W dniu 17.04.2018 o 09:06, d...@g...com pisze:

>> Co zrobić w takiej sytuacji?
>> - iść na pocztę, przedstawić odpis aktu zgonu i odebrać przesyłkę?
>> - nie robić nic, odpuszczą?
>> - inne propozycje?

IMHO nic - korespondencja nie do ciebie, wróci zgodnie z pradą z
adnotacją adresat nie żyje, dla ciebie koniec tematu.

>> Czy w takiej sytuacji naliczą ten cały abonament od 2002 roku czy
>> stosuję się jakieś umorzenie, przedawnienie...

Nie naliczą, bo nie mają komu. Jak jesteś bardzo uczciwym obywatelem to
możesz się lekkomyślnie przyznać, że dalej mieliście jej odbiornik, ale
raczej nie będą pytać. A jak będą to myślę, że najbardziej prawdopodobne
jest, że nikt nie pamięta dokładnie co się stało ze starym rubinem.

W razie gdy okazało się, że jednak ten odbiornik posiadałeś, to ściągną
za ostatnie 5 lat.

>> Spodziewać się kontroli w domu i dobrowolno-przymusowej rejestracji? ;)

Nie. Władza goli tylko frajerów, którzy kiedyś telewizor zarejestrowali.

>> Macie jakieś doświadczenie w tym temacie?

Że o ile to możliwe należy wszelkich kontaktów z władzą unikać, a jeśli
już musisz to warto wiedzieć, że władza chce twojego dobra i jak nie
chcesz go oddać, to należy władzę traktować jak okupanta i swoje dobro
przed nią ukrywać:P Uzasadnienie w poprzednim akapicie.

Shrek