> >+ > - przeniesieniu praw majątkowych (np. sprzedaży licencji).
> >+
> >+ Przeniesienie praw majatkowych, a sprzedaz licencji, to dwie rozne
rzeczy :)
>
> Odsyłam do wątku w którym ktoś (Robert chyba) tłumaczy że słowo
> "licencja" nie jest zastrzeżone. Możesz kupić "licencję na używanie
> nazwy i znaku Coca Cola" (o ile ci sprzedadzą oczywiście :)).
> To raz :)
> Nadto... licencja to JEST "prawo majątkowe". To dwa.
> No bo CZYM jest licencja, jeśli ustawa zastrzega DWA elementy:
> - autorskie prawa osobiste (niezbywalne)
> - autorskie prawa majątkowe (zbywalne)
> ...a licencja jest (no, MOŻE BYC :)) ODPŁATNA ?
>
> Jak rozumiem pewne obawy wzbudza "zogranizowanie" przy wielokrotnej
> sprzedaży licencji do tego samego programu (czytaj: potencjalny
> zarzut prowadzenia działalności gospodarczej).
> Moim zdaniem z p. widzenia podatku dochodowego udzielanie licencji
> to NIE jest jednak "świadczenie usług" a właśnie "korzystanie z praw",
> i *sądzę* że takiego zarzutu (znaczy "prowadzenia DG", dopóki ktoś
> właśnie DG nie prowadzi !) postawić się nie da.
> Oczywiście to jeszcze NIE oznacza niewpadnięcia z deszczu pod rynnę,
> a to dzięki obowiązującym od 1.V.2004 przepisów ustawy o VAT.
> I o VAT dywagować nie będę :] - na .podatki wyłożono różne sprzeczne
> wnioski.
>
> Na deser: nie odpowiedziałeś na postawione pytanie.
> Powtórzę:
> ++++
> Wyłóż POWOLI i WYRAŹNIE jakie *twoim zdaniem* przysługują
> *ryczałtowe* koszty uzyskania przy (PODATKOWO):
> - umowie "osobistej" (o dzieło lub zlecenia)
> - przeniesieniu praw majątkowych (np. sprzedaży licencji).
> ----
>
> Oczywiście wiesz czym to pachnie ;) - prośbą o podstawę prawną :)
> Bo z tej co ja mam pod ręką wynika co wynika :)
>
> pozdrowienia, Gotfryd

W ten sposob rozumujac, faktycznie wydaje sie uzasadnione twierdzenie, ze
sprzedaz
autorskich praw majatkowych jest szczegolnym przypadkiem licencji, czyli
takim, ktory
daje pelne prawo do rozporzadzania dzielem :)

Pozdrawiam
Slawek.