eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoGwarancja - ważna czy nieważna? › Re: Gwarancja - ważna czy nieważna?
  • Data: 2007-10-19 17:00:16
    Temat: Re: Gwarancja - ważna czy nieważna?
    Od: Mikołaj Menke <m...@m...one.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 2007-10-13 20:56 użytkownik Habeck Colibretto napisał :
    > Dnia 12.10.2007, o godzinie 19.20.44, na pl.soc.prawo, Mikołaj Menke
    > napisał(a):
    >
    >>>>Ok, dzięki za odpowiedź. Napisałem jeszcze do Federacji Konsumentów,
    >>>>zobaczymy co oni odpowiedzą.
    >>>
    >>>Nie licz, że zdążą Ci odpowiedzieć w ciągu 2 dni. Mi odpowiedzieli po ok.
    >>>miesiącu kiedy już zupełnie zapomniałem, że do nich pisałem. Grunt, że w
    >>>ogóle. :)
    >>
    >>Pudło! :-P Odpowiedzieli w nieco ponad 6 godzin! :-D
    >
    > Super! :)
    > Widać mieli wtedy kiedy ja pisałem trudny okres (początek roku, więc po
    > prezentach). Fajnie się mylić w takich przypadkach.
    >
    >>Otóż wg FK
    >>faktycznie sprzedawca może w takiej sytuacji uznać gwarancję za
    >>nieważną, ale za to mogę spokojnie skorzystać z niezgodności z umową, co
    >>zresztą już uczyniłem (na razie czekam na reakcję sprzedawcy, strzelam w
    >>ciemno, że będzie kombinował jak koń pod górę).
    >
    > Będzie! Na pewno!
    > I mam nadzieję, że tym razem też będzie pudło. :)

    No i gość się wykręca. Przede wszystkim próbuje dziwnych zagrywek, po
    pierwsze odesłał mi produkt z wysokim pobraniem za przesyłkę, nie wiem
    czy liczy na to, że się odczepię? Napisał, że gwarancja upłynęła i że
    nie dostarczyłem mu dowodu zakupu.
    A teraz meritum sprawy. Otóż powołałem się na "Ustawę z dnia 27 lipca
    2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie
    Kodeksu cywilnego". Stoi w niej jak wół:

    "Art. 10. ust. 1. Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru
    konsumpcyjnego z umową jedynie w przypadku jej stwierdzenia przed
    upływem dwóch lat od wydania tego towaru kupującemu; termin ten biegnie
    na nowo w razie wymiany towaru. Jeżeli przedmiotem sprzedaży jest rzecz
    używana, strony mogą ten termin skrócić, jednakże nie poniżej jednego roku."

    Wadę stwierdziłem przed upływem dwóch lat, ale zgłosiłem ją po tym
    terminie. Ale w ustawie jest też:

    "Art. 9. ust. 1. Kupujący traci uprawnienia przewidziane w art. 8,
    jeżeli przed upływem dwóch miesięcy od stwierdzenia niezgodności towaru
    konsumpcyjnego z umową nie zawiadomi o tym sprzedawcy. Do zachowania
    terminu wystarczy wysłanie zawiadomienia przed jego upływem."

    Zawiadomiłem sprzedawcę przed upływem dwóch miesięcy od stwierdzenia
    niezgodności. I teraz jest problem, bo sprzedawca się wykręca, że
    przekorczyłem jakiś termin, twierdzi nawet, że konsultował się z jakimś
    tajemniczym urzędnikiem i ten powiedział mu rzekomo, że "samo zgłoszenie
    wady bez jej weryfikacji jest niewłaściwe", cokolwiek to znaczy. Po
    czyjej stronie jest prawo? I co to jest ta weryfikacja?

    --
    http://www.miki.z.pl m...@...pl
    Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 IRC: `miki`

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1