eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBratko zatrzymanie › Re: Bratko zatrzymanie
  • Data: 2010-10-06 21:49:44
    Temat: Re: Bratko zatrzymanie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tomasz Chmielewski pisze:
    > On 06.10.2010 23:22, Liwiusz wrote:
    >> W dniu 2010-10-06 23:13, Tomasz Chmielewski pisze:
    >>
    >>> Tzn. zeby trzymac sie faktow, to chyba jednak tych "przedmiotow
    >>> kolekcjonarskich" jednak dzieciom/niepelnoletnim nie sprzedawali
    >>> (podobnie jak papierosow, alkoholu)?
    >>
    >>
    >> Nie wiem, raczej nie miałem przyjemności bywać w takich sklepach.
    >
    > A w zwyklych sklepach bywasz? W koncu stada pijanej, nieletniej
    > mlodziezy palacej papierosy skads sie biora. U dilera wodki i tytoniu
    > sie zaopatruja? Zakazac?
    >
    >

    Sęk w tym, że metodami zakazowo-nakazowymi figę się w tej kwestii zrobi.
    W "najlepszym" przypadku uzyska się więcej małoletnich kryminalistów.

    Pomijam już samą idiotyczność zakazu sprzedaży nieletnim, bo nie ma
    zakazu odstąpienia przez pełnoletniego po zakupie - starszy kumpel lub
    jakiś łachmaniarz kupią za małolata z gotówką.

    Sedno problemu narkomanii (także nikotynowej) tkwi u podstaw -
    wychowanie, przykłady, umiejętność samodzielnego myślenia.

    I tutaj trafiamy w tzw. drugie dno. Władzy umiejętność samodzielnego
    myślenia przeszkadza. Przykłady dzieci mają jakie mają (z naszymi
    włodarzami na czele) - podobnie jak wychowanie.

    Za komuny jak było tak było, ale jednak zarówno rodzice jak i tzw.
    organa społeczne znajdowały konstruktywne zajęcie dla nieletnich. A teraz?

    Kasa, komercja, owczy pęd i wyścig szczurów. Rodzice dzieci całymi
    dniami nie widują, bo korporacje cisną ludzi jak cytryny, zresztą wielu
    z tych odnoszących rzekome sukcesy zawodowe rodziców też leci na jakimś
    wspomaganiu, żeby wyrobić 200% normy.

    Teraz nawet nie można mieć pretensji do władzy, bo przecież rzekomo sami
    ją sobie wybraliśmy. Tylko jaki jest wybór - tyfus albo cholera...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1