Dajmy na to ze mamy braci syjamskich , przy czym jeden z nich dokonuje
morderstwa/przestępstwa i dostaje za to dajmy na to 25lat.
Jak wygląda w tym wypadku wykonanie kary , przeciez nie mogą ich obu zamknąć
chyba???(drugi jest niewinny)

do góry

Zbyszek I wrote:
> Dajmy na to ze mamy braci syjamskich , przy czym jeden z nich dokonuje
> morderstwa/przestępstwa i dostaje za to dajmy na to 25lat.
> Jak wygląda w tym wypadku wykonanie kary , przeciez nie mogą ich obu
> zamknąć chyba???(drugi jest niewinny)

jak to niewinny?
Byl przy tym, więc jak go nie wsadzą za współudział, to przynajmniej za
to, że go nie powstrzymał.
Paragraf zawsze sie znajdzie.

do góry

> jak to niewinny?
> Byl przy tym, więc jak go nie wsadzą za współudział, to przynajmniej za
> to, że go nie powstrzymał.
> Paragraf zawsze sie znajdzie.

Załóżmy ze brat przed zabójstwiem go ogłuszył ,więc był nieprzytomny .

do góry

Użytkownik Zbyszek I napisał:
>
>> jak to niewinny?
>> Byl przy tym, więc jak go nie wsadzą za współudział, to przynajmniej
>> za to, że go nie powstrzymał.
>> Paragraf zawsze sie znajdzie.
>
>
> Załóżmy ze brat przed zabójstwiem go ogłuszył ,więc był nieprzytomny .

Arcyciekawy problem!
Sprawdz co mowi na to doktryna i ugruntowane orzecznictwo w tym jakze
czestym, wrecz powszechnym temacie



BP, MSPANC ;-)


--
pozdrawiam, lukasz

do góry

Zbyszek I wrote:


> Załóżmy ze brat przed zabójstwiem go ogłuszył ,więc był nieprzytomny .

rozumiem, że przy składaniu zeznań, ten ogłuszony też się przyznał?

Czy mógłbyś opisać szerzej na czym polega problem?
Że dwóch się przyznaje?
Że jeden się przyznaje, a drugi nie?
Że jeden mówi, że był ogłuszony (prezentując rany na głowie), a drugi
odmawia składania zeznań?

bo nie mogę zrozumieć :(

--
Biuro Doradztwa Prawnego
http://bdp.e-wro.com
GG: 4494911

do góry

Użytkownik "stern - biuro" <s...@p...net.pl> napisał w wiadomości
news:cttirr$82k$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Zbyszek I wrote:
>
>
>> Załóżmy ze brat przed zabójstwiem go ogłuszył ,więc był nieprzytomny .
>
> rozumiem, że przy składaniu zeznań, ten ogłuszony też się przyznał?
>
> Czy mógłbyś opisać szerzej na czym polega problem?
> Że dwóch się przyznaje?
> Że jeden się przyznaje, a drugi nie?
> Że jeden mówi, że był ogłuszony (prezentując rany na głowie), a drugi
> odmawia składania zeznań?
Jeden się przyznał drugi nie . Sąd nie miał wątpliwościi skazał tego który
czyn popełnił na 25lat.
I prosze darujmy sobie szczegóły :) .Fakt faktem że jeden dostał 25lat a
drugi jako niewinny oczywiscie nie.

Co się teraz dzieje , jak wykonać karę nie karząc jednoczesnie drugiej
osoby(w końcu są zrośnięci) ?

Mam nadzieję że wszystko jest jasne , czekam na odpowiedzi.

do góry

Użytkownik "Zbyszek I" <J...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cttlnh$gul$1@korweta.task.gda.pl...

> Mam nadzieję że wszystko jest jasne , czekam na odpowiedzi.

Operacja rozdzielenia jako koszt postępowania? :-)

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> popełnił 03 lut 2005 na
pl.soc.prawo utwór news:ctu087$qul$5@inews.gazeta.pl:

>> Mam nadzieję że wszystko jest jasne , czekam na odpowiedzi.
> Operacja rozdzielenia jako koszt postępowania? :-)
A jeżeli ryzyko medyczne jest przeciwskazaniem ?
A tak BTW dłuugaśnego wątku (zgodnego z FAQ?) czy dziecko poczęte
_odbywa_ karę razem z matką? A co z dzieckiem _karmionym_ itp.?

--
pozdro
poreba

do góry