eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoInernet › Re: Inernet
  • Data: 2016-10-23 16:10:49
    Temat: Re: Inernet
    Od: Sonn <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-10-23 o 13:16, z pisze:
    > W dniu 2016-10-23 o 02:38, Robert Tomasik pisze:
    >> Zdecydowanie się z Tobą nie zgadzam. On nie ma tego nawet jak
    >> zweryfikować. Często nie ma zielonego pojęcia, co plik zawiera, dokąd go
    >> w całości nie pobierze.
    >>
    >
    > Utnijmy tę dyskusję torentową bo wiadomo że torent jak pobiera to i
    > udostępnia (przynajmniej domyślnie i nie każdy umie/chce to zmienić)

    Nie zgadzam się z takim twierdzeniem. Nie może być mowy o
    udostępnianiu/rozpowszechnianiu utworu za pomoca torrentów o ile nie
    wykażesz, że ktoś pobrał od ciebie i tylko od ciebie utwór w całości.

    Przeczytaj sobie to co wrzuciłem poniżej. Sorry ale jest długo i prawniczo

    Prokuratura Okręgowa w (...) nadzorowała dochodzenie prowadzone przez
    Komendę Powiatową Policji w (...) w sprawie z zawiadomienia Akson Studio
    Sp. z o.o. reprezentowanej przez adwokata Artura Glass - Brudzińskiego,
    dotyczącej podejrzenia popełnienia przestępstwa rozpowszechniania
    bez uprawnienia cudzego utworu w postaci filmu pt. ,,Wałęsa. Człowiek z
    nadziei", którego ustawowe znamiona określono w art. 116 ust. 1 i 4
    ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach
    pokrewnych, przez użytkowników Internetu korzystających z sieci peer to
    peer.
    (...)
    Zgodnie z przyjętą interpretacją przepisów ustawy o ochronie praw
    autorskich (Janusz Barta, Monika Czajkowska - Dąbrowska, Zbigniew
    Ćwiąkalski, Ryszard Markiewicz, Elżbieta Trapie Ustawa o prawie
    autorskim i prawach pokrewnych - komentarz. Dom Wydawniczy ABC 1995)
    rozpowszechnianie jest czynnością sprawczą polegającą na uczynieniu
    utworu powszechnie znanym i w tym celu udostępnianie go innym osobom.
    Rozpowszechnianiem będzie zatem przedstawienie utworu, jego nadanie lub
    artystyczne wykonanie w taki sposób, że może się z nim zapoznać bliżej
    nieokreślona liczba osób (np. poprzez emisje radiową, telewizyjną,
    Internet, przekaz satelitarny, koncert itp.). Zamiarem sprawcy jest
    uczynienie utworu znanym możliwie dużej liczbie osób. Nie będzie mogło
    być uznane za rozpowszechnianie lub nawet zwielokrotnienie cudzego
    utworu, jeżeli nie nastąpiło jego dalsze udostępnienie z zamiarem
    zapoznania z nim nie określonej liczby odbiorców. Nie jest także
    rozpowszechnianiem jednorazowe udostępnienie utworu tylko w najwęższym
    kręgu najbliższych krewnych, znajomych lub współpracowników.
    Zidentyfikowani przy użyciu programu monitującego użytkownicy Internetu,
    przesłuchani w charakterze świadków w większości oświadczyli, że nie
    pobierali z sieci filmu ,,Wałęsa. Człowiek z nadziei", że prawdopodobnie
    zrobił to ktoś inny, korzystając z ich niezabezpieczonego łącza
    internetowego, lub pobrali film w ramach dozwolonego użytku osobistego i
    nie mieli żadnej wiedzy na temat zasad działania sieci peer to peer.

