytucje publiczne, a oprogramowanie komercyjne.
    Date: Sat, 9 Nov 2013 12:22:40 +0100
    Organization: None
    Lines: 101
    Message-ID: <s...@p...org>
    References: <9...@g...com>
    <f...@g...com>
    <1de4fzgifsvqp$.aprertma6vsm$.dlg@40tude.net>
    <s...@p...org>
    <1c84c2dulk0ua$.1r2zi0xeyjtak$.dlg@40tude.net>
    <s...@p...org>
    <1xo419f4xi4x3$.1cfk10qi7i1yz$.dlg@40tude.net>
    NNTP-Posting-Host: d144-245.icpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: sunflower.man.poznan.pl 1383996253 7548 109.173.144.245 (9 Nov 2013 11:24:13
    GMT)
    X-Complaints-To: t...@m...poznan.pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 9 Nov 2013 11:24:13 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/pre1.0.0-18 (Darwin)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:731232
    [ ukryj nagłówki ]

    On 2013-11-09, poreba <d...@p...pl> wrote:

    [...]

    >>> Udział rynkowy ma o tyle znaczenie, o ile wpływa na rozpowszechnienie
    >>> jakiegoś standardu mozliwego do stosowania niezależnie od wpływów
    >>> finansowych na rachunek potentata.
    >> Naprawdę uważasz, że udział rynkowy w OS Microsoftu to zasługa stosowania
    >> go w urzędach w kraju typu Polska?
    > Naprawdę ja cos takiego napisałem? Gdzie?!

    To po co piszesz o wpływach finansowych na rachunek potentata?
    Jakie to ma znaczenie, skoro ów potentat jest po prostu jedynym
    oferującym sensowne i optymalne oprogramowanie?

    >>> Patrz 'Płatnik' i niejaki 'e-PFRON'
    >> Z PFRONu z powodzeniem korzystałem stosując zwykłe papierowe wnioski.
    > A ilu pracowników zatrudniasz?

    W tym roku dopiero 5, bo rozkręcam firmę na nowo.
    W zeszłym roku coś ok. 20-tu. A czemu?

    >> Od płatnika jest księgowość, a wystaw sobie "wymysł" działania płatnika
    >> na linuksie jest nadal wymysłem jakiś fanbojów,
    > Ja cały czas nie o tym, nie o linuksie, OSX, czy innych autodeskach.
    > Ja o tym, że jeżeli mam _przymus_ przekazawywania danych do instytucji
    > publicznej w formie elektronicznej to wybór narzędzia
    > (producenta/sprzedawcy/rodzaju) narzędzia, z jakiego skorzystam, powinien
    > być moim wyborem.

    A ja z tym się nie zgadzam. Wybór powinien należeć do instytucji która
    przechowuje i przetwarza te dane. Bo to na nich ciąży pewna odpowiedzialność
    za prawidłowe ich przetworzenie.

    >> zasłanianie się ceną licencji tegoż (ile teraz - 300-400 zł - podatki)
    > Ale rozumiesz, że to nie chodzi wcale o cenę?

    No to o co chodzi? Darcie szat dla zasady?
    Z tezą "bo mam mieć wybór" się nie zgadzam do końca. A przynajmniej
    nie jeśli jedynymi argumentami "za" są te które Ty podajesz.

    >> Analogia nietrafiona, to nie ma co nad nią się pochylać.
    >
    > Sytuacja z 'Płatnikiem' się zmnieniła, po długoletnich bojach sądowych.
    > Ja znam jeszcze - historycznie - problem z e-PFRONem. Ktoś tu wspominał o
    > NFZ. Ile jest jeszcze takich przykładów?

    Ale te przykłady pokazują dokładnie to o czym mówię. Jest garstka fanbojów
    z zacięciem do pieniaczenia się, którzy zmuszają wszystkich dookoła by
    się zajęili ich problemem. Na szkodę tych wszystkich dookoła.

    [...]

    >> z MS też mi nie po drodze.
    >
    > A jak zerniesz w moje, mi po drodze, czasami. Ale to mój wybór. I państwu
    > nic do tego

    Państwo w tym zakresie powinno postępować racjonalnie, a nie dążyć do obsługi
    wszystkich i wszystkiego, za wszelką cenę. Bo się znajdzie fanboj który będzie
    żądać obsługi jego ukochanego Atari 800XL i znów cały kraj będzie się pochylać
    nad losem biednego pokrzywdzonego.

    I nie. Nie zgadzam się, że powinno się dać możliwość implementacji standardu
    każdemu komu się chce. Tak samo nie pozwoliłbym sobie na przelew ekspresowy
    wykonany z usługi innej niż strony mojego banku, szyfrowanej i zabezpieczonej
    wiarygodnym certyfikatem.

    >> Jakoś się nie domagam płatnika na OSX,
    >
    > Nie wsparłbym Cię w takich żądaniach. Argumantując zbyt małym udziałem
    > rynkowym by wywalać publiczne pieniądze na to. Jednak gdyby rozwiązania
    > zmusząły Cię do kupowania MSWin tylko dlatego, żebyś się mógł 'dogadać' z
    > urzędem (a tak było kiedyś) - wspieram.

    A ja wolałbym by urząd nie marnotrawił pieniędzy na oprogramowanie, obsługę
    i support niszowego systemu. I nie mam problemu z tym, żeby Windows kupić,
    bo wybór niszowego systemu to moja fenaberia.

    Spójrzmy prawdzie w oczy: linuks/osx, czy inne niszowe systemy i rozwiązania
    to jest czyjaś fenaberia, zazwyczaj poparta głęboką ideologią, a naprawdę
    bardzo rzadko popartą realną potrzebą (np. coś jest *tylko* na tym niszowym
    systemie i nie ma żadnej sensownej alternatywy na tym popularnym).

    >> prowadzę firmę, płacę ZUS (nie tylko za siebie). *magic*. :)
    >
    > To pzreslij mi wyniki pomiarów terenowych, ale TYLKO w formie wypluwanej
    > przez program raptularzotwórczy mojego kumpla. Oczywiście specyfikacji Ci
    > nie zdradzi. Zamierza za to kase brać.

    Pewnie. Jeśli zarobię na tym, to nie mam żadnego problemu z tym, żeby ktoś
    po drodze również zarobił. Kalkulacja jest prosta: przychód - koszt = wynik.

    Jeśli wynik jest dodatni (zysk) i mnie satysfakcjonuje, to nie mam z tym
    absolutnie żadnego problemu. I nieistotne dla mnie czy "koszt" to podatki,
    koszt maszyny, koszt zatrudnienia człowieka, wynajęcia lokalu, opłacenia
    hotelu, zakupu telefonu itp.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1