eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy moja przyjaciolka mogla zostac oszukana przez pracodawce. Czy to w porzadku ? › Re: Czy moja przyjaciolka mogla zostac oszukana przez pracodawce. Czy to w porzadku ?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.
    pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Tom" <...@f...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Czy moja przyjaciolka mogla zostac oszukana przez pracodawce. Czy to w
    porzadku ?
    Date: Tue, 12 Aug 2003 15:01:02 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 84
    Message-ID: <bhantu$m03$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <bhaks5$apv$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: ug146.internetdsl.tpnet.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1060692739 22531 80.55.136.146 (12 Aug 2003 12:52:19
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 12 Aug 2003 12:52:19 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:159768
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Robert Sadłowski" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:bhaks5$apv$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Moja Dziewczyna pracuje w hurtowni ceramiki dla gastronomii ale mniejsza z
    > tym, jej praca polega na sprzedazy hurtowej (ew. czasem detalicznej).
    Przez
    > nia przechodzi cala korespondencja i wiekszosc pieniedzy. Jest tez kims w
    > rodzaju sekretarki. Oprocz niej pracuje tam jeszcze corka szefa, obsluguje
    > klientow z asortymentem typowo dla restauracji. Jest jeszcze szef ktory
    > wlasciwie tylko chodzi i wszedzie zaglada + oczywiscie ksiegowa i panowie
    w
    > magazynie. Zona szefa tez jest zatrudniona ale tylko dla emerytury i
    > przyjezdza najwyzej po pieniadze.
    > W pierwszym tygodniu pracy mojej dziewczyny, gdy nie znala ona jeszcze
    > stalych klientow a wiedziala ze wiekszosc z nich rozlicza sie
    indywidualnie
    > czesto po czasie gdy odebrali juz towar dala towar 2 z nich. Dala im
    fakture
    > (taki maja zwyczaj w tej firmie) oni nie dostali KD-nigdy nie
    > dostawali,jednak przez kilka miesiecy Ci dwaj panowie figurowali w
    papierach
    > jako dluznicy, ani szef ani jego corka nic nie mowili choc papiery
    widzieli.
    > Moja dziewczyna myslala ze jakos sie dogadali i sami to miedzy soba
    > zalatwia, skoro nikt nic nie mowil (przypominam ze byl to jej pierwszy
    > tydzien pracy wiec mogla czegos nie widziec i raczej powinni ja informowac
    o
    > czyms nietypowym). Obaj panowie wisieli na okolo 500zl .. W kasie
    brakowalo
    > jej jednak tylko raz 500zl wiec zakladala ze jeden juz zaplacil komus
    innemu
    > ( nie jej ) i sprawa nie zostala po prostu uwzgledniona w papierach. Choc
    > nie ma tego w umowie jest w pracy osoba zajmujaca sie kasa i wg szefa ona
    za
    > nia odpowiada choc klucz kaza jej zostawiac w biurze gdy z niego wychiodzi
    > (tak wiec teoretycznie kazdy inny pracownik ma do kasy dostep, a zona
    szefa
    > bardzo czesto przyjezdza po prostu po pieniadze. Gdy w koncu powiedziala
    > panom ktorzy od kliku miesiecy wg jaj papierow zalegali z platnosciami ze
    > powinni jej uregulowac Ci stwierdzili ze juz placili.. (4-5miesiecy temu)
    > Sprawa stanela na tym, ze nie ma winnych, jej niedopatrzenie polegalo na
    > tym, ze widzac cos dziwnego nie rozmawiala o tym z szefem. Nic nikomu nie
    da
    > sie udowodnic, bylo to na tyle dawno temu ze moja dziewczyna na 100% nie
    > jest pewna czy czasem ktorys z nich lub obaj nie zaplacili a ona
    zapomniala
    > to odnotowac. Tak czy inaczej w kasie brakuje 500zl ktorych ona na pewnio
    > nie zabrala. Dla swietego spokoj zgodzila sie pokryc te koszty (choc ja
    > bylem przeciw) z wlasnej kieszeni. nie jest to duzo. jednak zarabia tam
    > jedynie 1000zl na reke (troche malo jak na odpowiedzialnosc za kase gdzie
    > dzienie przelewa sie kilkadziesiat tysiecy czasem). Dla niej to duzy
    problem
    > i wydaje mi sie ze szef wykazal sie skrajnym buractwem obarczajac cala
    > odpowiedzialnoscia moja dziewczyne (przypominam ze do kasy ma dostep kazdy
    z
    > pracownikow a wlasciciel i jego zona z pewnoscia) ... czuje ze ja tam
    > wykorzystuja, co o tym sadzicie ???
    > Z gory dzieki za pomoc
    jeżeli do kasy mają dostęp inni pracownicy, nie odpowiada za niedobory,
    chyba, że podpisała umowę o wspólnej odpowiedzialności materialnej

    zdanie takie wyrobiłem sobie po przeczytaniu §3:
    "Art. 124. kodeksu pracy§ 1. Pracownik, któremu powierzono z obowiązkiem
    zwrotu albo do wyliczenia się:
    1) pieniądze, papiery wartościowe lub kosztowności,
    2) narzędzia i instrumenty lub podobne przedmioty, a także środki ochrony
    indywidualnej oraz odzież i obuwie robocze,
    odpowiada w pełnej wysokości za szkodę powstałą w tym mieniu.
    § 2. Pracownik odpowiada w pełnej wysokości również za szkodę w mieniu innym
    niż wymienione w § 1, powierzonym mu z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia
    się.
    § 3. Od odpowiedzialności określonej w § 1 i 2 pracownik może się uwolnić,
    jeżeli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, a w
    szczególności wskutek niezapewnienia przez pracodawcę warunków
    umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia."

    będzie odpowiadać jeżeli pracodawca udowodni jej winę za brak 500 zł w kasie
    w inny sposób, a nie samym faktem istnienia niedoboru (np. wynika to z
    dokumentów)

    tyle z mojej strony
    burenezo


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1