    Osoby te uczestniczyły w wymianie i dystrybucji plików wykorzystując
    protokół BitTorrent, poprzez aplikacje klienckie takie jak: uTorrent,
    Ares, Transmission, BitComet, Deluge - Torrent, Mainline, Torch,
    qBittorrent, Vuze, itp.
    Jedną z istotnych cech charakteryzujących sieci peer to peer jest ich
    decentralizacja. Jest to podstawowa różnica w stosunku do tradycyjnego
    modelu sieci klient - serwer, który jest w pełni scentralizowany co
    oznacza, że wszelkiego rodzaju zasoby są gromadzone na centralnym
    serwerze skąd pobierane są przez podłączonych do niego klientów -
    użytkowników końcowych sieci. System wymiany plików peer to peer działa
    na zasadzie, że każdy użytkownik komputera zalogowanego w konkretnej
    sieci udostępnia część swoich danych i w zamian może bezpośrednio
    pobierać pliki z innych komputerów. W przypadku protokołu BitTorrent
    umożliwia się wielu osobom ściąganie tego samego pliku bez ograniczania
    pasma serwera udostępniającego plik, ponieważ komunikacja pomiędzy
    użytkownikami i wymiana fragmentów pliku pomiędzy nimi nawiązana zostaje
    w tym samym czasie. Wysyłając fragmenty pobieranego aktualnie pliku do
    innych użytkowników tworzy się z nimi sieć opartą na zasadach peer to
    peer. Udostępniając plik klient peer to peer np. sieci BitTorrent
    rozpoczyna od dzielenia pliku na wiele małych części, a następnie wysyła
    te małe części do innych dostępnych klientów upewniając się, że wysyła
    unikalną część pliku do każdego kto jeszcze go nie posiada. W przypadku
    popularnej aplikacji uTorrent z reguły są to fragmenty o wielkości 256
    kB. Tak więc w przypadku filmu zapisanego na dysku twardym w pliku .avi
    o zazwyczaj spotykanej objętości 700 MB będziemy mieć do czynienia z
    rozczłonkowaniem utworu nawet na kilka tysięcy części, z których każda
    podlega odrębnej ,,obróbce" w zakresie przesyłania danych. Na
    podkreślenie zasługuje tu fakt, iż każda z tych części z osobna nie
    stanowi żadnej wartości, a już na pewno nie umożliwia ona innej osobie
    zapoznanie się z udostępnianym przez użytkownika utworem jako całością.
    W wyniku takiego działania sieci peer to peer praktycznie nigdy nie
    zaistnieje sytuacja, aby dany utwór został w całości pobrany przez
    innych użytkowników tylko i wyłącznie z jednego źródła, tak jak w
    przypadku tradycyjnego modelu sieci klient - serwer. Każdy korzystający
    z sieci peer to peer udostępnia bowiem poszczególnym użytkownikom
    jedynie części pliku zawierającego chroniony prawem autorskim utwór,
    części przed ich scaleniem bezwartościowych, stanowiących jedynie
    zero-jedynkowy zapis na nośniku elektronicznym. Nie jest możliwe
    odtworzenie utworu o ile użytkownik nie dysponuje kompletem części
    pliku, a ten może zostać pobrany nawet z kliku tysięcy źródeł. Aby utwór
    był utworem musi mieć postać możliwą do odczytu na komputerze. Utwór
    jest chroniony nawet jeśli ma postać nieukończoną, jednak chodzi o to,
    że film może być niedokończony lub wiersz może mieć tylko jedną strofę,
    natomiast plik, który zawiera dany utwór musi mieć postać ukończoną, w
    przeciwnym wypadku nie ma możliwości jego odczytania. Jeśli nie ma
    możliwości jego odczytania nie można nawet stwierdzić, że jego zawartość
    pokrywa się z jego nazwą.
    Mając powyższe na uwadze wskazać należy, iż błędnie przyjmuje się, że
    programy peer to peer działają w ten sposób, że w momencie pobierania
    utworu z Internetu jednocześnie udostępniamy go innym użytkownikom
    łamiąc prawo ze względu na nielegalne rozpowszechnianie utworu już w
    momencie pobierania go. Pogląd taki należy uznać za jak najbardziej
    błędny i oderwany od rzeczywistego działania sieci peer to peer.
    Udostępnianiu podlegają bowiem jedynie części utworu, a dokładniej
    części pliku w którym zawarto cyfrowy jego zapis.
    Na gruncie obowiązujących przepisów ustawy o ochronie praw autorskich
    odpowiedzialność karną związaną z rozpowszechnianiem cudzego utworu bez
    uprawnienia ponosi konkretna osoba, która rozpowszechnia utwór w
    całości. Zgodnie z obowiązującymi w prawie karnym zasadami
    niedopuszczalna jest wykładnia rozszerzająca brzmienie danego przepisu
    jak i stosowanie analogii. Skoro więc ustawodawca w art. 116 cyt. ustawy
    wyraził wolę ochrony utworu jako całości, to tym samym uznał za
    dopuszczalne rozpowszechnianie części tego utworu. Intencja ustawodawcy
    staje się tym bardziej wyraźna, jeśli porównamy ze sobą treść art. 116 z
    poprzedzającym go art. 115 tej samej ustawy. Otóż w art. 115 ustawodawca
    wprowadził karalność przywłaszczenia sobie autorstwa albo wprowadzenia w
    błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu. Używając takiego
    a nie innego sformułowania ustawodawca wyraźnie uwidocznił wolę ochrony
    przed przywłaszczeniem zarówno utworu jak i jego poszczególnych części.
    Nie czyniąc tego w treści art. 116 ustawy o prawie autorskim i prawach
    pokrewnych ustawodawca wyłączył tym samym karalność rozpowszechniania
    części utworu.

