eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzemu w Polsce nie ma prawnikow rodzinnych ??? › Re: Czemu w Polsce nie ma prawnikow rodzinnych ???
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Czemu w Polsce nie ma prawnikow rodzinnych ???
    Date: Tue, 10 Feb 2004 21:08:15 +0100
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 77
    Sender: g...@o...pl@195.245.226.66
    Message-ID: <c0bdnd$qs0$1@news.onet.pl>
    References: <c08ts1$okf$1@atlantis.news.tpi.pl> <c0ajtn$41p$1@news.onet.pl>
    <c0apeb$tgg$1@bialystok.bsk.vectranet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 195.245.226.66
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1076443693 27520 195.245.226.66 (10 Feb 2004 20:08:13 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 10 Feb 2004 20:08:13 GMT
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:193188
    [ ukryj nagłówki ]

    Vectra wyskrobał(a):
    > Zalózmy pewnego rodzaju konkurencje miedzy prawnikami rodzinnymi
    > (analogia byla - lekarze rodzinni zabiegali o pacjenta. Nawet kilku
    > bylo u mnie w domu). Przy rozwinietej konkurencji nie widze powodu,
    > by prawnik - majacy pod opieka np. 20 rodzin zarabial 6000 zl/mies.

    Ale wtedy znaczy to tyle, że będzie od każdej brał po 300 zł, a to jest moim
    zdaniem niewyobrażalne.

    > Konkurencja to takie zjawisko, ze czlowiek zaczyna zadowalac sie np.
    > 1000 zl.
    >
    > Oczywiscie na rynku byliby lepsi i gorsi p. r. Zaryzykuje - abonament od
    > kilkudziesieciu zl w góre?
    > A moze wiesz, ile zarabia mlody prawnik - praktykant?
    > Slyszalem, ze pracuje po sądach za darmo?

    Taka akcja miałaby powodzenie przy opłacie do 50 zł za miesiąc. W końcu ile
    może płacić przeciętna polska rodzina za opiniowanie umów i doradztwo w
    pomniejszych sprawach?

    > Otóż ma, szczególnie gdy sie dowie, ze moze miec.
    > I absurdem byloby sadzic, ze z kazda sprawa pójdziemy do sadu.
    > Po prostu - wobec p. r. trzymanego na smyczy (przepraszam)
    > 90% awantur i nieporozumien by nie bylo..

    Myślisz? Optymistka z Ciebie.

    > Oczywiscie ze z kosztami - za abonament mamy gotowosc i porade.
    > Dalej jest juz klasa prawnika, czyli odpowiedz na pytanie, czy
    > w to wchodzimy. Jesli podopieczny p.r. sie uprze, zapieni,
    > ponosi odpowiedzialnosc finansowa awantury w sadzie, ...

    Tym bardziej uważam, że cena 300 zł miesięcznie za porady jest nie dość, że
    nie przeskoczenia dla przeciętnej rodziny, to i nawet zbyt wygórowana
    wziąwszy pod uwagę fakt, że nie obejmuje kosztów reprezentacji w sądzie.

    > Dlaczego nie? Zareczam, ze sasiad sie uspokoi. W ramach abonamentu
    > wystarczy prawdopodobnie profesjonalne pismo, ... Swiat bylby lepszy
    > i dla nas i dla sasiadów.

    Dalej optymistyczny duch... Jak sąsiad dostanie pismo od prawnika, to go nie
    zrozumie, wkurzy się, podrze i wyrzuci. I dalej będzie robił swoje. Chyba,
    że trafi się bardziej pokorna (rozumna) jednostka.

    > Zdecydowane veto! Takimi sprawami mozna tez sie zajmowac, o ile
    > istnieja. W sposób cywilizowany. Pieniacz, którego masz na widoku,
    > szybko dostanie po skórze. Bo druga strona tez ma p. r.

    Nie każdy musi mieć i nie będzie miał prawnika rodzinnego. Taki prawnik
    rodzinny w rękach pieniacza będzie świetnym dla niego narzędziem - niczym
    pies łańcuchowy będzie straszył pozwami o byle co. Bo przecież naturalną
    reakcją będzie, że jak już płacimy te ciężkie pieniądze co miesiąc na
    prawnika, to niech coś przynajmniej zrobi. A jakie on będzie miał zadania?
    Spadki zdarzają się 2-3 razy w życiu, rozwody podobnie, sprawy karne też się
    ma przeciętnie rzadko, cywilne również... To co ma taki prawnik robić?
    Reklamować zepsuty mikser kuchenny?
    Widzisz, wydaje mi się, że na rynku nie ma zapotrzebowania na taką osobę.
    Przeciętny obywatel ma niską świadomość prawną i w związku z tym nie bardzo
    wie do czego taki p.r. mu się przyda. Po pierwsze trzeba by taką usługę
    zwyczajnie zareklamować podając jak najwięcej przykładów przeciętnemu
    Kowalskiemu na wykorzystanie takiej usługi. Słowem - stworzyć
    zapotrzebowanie. Tylko tutaj jest kolejna mina - ludziom się będzie potem
    wydawać, że za abonament miesięczny kupują sobie Supermana, który obroni ich
    przed innymi ludźmi. Superman powie firmie telekomunikacyjnej, żeby się
    odczepiła od niepłaconych rachunków, to samo powie spółdzielni i sklepowi za
    niespłacone raty. Superman sprawi, że psy sąsiada nie będą sikać na klatce
    schodowej i w ogóle dzięki niemu będzie się w końcu kimś, bo wszyscy będą
    mogli takiemu jegomościowi skoczyć, bo on ma przecież p.r. Rzeczywistość jak
    zwykle okaże się brutalna i nastąpi fala rozczarowań wynikających ze
    zbytnich nadzeji pokładanych w p.r.

    --
    Bartek Gliniecki
    [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1