eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAlimenty na b. zone › Re: Alimenty na b. zone
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.
    onet.pl
    From: "T" <t...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Alimenty na b. zone
    Date: 16 Feb 2007 09:34:26 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 64
    Message-ID: <7...@n...onet.pl>
    References: <1...@l...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1171614867 5187 213.180.130.18 (16 Feb 2007 08:34:27
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 16 Feb 2007 08:34:27 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 81.190.18.224, 192.168.243.43
    X-User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl-PL; rv:1.7.12)
    Gecko/20050919 Firefox/1.0.7
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:446308
    [ ukryj nagłówki ]

    > Nie mam juz sily walczyc z sadem rodzinnym..
    >
    > Mam prosbe - byc moze ktos po przeczytaniu tego posta bedzie mogl mi
    > jakos pomoc, podpowiedziec, co mozna zrobic. Byc moze dysponujecie
    > namiarami na adwokata, ktory bylby w stanie wygrac sprawe o
    > stwierdzenie niezgodnosci z prawem wyroku alimentacyjnego. Sprawa w
    > Lublinie.

    Szczerze mowiac po przeczytaniu Twojego posta nie dokonca wiem jakiej pomocy
    oczekujesz, a wlasciwie - w odniesieniu do ktorego problemu? Zapadlych juz
    wyrokow (i to karnych czy alimentacyjnych / rozwodowego) czy spraw, ktore byc
    moze dopiero beda prowadzone?

    Tytulem wstepu - zasadniczo w kwestii tych wyrokow, ktore juz zapadly, nic sie
    nie da zrobic (o ile - jak zakladam - juz sie uprawomocnily). Rzecz osadzona i tyle.

    Do alimentow na siebie zona niestety ma prawo. Jestes tu wlasciwie w najgorszej
    pod tym wzgledem z przewidzianych prawem sytuacji. Ustawodawca wprowadzil bowiem
    dwa przypadki alimentacji malzonka:
    1. gdy w rozwodzie wspolwina albo brak orzeczenia o winie - malzonek moze zadac
    alimentow od drugiego, o ile wykaze, ze po rozwodzie znalazl sie W NIEDOSTATKU
    (oczywiscie tylko w zakresie usprawiedliwionych potrzeb i na miare mozliwisci
    tego placacego mlzonka);
    2. gdy w rozwodzie wylaczna wina jednego malzonka - ten drugi moze zadac
    alimentow, a wylaczna przeslanka jest "istotne pogorszenie sie sytuacji
    materialnej malzonka niewinnego". Nawet nie musi byc tego niedostatku.

    Twoj przypadek to ten drugi. Nawet jezeli zalozyc, ze w istocie ona zarabia
    obecnie wiecej a Ty mniej niz przed slubem, to jest jeszcze pytanie, czy jej
    "stopa zyciowa" po rozwodzie sie obnizyla czy podwyzszyla (bo to nie jest
    oczywiste). Zreszta obojetnie do jakich wnioskow dojdziemy - orzeczenie juz
    jest. No i co teraz? Ja widze dwie mozliwosci - obie zwiazane z czekaniem:

    - na zmiane okolicznosci - chodzi o zmiane okolicznosci bedacych podstawa tego
    orzeczenia o alimentach. Czyli - zmiana wysokosci jej zarobkow w gore albo
    Twoich w dol. Wtedy sprobowalabym wniesc powodztwo o zniesienie / modyfikacje (w
    dol) Twojego obowiazku alimentacyjnego dowodzac, ze sytuacja materialna zony w
    stosunku do okresu sprzed rozwodu sie nie zmienila (albo nawet polepszyla) albo
    - ze nie jestes juz w stanie wypelniac obowiazku alimentacyjnego (w kazdym razie
    w orzeczonym wymiarze).

    - na ponowny slub zony - bo wtedy Twoj obowiazek wygasnie i to z mocy prawa (bez
    koniecznosci wystepowania do sadu i w dodatku - wygasnie niodwolalnie).
    No tylko nie wiadomo czy i kiedy to nastapi.

    Co do spraw karnych - j.w., co sie juz uprawomocnilo to sie uprawomocnilo i
    koniec. Natomiast co do planow zony - to tu rzeczywiscie proponuje uzbroic sie w
    adwokata i to jakiegos mniej potulnego / przestraszonego. Niestety w Twoim
    rejonie nie jestem w stanie nikogo wskazac. Oprocz tego - pozastanawiaj sie juz
    teraz nad ewentualnymi srodkam dowodowymi, za pomoca ktorych moglbys zniweczyc
    jej zarzuty (byc moze np. jestes w stanie dowiesc, ze paszport zgubila itp.).
    Oczywiscie w post. karnym nie masz obowiazku niczego udawadniac i to oskarzyciel
    musi dowiesc Twojej winy, ale wykazujac aktywnosc (oczywiscie przemyslana co by
    sobie nie zaszkodzic) mozesz sobie pomoc.

    Nie wiem czy Cie to pocieszy ale kolejna sprawa, nawet zakonczona skazaniem,
    nie musi wcale oznaczac odsiadki.

    Pozdr.

    T

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1