    Do rozpowszechnienia utworu, a więc uczynienia jego treści znaną i
    ogólnodostępną, może dojść jedynie w sytuacji gdy osoby którym
    udostępniono utwór zapoznały się z jego treścią. Pojęcie udostępnienia
    nie jest bowiem jednoznaczne z pojęciem rozpowszechnienia. Warunkiem
    sine qua non rozpowszechnienia jest zapoznanie się z treścią
    udostępnionego utworu, a nie samo jego udostępnienie.
    Tym samym sam fakt umieszczenia pliku z utworem w udostępnionym katalogu
    nie może oznaczać, że na skutek tego umieszczenia doszło równocześnie do
    jego rozpowszechnienia, o ile nie wykaże się, że inne osoby nie
    zapoznały się z jego treścią. Sytuację taką można by porównać do
    umieszczenia książki w oknie wystawowym księgarni. Według twierdzeń
    zawiadamiającego samo takie działanie polegające na wystawieniu tej
    książki było by równoznaczne z jej rozpowszechnieniem pomimo faktu, iż
    jej treść nie stała się nikomu znana.
    Zauważyć należy, iż o ile nie doszło do pobrania utworu, to nie było
    możliwe zapoznanie się z jego treścią, co wyklucza tym samym jego
    rozpowszechnienie. Nie można bowiem przyjąć, iż doszło do
    rozpowszechnienia utworu tylko poprzez jego udostępnienie bez pobrania
    go i zapoznania się z jego treścią. Zapoznanie się z treścią plików
    zawierających utwór, byłoby możliwe jedynie po ich pobraniu i
    odtworzeniu i dopiero wówczas można by stwierdzić, iż osoba dokonująca
    tego zapoznała się z treścią utworu

