eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 64

  • 31. Data: 2011-07-18 11:08:13
    Temat: Re: Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 18-07-2011 12:16, Kamil pisze:
    > Dnia Mon, 18 Jul 2011 11:34:40 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
    >
    >>> Przecież "zapłacił". Okazał (np. RMUA) ze podlega ubezpieczeniu zdrowotnemu
    >>> (obojętnie czy obowiązkowemu czy dobrowolnemu).
    >>
    >> No i przychodnia się naje tym papierkiem? Póki papierek nie wywoła
    >> wpływu gotówki do przychodni, to wiesz ,,przecie zapłacił za diagnostykę
    >> w warsztacie, bo pomachał Mastercardem mechanikowi''.
    >
    > Eeee...patrz....zamawiasz u mnie wykonanie prac kontrolno-pomiarowych
    > instalacji elektrycznych. I tyle.
    > Ja wpadam z kompletem aparatury, mierników, robię te prace, pomiary.
    > Sporządzam na ich podstawie protokoły. W tych protokołach są wyniki i
    > ZALECENIA. Zaleceniem jest np. wymiana uszkodzonych gniazd wtykowych.
    > I teraz jest clou programu:
    > - czy usuwanie usterek musze ja wykonać czy możesz do tego wybrać sobie
    > innego elektryka?

    A zwłaszcza - czy musimy czekać pół roku na napawę, bo tyle każe nam
    czekać elektryk który zrobił badanie, bo ma taka ilość zleceń, że się
    nie wyrabia, czy możemy sobie wziąć kogoś, kto jest wolny od zaraz i na
    podstawie już zrobionej diagnozy za którą zapłaciliśmy zabierze się do
    roboty jutro? Na dodatek ten dostępny do zaraz elektryk jest droższy,
    więc nie chodzi o to, że chcemy zaoszczędzić czyimś kosztem.

    Człowiek to nie zepsuta pralka. Pralka może sobie stać nieczynna i
    czekać na fachowca i od tego czekania bardziej się nie popsuje.
    Czego nie można powiedzieć o chorym człowieku.

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 32. Data: 2011-07-18 11:44:46
    Temat: Re: Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
    Od: Kamil <a...@a...com>

    Dnia Mon, 18 Jul 2011 13:08:13 +0200, Maddy napisał(a):


    >>>> Przecież "zapłacił". Okazał (np. RMUA) ze podlega ubezpieczeniu zdrowotnemu
    >>>> (obojętnie czy obowiązkowemu czy dobrowolnemu).
    >>>
    >>> No i przychodnia się naje tym papierkiem? Póki papierek nie wywoła
    >>> wpływu gotówki do przychodni, to wiesz ,,przecie zapłacił za diagnostykę
    >>> w warsztacie, bo pomachał Mastercardem mechanikowi''.
    >>
    >> Eeee...patrz....zamawiasz u mnie wykonanie prac kontrolno-pomiarowych
    >> instalacji elektrycznych. I tyle.
    >> Ja wpadam z kompletem aparatury, mierników, robię te prace, pomiary.
    >> Sporządzam na ich podstawie protokoły. W tych protokołach są wyniki i
    >> ZALECENIA. Zaleceniem jest np. wymiana uszkodzonych gniazd wtykowych.
    >> I teraz jest clou programu:
    >> - czy usuwanie usterek musze ja wykonać czy możesz do tego wybrać sobie
    >> innego elektryka?
    >
    > A zwłaszcza - czy musimy czekać pół roku na napawę, bo tyle każe nam
    > czekać elektryk który zrobił badanie, bo ma taka ilość zleceń, że się
    > nie wyrabia, czy możemy sobie wziąć kogoś, kto jest wolny od zaraz i na
    > podstawie już zrobionej diagnozy za którą zapłaciliśmy zabierze się do
    > roboty jutro? Na dodatek ten dostępny do zaraz elektryk jest droższy,
    > więc nie chodzi o to, że chcemy zaoszczędzić czyimś kosztem.
    >
    > Człowiek to nie zepsuta pralka. Pralka może sobie stać nieczynna i
    > czekać na fachowca i od tego czekania bardziej się nie popsuje.
    > Czego nie można powiedzieć o chorym człowieku.

    No dokładnie.
    Chciałem w jakiś łopatologiczny sposób naświetlić tristanowi że w omawianym
    przykładzie MOŻE skorzystać z innego elektryka (czyli że z wynikami badania
    udaje się do innego lekarza, który przyjmie go "od zaraz"). I że te badania
    są (albo będą) zapłacone.


