eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoHipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz › Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
  • Data: 2006-09-17 21:09:43
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: "Problemy w familiadzie" <l...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    J.A. napisał(a):
    > > A bo na przykład jedzie na wakacje, ma za chwilę pociąg, a przy
    > > przechowalni bagażu są kolejki, albo pracownik znika na 10 min.
    > > więc by nie zdążył.

    Tia.. Można mnożyć absurdalne sytuacje. Ale to marginalne sytuacje.

    > > Regulamin, zgoda, ale ja jakoś sobie nie przypominam, żeby
    > > hipermarket jakoś dbał o to, abym się zapoznawał z jego
    > > regulaminem.

    Czemu wchodząc do sklepu bierzesz koszyk, czy dlatego, że znasz jego
    regulamin? A czemu towaru nie pchasz w kieszenie zamist do koszyka?
    Odpowiedź: godzimy się na obowiązujace zwyczaje, bo nic nas to nie
    kosztuje i nie chcemy być posądzani o kradzież. To jest przyjęte w
    społeczeństwie i nie ma co się burzyć na szafki np. w media markt.
    Zwłaszcza, że wygodniej jest chodzić bez bagażu. Gdyby ludziom
    faktycznie to przeszkadzało, nie robiliby zakupów.

    > > Jak klient robi zakupy nie znając regulaminu, to jest w porządku?
    > > Przecież nawet sobie nie można zainstalować nowego programu w
    > > komputerze, póki się nie odptaszkuje, że się zapoznało z
    > > regulaminem od początku do końca.

    To zabezpieczenie producenta na wypadek, gdyby coś się stało z
    kompem. Jakoś nikt się nie burzy i nie szuka paragrafów.

    > > A w hipermarkecie robię zakupy bez znajomości regulaminu i co?
    > > Wygonią mnie za to? Nie dopuszczą do kasy?

    No właśnie nie, dlatego nie rozumiem oburzenia w pierwszym poście.
    Jeśli wejdziesz z plecakiem, ktoś może zwrócić uwagę "sorry,
    wygodniej będzie zostawić bagaż...".

    > > A jak ochroniarz nie wpuszcza z plecakiem, to ma w ręku
    > > regulamin, żeby się klient zapoznał?

    Nie musi. Może ustnie poinformować o przepisie. Domyślam się, że
    duże sklepy mają regulamin wywieszony.

    > > Jeszcze się z taką sytuacją nie spotkałem. Więc do czego klient
    > > jest właściwie zobowiązany i na jakiej podstawie można mu
    > > zabronić wejścia z plecakiem?

    Nie spotkałeś bo nie gramilisz się z plecakiem do sklepu. Mojemy
    znajomemu chcieli zarekwirować sprzęt forograficzny w jednym sklepie.
    Olał ochroniarza i poszedł robić zakupy. Ale spotkał się z
    reakcją.

    > > Co mu może zrobić ochroniarz? Kajdanki założy?

    Nie. Może chodzić za Tobą jak za potencjalnym złodziejem.

    > Póki jako naród nie znormalniejemy, póty niestety uczciwi będą
    > opłacać swoimi pieniędzmi złodziei, a ochrona będzie miała
    > podstawy, żeby wszystkich traktować jako potencjalnych
    > przestępców.

    Otóż to. Im więcej złodziei w kraju i braku poszanowania cudzej
    własności, tym więcej ograniczeń. Pracowałem w supermarkecie i
    wiem, co to jest nalot złodziei. Można się było wściec gdy gnojek
    wsadził coś pod kurtkę i nic mu nie można było zrobić. W tym
    kraju każdy może być potencjalnym złodziejem. Po komunie mamy
    nawyk, że wszystko się przyda, nawet głupi długopis czy kawałek
    sznurka.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1