    Jedną z istotnych cech charakteryzujących sieci peer to peer jest ich
    decentralizacja. Jest to podstawowa różnica w stosunku do tradycyjnego
    modelu sieci klient - serwer, który jest w pełni scentralizowany co
    oznacza, że wszelkiego rodzaju zasoby są gromadzone na centralnym
    serwerze skąd pobierane są przez podłączonych do niego klientów -
    użytkowników końcowych sieci. System wymiany plików peer to peer działa
    na zasadzie, że każdy użytkownik komputera zalogowanego w konkretnej
    sieci udostępnia część swoich danych i w zamian może bezpośrednio
    pobierać pliki z innych komputerów. W przypadku protokołu BitTorrent
    umożliwia się wielu osobom ściąganie tego samego pliku z różnych źródeł
    bez ograniczania pasma serwera udostępniającego plik, ponieważ
    komunikacja pomiędzy użytkownikami i wymiana fragmentów pliku pomiędzy
    nimi nawiązana zostaje w tym samym czasie. Wysyłając fragmenty
    pobieranego aktualnie pliku do innych użytkowników tworzy się z nimi
    sieć opartą na zasadach peer to peer. Udostępniając plik klient peer to
    peer np. sieci BitTorrent rozpoczyna od dzielenia pliku na wiele małych
    części, a następnie wysyła te małe części do innych dostępnych klientów
    upewniając się, że wysyła unikalną część pliku do każdego kto jeszcze go
    nie posiada. W przypadku popularnej aplikacji uTorrent z reguły są to
    fragmenty o wielkości 256 kB. Tak więc zdarzyć się może, że będziemy
    mieć do czynienia z rozczłonkowaniem utworu nawet na kilka tysięcy
    części, z których każda podlega odrębnej ,,obróbce" w zakresie
    przesyłania danych. Na podkreślenie zasługuje tu fakt, iż każda z tych
    części z osobna nie stanowi żadnej wartości, a już na pewno nie
    umożliwia ona innej osobie zapoznanie się z udostępnianym przez
    użytkownika utworem jako całością. W wyniku takiego działania sieci peer
    to peer praktycznie nigdy nie zaistnieje taka sytuacja, aby dany utwór
    został w całości pobrany przez innych użytkowników tylko i wyłącznie z
    jednego źródła, tak jak w przypadku tradycyjnego modelu sieci klient -
    serwer. Każdy korzystający z sieci peer to peer udostępnia bowiem
    poszczególnym użytkownikom jedynie części pliku zawierającego chroniony
    prawem autorskim utwór, części przed ich scaleniem bezwartościowych,
    stanowiących jedynie zero-jedynkowy zapis na nośniku elektronicznym. Nie
    jest możliwe odtworzenie utworu o ile użytkownik nie dysponuje kompletem
    części pliku, a ten może zostać pobrany nawet z kliku tysięcy źródeł.
    Aby plik stał się utworem musi mieć postać możliwą do odczytu na komputerze.
    Utwór jest chroniony nawet jeśli ma postać nieukończoną, jednak chodzi o
    to, że film może być niedokończony lub wiersz może mieć tylko jedną
    strofę, natomiast plik, który zawiera dany utwór musi mieć postać
    ukończoną, w przeciwnym wypadku nie ma możliwości jego odczytania i co
    za tym idzie zapoznania się z jego zawartością. Niemożność zapoznania
    się z zawartością pliku jest równoznaczna w tym przypadku z niemożnością
    zapoznania się z utworem zawartym w pliku.
    W przypadku sieci p2p nie jest możliwym ustalenie czy każda z osób
    pobierających plik dokonała jego pobrania w całości z pojedynczego
    źródła, czy z bliżej nieokreślonych źródeł. Podobnie nie jest możliwym
    do ustalenia czy osoba udostępniająca plik w ramach sieci p2p umożliwiła
    pobranie tego pliku wyłącznie z dysku swojego komputera w całości
    jakiejś konkretnej osobie lub osobom. Nie sposób bowiem ustalić czy od
    udostepniającego plik inne osoby pobrały go w całości, czy też jedynie w
    jakiejś niewielkiej części, która sama w sobie była bezużyteczna i nie
    umożliwiała zapoznanie się z zawartością pliku i tym samym z utworem.
    Każdy plik pobierany w sieci p2p jedynie w wyjątkowych przypadkach może
    być pobrany w całości wyłącznie z jednego źródła. Zazwyczaj jest on
    bowiem pobierany w niewielkich bezużytecznych częściach z wielu źródeł,
    których może być nawet kilka lub kilkadziesiąt tysięcy. Z każdego z
    dostępnych źródeł pobierane są jedynie brakujące części pliku i każda z
    tych części sama w sobie nie umożliwia zapoznania się treścią utworu
    zawartego w pliku.
    O rozpowszechnieniu utworu można mówić np. w przypadku streamingu danych
    kiedy to film jest odtwarzany równocześnie na dyskach wielu innych
    użytkowników, przy czym dane służące do odtworzenia filmu są pobierane w
    trakcie odtwarzania bezpośrednio z dysku udostepniającego na dysk
    użytkownika oglądającego film. Tego typu praktyki sa często spotykane
    przez różnego rodzaju serwisy internetowe oferujące możliwość oglądania
    filmu streamingowanego na komputer użytkownika końcowego. Przykładem
    takiego rozpowszechniania był np. serwis kinomaniak.pl czy działające do
    dnia dzisiejszego Youtube. Dane umożliwiające odtworzenie filmu
    pobierane są ,,w locie" z dysku udostępniającego na dysk oglądającego i
    działanie w tym wypadku odbywa się na zasadzie ,,serwer-klient", a nie w
    sieci p2p opartej na zasadzie ,,klient-klient"
    Na zbliżonych zasadach działają także serwery hostingowe oferujące
    przestrzeń dyskową użytkownikom internetu pozwalającą im na gromadzenie
    danych na serwerach zarządzanych przez osoby trzecie. W tym przypadku o
    rozpowszechnieniu utworu można mówić w przypadku gdy dany użytkownik
    umieści na zewnętrznym serwerze plik zawierający film i umożliwi do
    niego dostęp innym osobom np. poprzez podanie do niego linku. Jednakże
    również w tym przypadku następuje pobranie pliku z filmem wyłącznie
    jednego źródła - z serwera na którym plik został umieszczony i odbywa
    się to także na zasadzie wymiany danych ,,klient-serwer". Przykładem
    takiego działania jest np. serwis hotfile.com. W takim przypadku można
    mówić o rozpowszechnianiu utworu przez osobę umieszczającą plik na
    serwerze i zezwalającą na dostęp do niego nieograniczonej liczbie osób
    mogących pobrać dany plik w całości z jednego wyłącznie źródła.

