eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAborcja... › Re: Aborcja...
  • Data: 2005-02-03 18:32:33
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Krzysiek " <k...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:ctsoks$6cs$1@inews.gazeta.pl...

    Abstrahując od wojowniczych wystąpień z zakresu etyki, to od strony prawnej
    kluczowym jest ustalenie danych kobiety. bez tego nic nie zrobisz. Jeśli byś
    znał te dane, to wówczas dopiero można by było:

    - w pierwsze kolejności ustalić, czy aborcja w ogóle miała miejsce (mogła
    oszukać znajomego i wyciągnąć od niego kasę);

    - w drugiej kolejności ustalić, czy aborcja była faktycznie nielegalna (bo
    mogła wyjechać do kraju, gdzie nie jest zabroniona, a tym samym na mocy art.
    111 kk nie popełniła przestępstwa).

    Dopiero teraz, po ustaleniu, że faktycznie miało miejsce przestępstwo, można
    się zastanawiać, czy i na ile Twój znajomy dopomógł w jego popełnieniu,
    czyli czy miał świadomość faktu, iż zostanie popełnione przestępstwo.

    Bo na samym pomówieniu, że znajomy opowiadał, że zbiera na aborcję, to
    jedynie możesz się sam załapać na jakiś zarzucik pomówienia, czy też proces
    cywilny o zniesławienie.

    Reasumując, może głową w ścianę nie wal, jak to Jola doradza, ale szklankę
    zimnej wody, to wypij. Spójrz na sprawę chłodno i zastanów się, na co masz
    dowody, o czym tylko słyszałeś, a co jest konsekwencją Twojej analizy. Z
    tego co piszesz, to podejrzewam, ze niewiele Ci z tej analizy wyjdzie
    konkretów, więc odpowiadając na Twoje pytanie "Co zrobić?" odpowiadam:
    Chwilowo nic, bo nie masz żadnych dowodów, że do jakiegokolwiek przestępstwa
    w ogóle doszło.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1