eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzytanie cudzej korespondencji › Re: Czytanie cudzej korespondencji
  • Data: 2003-10-10 14:26:18
    Temat: Re: Czytanie cudzej korespondencji
    Od: "Roman G." <r...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jarosław Łysio <j...@p...onet.pl> napisał(a):

    > Co do ściągi - w przedstawionej sprawie nie było słowa o tym, by
    > korespondencja była przekazywana w trakcie jakiejś klasówki czy egzaminu,
    > więc skąd pomysł, że była to ściąga?

    Nauczycielka prowadzi lekcję, jak chce, może pytać ustnie, albo zamierzać
    sprawdzić pracę domową, dzielenie się wiadomościami w tym przypadku jest
    również ściąganiem, odpisywaniem pracy domowej itp. Nauczyciel ma obowiązek
    temu zapobiec i wyłapać leserów. Czy ściąga, czy nie - ocena leży w gestii
    nauczyciela.

    > Nawet jednak, gdyby była to ściąga, to była ona treścią przekazywanej
    > korespondencji. Osoba trzecia nie miała prawa się z nią zapoznawać - jeśli
    > podejrzewała że to ściąga, mogła korespondencję zatrzymać i oddać adresatowi
    > po lekcji.

    Interesująca interpretacja: 'ściąga' jako 'korespondencja'. Chylę czoła! ;-))
    A poważnie to jak ściąga, to nauczyciel ma prawo, bo wypełnia wtedy swoje
    służbowe obowiązki.

    > Sankcje są niezależne od treści korespondencji.

    Jeśli było to powodowane względami wychowawczymi, jest to również działanie w
    ramach obowiązków służbowych i dozwolona konsultacja kolegów/koleżanek po
    fachu.

    > Naruszanie podstawowych wolności konstytucyjnych, a zarazem dóbr osobistych
    > człowieka nie jest takim działaniem.

    Jest w przypadku sytuacji kontratypowych, a wszystko tu na taką wskazuje.

    Lekcja jest pewnym obszarem przestrzeni publicznej, zachowanie ucznia podlega
    pewnemu unormowaniu. To nauczyciel właśnie z mocy prawa może kontrolować na
    lekcji każdy rodzaj uczniowskiej aktywności. Wynika to z podstawowych funkcji
    szkoły: dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej; takie są cele wytyczone
    przez państwo, zatem rygorystyczne korzystanie przez ucznia podczas lekcji z
    prawa do prywatności, nawet jeśli prawo to nie służy, czy wręcz przeszkadza,
    osiągnięciu celów lekcji, byłoby sprzeczne ze społecznym przeznaczeniem prawa
    oświatowego i zasadami współżycia społecznego i jako takie nie podlega
    ochronie prawnej.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1