    Za kuriozalne należy wręcz uznać stwierdzenie żalącego, iż irrelewantne
    z perspektywy art. 116 u.o.p.a pozostaje rozdzielenie pliku
    zawierającego utwór na kilka lub kilkanaście części aby usprawnić jego
    pobieranie przez użytkowników internetu. Twierdzenie takie jest jak
    najbardziej niesłuszne, albowiem brak jakiejkolwiek części pliku
    uniemożliwi jego kompilację, a tym odtworzenie i zapoznanie się z
    treścią utworu zawartego w pliku. Jeśli np. dany plik zawierający film
    zostanie podzielony na dziesięć części i użytkownik pobierze jedynie 9
    części, to nie będzie miał możliwości zapoznania się z utworem zawartym
    w pliku z uwagi na brak części danych niezbędnych do kompilacji tych
    części w jedną całość umożliwiającą odtworzenie. Stwierdzić należy
    także, iż jeśli użytkownik końcowy (U) dokona pobrania 9 części tego
    pliku od udostepniającego go innego użytkownika (U1), a pozostałą 1
    część od kolejnego udostepniającego (U2), to na podstawie części
    pobranych od (U1) nie będzie miał możliwości zapoznania się z treścią
    utworu. Analogicznie sytuacja przedstawiać się będzie z częścią pobraną
    od (U2). Ani fragmenty pliku pobrane od (U1) ani fragmenty pobrane od
    (U2) same w sobie bez ich skompilowania nie pozwolą na zapoznanie się z
    treścią utworu i będą stanowić jedynie bezwartościowe dane. Ponadto ani
    (U1) ani (U2) nie rozpowszechnią utworu w całości, gdyż na podstawie
    danych pobranych wyłącznie od każdego z nich nie będzie możliwe
    odtworzenie utworu zawartego w pliku.

    Podobnie nie można zasadnie wysuwać twierdzenia, że samo umieszczenie
    plików na komputerze użytkownika w folderze udostępnionym dla innych
    użytkowników, nawet korzystających z sieci p2p, należy uznać za
    rozpowszechnianie pliku. Umieszczenie plików w udostępnionym folderze
    może bowiem nastąpić celem ich udostepnienia np. w sieci domowej lub dla
    innych osób mających zdalny dostęp do komputera i pozostających w kręgu
    znajomych udostepniającego. Samo umieszczenie plików w udostępnionym
    folderze nie wystarczy także do ich rozpowszechniania bez połączenia
    internetowego i odpowiednio skonfigurowanego oprogramowania p2p.

