eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAgencja towarzyska w budynku mieszkalnym › Re: Agencja towarzyska w budynku mieszkalnym
  • Data: 2002-05-16 10:22:36
    Temat: Re: Agencja towarzyska w budynku mieszkalnym
    Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik Depilator <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:abuj1l$mpb$...@n...tpi.pl...
    >
    > Nikomu nie dzieje sie krzywda,
    > wszyscy są zadowoleni. Gdyby nie hipokryzja społeczeństwa i takie
    > pseudo-moralizatorstwo, to możnaby prostytucje w pełni zalegalizować i
    > wyeliminować z tego mafię, przemoc, narkotyki. Wszystko wyszłoby z szarej
    > strefy, zostało opodatkowane, objęte ubezpieczeniami i badaniami itp.

    Wycięłam sobie całą resztę, ale w zgadzam się z całością.
    Chciałam tylko dodać, że pierwszy raz w życiu zdarza mi się zgodzić z
    depilatorem - nigdy wcześniej nie dyskutowałam z tak pożytecznym urządzeniem
    ;-))

    A mówiąc serio - prostytucja to rzeczywiście bardzo stary zawód i nic nie
    wskazuje na to, żeby miał zniknąć. Można albo go marginalizować i udawać, że
    dzięki temu przestał istnieć, albo zacząć go traktować jak normalną (no,
    prawie normalną) pracę i poprawić warunki kobietom, które ją wykonują. Nie
    da się "nawrócić" wszystkich potencjalnych prostytutek. Nie każda jest Marią
    Magdaleną ;-)) Można w jakiś cudowny sposób wyciągnąć z tego wszystkie
    aktualnie pracujące dziewczyny, ale natura nie lubi próżni....

    pozdrawiam

    Monika

    p.s. skoro do tej pory całym problemem owej agencji jest to, że klienci
    wchodzą piętro wyżej i że jakby co, to własciciel skrzyknie chłopaków, to
    nie jest to (jeszcze) typowy "burdel" z klientami wylatującymi z hukiem
    przez drzwi (itd.itp). Czy rzeczywiście nie lepsze jest takie "kulturalne"
    podejście do tematu (czyli zgoda na taką łagodniejszą formę) niż
    przeniesienie tego do sąsiedniego budynku ale już z burdami, pijanymi
    klientami i prezerwatywami na chodniku? A może po prostu po założeniu tej
    instytucji mieszkanki bloku wpadły w kompleksy na tle swoich tusz? ;-)))





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1