eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDziwna argumentacja sprzedawcy › Re: Dziwna argumentacja sprzedawcy
  • Data: 2004-07-26 21:44:24
    Temat: Re: Dziwna argumentacja sprzedawcy
    Od: "Andrzej R." <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał
    > Przejrzyj archiwum grupy, a zobaczysz, że problemy takie się zdarzają i
    > obecnie. Ze spekulacją nie mają nic wspólnego. Mnie się zdarzyło raz. Pani
    w
    > sklepie obuwniczym stwierdziła, ze butów wystawionych na tej półce nie
    > sprzeda, bo to jest magazyn sklepu. Kupiłem je obok i nie uznałem za
    > stosowne się pieniaczyć. Choć telefon do właścicielki sieci sklepów aż się
    > prosił.
    Re : Ależ oczywiście (mówię o ostatnim Twoim zdaniu). Nie podejrzewam, abyś
    penalizację takich sytuacji uważał na rozwiązanie skuteczniejsze od
    rozwiązania (bardzo zresztą słusznego - też używam takich metod) , które sam
    sugerujesz :-)

    > Aha, i jeszcze przypomniałem sobie, że ostatnio gość w sklepie odmówił
    > sprzedaży suszarki tłumacząc, że już została sprzedana, tylko jej z półki
    > nie zdjęli. Rozwiązałem ten problem w analogiczny sposób.
    Re : I widzisz, poszedłeś do konkurencji i za zakup owej suszarki zapewne z
    uśmiechem Ci podziękowano .
    A jeśli ktoś kupuje towar w celu jego dalszej odsprzedaży z zyskiem (coś Ci
    to przypomina z dawnych czasów ?) i później nie ma ochoty zarabiać
    pieniędzy - to jego zabawki i restrykcjom karnym nic (moim skromnym zdaniem)
    do tego. Chyba, że chcemy karać za niezarabianie pieniędzy. A panienkę ze
    sklepu obuwniczego, czy też gościa od suszarek o wiele szybciej wyeliminuje
    z rynku konkurencja (albo właściciel firmy) , niż restrykcje karne.
    Pozdrawiam AR


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1