W dniu 08.03.2021 o 01:33, Marcin Debowski pisze:

>> Raczej bym się zastanowił po ci niby stali przed cukiernią.
>
> No a po co stali 500m dalej przed jakąś posesją czy innym trawnikiem?

Bo tam jest trybunał kulinarny.

>> Udowodnić się nie da, bo zawsze można powiedzieć że z tragarzami. Ale to
>> nei była pierwsza ich taka akcjia. Jeżdzili za kodowcami i potem
>> tłumaczyli, że to dal ich bezpieczeństwa, jeździli za przyczepą opozycji
>> aż jej w dupę wjechali i zamiast przeprosić to dowód zatrzymali za lampę
>> którą zbili.
>
> I tak ich z setka łaziła po okolicy a zwarty plutonik deptał za
> poszczególnymi działaczami? Nie, że twierdzę, że niemożliwe, ale trochę
> za mocno na zbieg okoliczności to wygląda.

Pamiętasz kulsonów warujących zupełnie przypadkiem przed domem
naczelnika? A kulsona co tłumaczył że on ma takie hobby i lubi pilnować
w wolnym czasie skrzynki pocztowej naczelnika? Pamiętasz kilsonów
śledzących kodowców w czasie protestów. A tych co jeżdzili za przyczepą
opozycji aż w końcu wjechali im w dupę i zabrali dowód za światło które
stłukli? A jak posłanka napadła na kulsona legitymacją poselską i ten
tak się przeraził że odruchowo ją zagazlował? No więc taka jest właśnie
wiarygodność policji. Ciarka to by lepszą robotę robił jakby się nie
odzywał.

>> Powiem tak - skoro policja zaprzeczyła, to znaczy że kłamią:P Sorry nie
>> ja kulsonami pracowałem ciężko na taką a nie inną opinię.
>
> A powinni potwierdzić :)

Zawsze kłamią w takich sprawach.


--
Shrek