W dniu 2019-02-18 o 13:44, A. Filip pisze:
> https://www.wprost.pl/prime-time/10191928/aktorka-ch
ce-odszkodowan-za-zaloby-narodowe-tracimy-zarobek-i-
nikt-nam-go-nie-zwraca.html
>> Aktorka chce odszkodowań za żałoby narodowe. ,,Tracimy zarobek i nikt
>> nam go nie zwraca" ; 2019-02-17 ;
>> Do godz. 19 w sobotę obowiązywała żałoba narodowa ogłoszona po śmierci
>> Jana Olszewskiego. W styczniu podobne rozwiązanie wprowadzono na
>> terenie całego kraju po tym, jak zginął Paweł Adamowicz. Konsekwencje,
>> jakie niesie ze sobą żałoba narodowa, nie spodobały się [...]

Żałoba narodowa nie implikuje konieczności odwoływania spektakli, więc
jeśli jakieś odszkodowania wchodzą w grę, to od zleceniodawców tej
aktorki, zgodnie z zawartymi kontraktami.

Problem wynika z tego, że w III RP żałoba narodowa się wybitnie
zdewaluowała. Są ogłaszane żałoby narodowe po osobach nieznanych nikomu
poza kręgiem rodzinnym i znajomymi. Ogłaszane nawet na czas nieadekwatny
do potrzeby żałoby - na przykład ja miałem iść na standup we wtorek po
zabójstwie Adamowicza. Standup został odwołany, mimo że żałoby nie było.



--
Liwiusz