eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy niepodpisana umowa o świadczenie usług internetowych jest ważna? › Re: Czy niepodpisana umowa o świadczenie usług internetowych jest ważna?
  • Data: 2005-11-02 19:04:13
    Temat: Re: Czy niepodpisana umowa o świadczenie usług internetowych jest ważna?
    Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Andrzej Kazuk wyskrobał(a):
    > Witam
    > Chciałem miec internet. Pogadałem z gosciem w okolicy który udostępnia
    > radiowo. Podłączył mnie, ja korzystałem przez około 5 miesięcy. W tym
    > czasie dostarczał mi faktury które płaciłem. W tym czasie nie podpisałem
    > żadnego papierku, a w szczególności żadnej umowy o świadczenie usług.
    > Chciałem zrezygnować -świadomy tego że nie podpisałem umowy napisałem
    > emaila że z dniem wczorajszym rezygnuje z internetu i nie mam zamiaru
    > płacić. Gość mnie teraz straszy sądem i komornikiem że jeżeli nie zapłacę
    > za listopad i grudzień (ma miesięczyn okres wypowiedzenia w nie podpisanej
    > umowie).Powołuje się przy tym na prawo telekomunikacyjne rzekomo w takich
    > sytuacja stające po stronie dostawcy.Ma rację?

    Po pierwsze - umowa powinna być w formie pisemnej. Dostawca będzie miał
    spore trudności z udowodnieniem jej zawarcia. Po drugie - z czego niby ten
    miesięczy termin wypowiedzenia ma wynikać, skoro nie ma umowy? Nie ma
    żadnego wypowiedzenia w tej sytuacji.

    > Czy płacenie rachunków jest równoznaczne z zgodą na umowę?

    I tak i nie. Umowa powinna była być na piśmie zawarta. Skoro nie zawarłeś
    umowy na piśmie, płaciłeś i miałeś Internet, to mimo wszystko jakaś umowa
    was łączyła. Na pewno w gorszej sytuacji jest dostawca - nie ma umowy na
    piśmie. Nie ma również żadnego okresu wypowiedzenia, jeśli się na taki nie
    zgadzałeś. I to dostawca będzie miał większe problemy żeby udowodnić, że
    mimo braku umowy na piśmie Ty mu płaciłeś, a on Ci dostarczał Internet. Przy
    odrobinie tupetu można by spróbować od gościa w ogóle wyciągnąć pieniądze za
    wszystkie faktury jako wystawione i zapłacone bez istnienia podstawy prawnej
    (umowy). No, ale to dla tupeciarzy, bo dostawca pewnie udowodni, że
    dostarczał Internet i że umowa mimo wszystko istniała.

    --
    Bartek Gliniecki
    [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1