eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy to sie da ugryzc? › Re: Czy to sie da ugryzc?
  • Date: Thu, 25 Feb 2010 15:21:37 +0100
    From: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.23 (X11/20090817)
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Czy to sie da ugryzc?
    References: <hm5tgl$2mh$1@news.onet.pl>
    In-Reply-To: <hm5tgl$2mh$1@news.onet.pl>
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    NNTP-Posting-Host: 95.48.221.195
    Message-ID: <4...@n...home.net.pl>
    X-Trace: news.home.net.pl 1267107699 95.48.221.195 (25 Feb 2010 15:21:39 +0100)
    Organization: home.pl news server
    Lines: 61
    X-Authenticated-User: alawa.post
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.home.net
    .pl!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:629798
    [ ukryj nagłówki ]

    MarcinJM pisze:
    > Witam
    > opisze pokrotce sytuacje.
    > Wodociagi wiejskie, w jednej z przepompowni dochodzi do awarii, awaria
    > jest usunieta, ale... w pewnym rozleglym gospodarstwie przy normalnym
    > zuzyciu wody 50-60m3 za niecaly miesiac wyszlo zuzycie... 2000m3!
    > Mozliwe, ze jakies wyzsze cisnienie poszlo, cholera wie. Moze przypadek.

    Stwierdzone jak? Gdzie licznik? Kto odpowiada za stan techniczny za
    licznikiem?

    > Owszem, tuz po uruchomieniu przepompowni po awarii zlokalizowano
    > niewielka awarie w gospodarstwie, ale kurcze 2000m3 wody nie moglo
    > zniknac. Musialoby sie wydostac na powierzchnie, a nic takiego nie
    > stwierdzono :/

    Niby dlaczego musiało? To jakieś 70m3 na dobę - co to jest? Ledwie 3m3/h
    - to jakaś 1/5 wydajności taniej pompy, używanej we własnych studniach
    do podlewania małych ogrodów.

    > no, ale zalozmy, ze zniknelo. Pracownik przepompowni WIDZIAL ogromne
    > ubytki wody na tej galezi wodaciagu, ale przez miesiac NIE ZROBIONO NIC,
    > aby zlokalizowac awarie.

    Ogromne? ROTFL

    Jak na "rozległe gospodarstwo" zużycie jest niewielkie.

    > Czy Zaklad Wod-Kan moglby odpowiadac za zaniedbanie? Za zaniechanie
    > szukania awarii? Przeciez to niekoniecznie musialoby byc na odcinku za
    > licznikami wody.

    Jak nie za licznikami - to jak zużycie wyliczyli, hmm?

    > Nie wiem jak ugryzc problem.

    Poproś o rozłożenie należności na raty.

    > Ktos powie: twoja wina, plac. No niby tak, tylko... skoro ta woda
    > nigdzie nie wyplywala, to trudno w ogole myslec, ze jest jakas awaria...
    > kurde, stawka jest prawie 8 tys.

    Trudno w ogóle myśleć... niektórym. Trzeba było pilnować licznika albo
    dbać o stan instalacji.

    > no i wkurzajace jest nicnierobienie przez zaklad wodociagow. Leje im sie
    > woda, a oni maja to w dupie. :/

    Ich zadanie to dostarczanie tej wody.

    Mają dzownić po wszystkich odbiorcach za każdym razem, jak się zmienia
    zużycie w stosunku do poprzedniego dnia?

    Wyobraź sobie, że normalnie bierzesz tylko szybki prysznic. Któregoś
    dnia postanawiasz nagrodzić się porządną, długą kąpielą w wannie -
    nalewasz sobie wodę, wchodzisz do środka... a tu telefon: "Halo! Chyba
    ma pan awarię, bo coś dziwnie dużo wody poszło..."

    Zastanów się... Nie jest zadaniem dostawcy wody nadzorowwanie zużycia
    tej wody przez klientów - za zużycie płacą, więc mogą sobie zużywać jak
    chcą.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1