    Polska premiera filmu ,,Wałęsa. Człowiek z nadziei" miała miejsce w dn. 4
    października 2013 r.
    Zgodnie z treścią art. 23 ustawy o prawie autorskim i prawach
    pokrewnych, w ramach dozwolonego użytku można korzystać z utworów już
    rozpowszechnionych. ,,Utwór rozpowszechniony" to zdefiniowane pojęcie,
    które ma konkretne, określone ustawą znaczenie. Artykuł 6 pkt 3 ustawy
    stanowi, że jest to utwór, który za zezwoleniem twórcy w jakikolwiek
    sposób został udostępniony publicznie. Trzeba jednak zwrócić uwagę na
    fakt, że art. 6 pkt 3 definiuje ,,utwór rozpowszechniony" a nie
    ,,rozpowszechnianie". Sformułowania te są jednak tożsame, albowiem samo
    rozpowszechnianie nie jest w ustawie zdefiniowane i można je spotkać
    m.in. w art. 50 czy w przepisach karnych ustawy (art. 116 i 117). Jeżeli
    więc utwór nie został upubliczniony albo został upubliczniony, ale bez
    zgody twórcy, to nie jest możliwe korzystanie z niego w ramach
    dozwolonego użytku. Pobranie takiego utworu z sieci jest naruszeniem
    majątkowych praw autorskich. W sieciach p2p często dochodzi do takich
    właśnie naruszeń. Szczególnie często produkcje kinematograficzne
    trafiają tu przed rozpowszechnieniem (przed oficjalną premierą). Źródłem
    dostępu do filmu są festiwale - niejednokrotnie przecież zdarzają się
    sytuacje, kiedy film ma kandydować do nagrody, a nie jest jeszcze
    rozpowszechniony. Jurorzy festiwalu muszą obejrzeć go wcześniej.
    Producenci przekazują im więc egzemplarze filmów (jeszcze
    nierozpowszechnionych) z zastrzeżeniem, że nie mogą być one
    upublicznione (utwory te są opatrzone pojawiającym się co jakiś czas na
    ekranie napisem ,,for your consideration" albo ,,only for academy awards"
    tzw. screenery lub dvd-screenery). Taki utwór, udostępniony wąskiemu
    kręgowi osób (kapitule nagrody) w celach konkursowych, z zakazem
    rozpowszechniania, nie jest utworem rozpowszechnionym w rozumieniu prawa
    autorskiego. Mimo zastrzeżeń czynionych przez producentów, filmy takie
    często trafiają do sieci. Jeżeli internauta pobierze film przed
    rozpowszechnieniem (przed premierą), to bez wątpienia naruszy majątkowe
    prawa autorskie - takie pobranie nie może być kwalifikowane jako
    mieszczące się w ramach dozwolonego użytku prywatnego, a niewiedza w tym
    zakresie nie usprawiedliwia pobierającego, gdyż odpowiedzialność z
    tytułu naruszenia majątkowych praw autorskich ponoszona jest niezależnie
    od winy - wystarczy sam fakt naruszenia w postaci np. pobrania utworu na
    twardy dysk.
    Zatem pobieranie utworów z sieci, w warunkach określonych w art. 23
    ustawy, jest dokonywane w ramach dozwolonego użytku osobistego, o ile
    utwory te były już wcześniej rozpowszechnione w rozumieniu prawa
    autorskiego.
    W świetle aktualnego brzmienia ustawy o prawie autorskim i prawach
    pokrewnych nie można mówić o utworze rozpowszechnionym legalnie lub
    nielegalnie, gdyż albo jest, albo nie jest utworem rozpowszechnionym.
    Utwór rozpowszechniony w rozumieniu art. 23 i art. 6 pkt 3 ustawy może
    być przedmiotem dozwolonego użytku prywatnego niezależnie od tego, czy
    jego późniejsze rozpowszechnianie, wprowadzenie do sieci Internet, czy
    konkretnej sieci p2p nastąpiło legalnie, czy nie. Interpretacja, zgodnie
    z którą korzystanie z utworów mieści się w granicach dozwolonego użytku,
    jeśli utwór został legalnie wprowadzony do sieci, jest zbyt daleko idąca
    i jako niepoparta przepisami prawa musi podlegać odrzuceniu.
    Należy również podkreślić, że z utworu rozpowszechnionego, czyli utworu
    udostępnionego publicznie w jakikolwiek sposób można korzystać w ramach
    dozwolonego użytku także w formach, w których nie był on jeszcze
    rozpowszechniany. Ponadto pobieranie z sieci p2p nie stoi w sprzeczności
    z normalnym korzystaniem z utworu w rozumieniu art. 35 ustawy. Uznaje
    się też , że ,,nieuprawniona jest interpretacja, według której de lege
    lata dozwolony użytek może opierać się tylko na legalnie
    rozpowszechnionym egzemplarzu"

