eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDziwna argumentacja sprzedawcy › Re: Dziwna argumentacja sprzedawcy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Artur Ch." <s...@r...pbz>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Dziwna argumentacja sprzedawcy
    Date: Tue, 27 Jul 2004 19:19:24 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 41
    Message-ID: <107237qajh6bu$.dlg@elektro-instal.com>
    References: <ce0lj3$mrp$1@opal.icpnet.pl> <fqncap3syavz$.dlg@elektro-instal.com>
    <ce3cej$b7$2@inews.gazeta.pl>
    Reply-To: s...@r...pbz
    NNTP-Posting-Host: bqp79.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1090948753 16009 83.29.83.79 (27 Jul 2004 17:19:13 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 27 Jul 2004 17:19:13 +0000 (UTC)
    X-User: faka700
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.12.1pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:229540
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia 26 lip o godzinie 10:19, na pl.soc.prawo, Robert Tomasik napisał(a):


    >> Hmm.... przecież sklep to nie szpital gdzie muszą pacjenta, chorego
    >> przyjąć. Sprzedawca nie ma ochoty obsłużyć danego delikwenta i tyle.
    >> Inna sprawa że /porządny/ klient do takiego sklepu już nie wróci.
    >
    > Było tyle razy ostatnio, tyle że w nieco innym kontekście. Sklep nie ma
    > prawa nie obsłużyć klienta. Z tym, że akurat w wypadku alkoholu, to chyba w
    > ustawie napisano, że mają tą pełnoletność ustalać na podstawie dowodu
    > osobistego i na tej podstawie mogli. Ale co do zasady ogólnej, to nie masz
    > racji.

    Może nie najlepszy przykład /znowu alkohol/ - ale spójrz na to:
    - do sklepu /taki osiedlowy/ wchodzi gościu ok. 20-25 letni, przed nim
    kończyła robić zakupy starsza pani. Gościu pyta ekspedientkę za ladą ile
    kosztuje butelka "Sobieskiego" bo nie widzi zza lady. Ekspedientka
    informuje gościa, ten prosi o podanie tej butelki. Ekspedientka stawia
    butelkę przy kasie fiskalnej i ją /wbija/ - facet cięgiem zamawia 1 kg
    cukru. Ekspedientka odwraca się i lekko odchodzi w bok - bo tam był cukier
    - a ten gościu _cap_ ta butelkę w garść i w w długą poszedł. Ekspedientka
    została z nabitą butelką na kasie ale bez kasy.
    Bez sensu było informowanie policji o takim czynie itp.

    I teraz właśnie to pytanie które wcześniej zadałem:
    - taka ekspedientka po np. dwóch miesiącach patrzy a do sklepu wchodzi
    gościu - jest niemalże pewna że to ten od "Sobieskiego" - i co ma zrobić -
    podać mu kolejna butelkę?
    Czy Ty na jej miejscu obsłużyłbyś takiego gnoja?
    A gdybyś był sędzią orzekającym - gdyby ten gnój podparł się tym artykułem
    który przytoczyłeś wyżej - skazałbyś na grzywnę taką ekspedientkę?

    Widzisz, często suche artykuły czy paragrafy nie przystają do realiów życia
    i do każdą sprawę trzeba przejrzeć, nie osądząć od razu ludzi.


    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1