    Z materiału przekazanego przez zawiadamiającego jak i materiału
    zgromadzonego w trakcie prowadzonych czynności procesowych wynika więc
    bezspornie jedynie fakt, iż osoby użytkujące komputery o numerach IP
    wskazanych w zawiadomieniu za pośrednictwem sieci p2p pobrały na dyski
    swoich komputerów film ,,Wałęsa. Człowiek z nadziei". Nie sposób jednak
    ustalić z ilu źródeł pliki te zostały pobrane przez użytkowników, tzn.
    czy każda z nich pobrała plik wyłącznie z jednego źródła czy też z kilku
    lub kilkuset źródeł. Nie sposób także ustalić, czy osoby które pobrały
    ten film udostępniły go komukolwiek w całości czy też jedynie w
    częściach, które same w sobie nie umożliwiłyby odtworzenia filmu jako
    całości i zapoznania się tym samym z jego treścią. Ustalenia takie nie
    byłyby również możliwe nawet w przypadku zabezpieczenia komputerów u
    poszczególnych użytkowników, albowiem programy p2p nie udostępniają tak
    szczegółowych statystyk w zakresie pobierania i wysyłania danych
    ograniczając się jedynie do zbiorczych statystyk. Tym samym nie byłoby
    możliwe ustalenie czy dany plik został pobrany w całości od osoby go
    udostępniającej czy też jedynie w jakiejś niewielkiej części, a
    pozostałe brakujące części pliku zostały pobrane już z innych źródeł.
    Biorąc pod uwagę wskazane powyżej argumenty, a w szczególności specyfikę
    działania sieci peer-to-peer uznac należy, iż nie doszło do
    rozpowszechnienia utworu w postaci filmu ,,Wałęsa. Człowiek nadziei", a
    co najwyżej do rozpowszechnienia przez poszczególnych użytkowników sieci
    p2p fragmentów pliku zawierającego w/w utwór, przy czym doszło do
    rozpowszechnienia fragmentów danych nie umożliwiających odtworzenia
    utworu i zapoznania się z jego treścią, co pociąga za sobą niemożność
    uznania iż doszło do rozpowszechnienia utworu w formie umożliwiającej
    zapoznanie się z jego treścią.

    Sąd w pełni uznał tą argumentację i utrzymał w mocy postanowienie o
    umorzeniu śledztwa :)



    > 1. Oglądam lub pobieram coś z serwera nawet nie gromadząc tego na dysku.
    > 2. A co z sytuacją za dawnych czasów? Właśnie skopiowałem sobie legalną
    > płytę pożyczoną od kolegi. w dodatku skopiowałem sobie ją jeszcze na
    > kasetę audio (taką mam fanaberię i powrót do lat młodzieńczych bardzo
    > tanie są wypasione magnetofony :-) )
    >
    > 3. Nagrywam coś z ogólnie dostępnego radia czy tv internetowego lub
    > naziemnego w postaci cyfrowej lub analogowej.
    >
    > Co na to polskie prawo? Wolno mi posiadać takie materiały?
    >

    Oczywiście że tak.

    ad1) karalne jest tylko rozpowszechnianie a nie oglądanie i pobieranie.
    Sytuacja całkowicie poza jakąkolwiek dyskusją.

    ad2) dozwolony użytek osobisty - widzisz tu gdzieś rozpowszechnianie?

    ad3) tak jak ad1 i ad2 :)

    --
    Sonn

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1