  • 33. Data: 2011-07-18 12:45:52
    Temat: Re: Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 18-07-2011 13:44, Kamil pisze:
    > Dnia Mon, 18 Jul 2011 13:08:13 +0200, Maddy napisał(a):
    >
    >
    >>>>> Przecież "zapłacił". Okazał (np. RMUA) ze podlega ubezpieczeniu zdrowotnemu
    >>>>> (obojętnie czy obowiązkowemu czy dobrowolnemu).
    >>>>
    >>>> No i przychodnia się naje tym papierkiem? Póki papierek nie wywoła
    >>>> wpływu gotówki do przychodni, to wiesz ,,przecie zapłacił za diagnostykę
    >>>> w warsztacie, bo pomachał Mastercardem mechanikowi''.
    >>>
    >>> Eeee...patrz....zamawiasz u mnie wykonanie prac kontrolno-pomiarowych
    >>> instalacji elektrycznych. I tyle.
    >>> Ja wpadam z kompletem aparatury, mierników, robię te prace, pomiary.
    >>> Sporządzam na ich podstawie protokoły. W tych protokołach są wyniki i
    >>> ZALECENIA. Zaleceniem jest np. wymiana uszkodzonych gniazd wtykowych.
    >>> I teraz jest clou programu:
    >>> - czy usuwanie usterek musze ja wykonać czy możesz do tego wybrać sobie
    >>> innego elektryka?
    >>
    >> A zwłaszcza - czy musimy czekać pół roku na napawę, bo tyle każe nam
    >> czekać elektryk który zrobił badanie, bo ma taka ilość zleceń, że się
    >> nie wyrabia, czy możemy sobie wziąć kogoś, kto jest wolny od zaraz i na
    >> podstawie już zrobionej diagnozy za którą zapłaciliśmy zabierze się do
    >> roboty jutro? Na dodatek ten dostępny do zaraz elektryk jest droższy,
    >> więc nie chodzi o to, że chcemy zaoszczędzić czyimś kosztem.
    >>
    >> Człowiek to nie zepsuta pralka. Pralka może sobie stać nieczynna i
    >> czekać na fachowca i od tego czekania bardziej się nie popsuje.
    >> Czego nie można powiedzieć o chorym człowieku.
    >
    > No dokładnie.
    > Chciałem w jakiś łopatologiczny sposób naświetlić tristanowi że w omawianym
    > przykładzie MOŻE skorzystać z innego elektryka (czyli że z wynikami badania
    > udaje się do innego lekarza, który przyjmie go "od zaraz"). I że te badania
    > są (albo będą) zapłacone.


    Trzeba zaczać do tego, że Tristanowi się wydaje, że jeżeli pacjent nie
    wróci na kolejną wizytę, to przychodnia nie dostanie kasy za już
    wykonane badania.

    Oczywiście to bzdura. Badania albo były częścią usługi medycznej którą
    była ta wizyta, na której badania zlecono albo były opłacane przez NFZ
    oddzielnie. Ale na pewno nie były "związane" z kolejną wizytą.

    Gdyby było inaczej, gdyby NFZ zwracał za badania tylko wtedy, gdy
    pacjent kontynuuje leczenie w danej placówce, to ZOZy traciłyby kasę za
    każdym razem, gdy jakiś niesforny pacjent uzna, że już się chory nie
    czuje albo swój stan lekceważy. Albo gdy np. trafi do szpitala bo w
    międzyczasie jego stan się zaostrzył. Albo wpadnie pod autobus, leży na
    OIOMie i ma większe problemy niż nadczynność tarczycy czy kamienie nerkowe.

    Jeżeli pacjent zrobi te badania jeszcze raz, na własny koszt i pójdzie
    się leczyć prywtanie, przychodnia niczeg nie zyska. Jedynie pacjent
    straci niepotrzebnie pieniądze na rzecz jakiegoś laboratorium.
    Jeżeli mu da te wyniki, niczego nie straci.
    Odmowa udostępnienia pacjentowi wyników badań to czysta złośliwość, nic
    ponadto.
    Na dodatek to łamanie praw pacjenta.

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 34. Data: 2011-07-18 12:52:47
    Temat: Re: Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
    Od: Kamil <a...@a...com>

    Dnia Mon, 18 Jul 2011 14:45:52 +0200, Maddy napisał(a):

    > Odmowa udostępnienia pacjentowi wyników badań to czysta złośliwość, nic
    > ponadto.
    > Na dodatek to łamanie praw pacjenta.

    I to jest kwintesencja tego wątku.
    tristan - czytaj i zapamiętaj.

    I nie siej defetyzmu tutaj o "płatności za badania" że pacjent ich nie
    pokrywa.


  • 35. Data: 2011-07-18 13:16:55
    Temat: Re: Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
    Od: Marian Paździoch <n...@n...pl>

    Użytkownik "Samotnik" <s...@W...art.pl> napisał w wiadomości
    news:yotdv3cjiczt$.1ce4xaw9iz3en.dlg@40tude.net...
    > Muszą udostępnić dokumentację medyczną bez zbędnej zwłoki, jeśli nie chcą,
    > to muszą mieć dobry powód (tutaj go nie znajduję) i podać przyczynę na
    > piśmie. Dz.U. 2011 nr 125 poz. 712 - poczytaj.

    Świetnie! W końcu jakieś konkrety :). Wielkie dzięki!

    Pzdr.
    M.


  • 36. Data: 2011-07-18 13:50:52
    Temat: Re: Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał
    w wiadomości news:j01229$10m$1@news.onet.pl...
    > Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> W dniu 18.07.2011 11:59, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >>>
    >>> Przykład jest nietrafiony. Jeśli wezwał speca z branży IT do zbadania
    >>> potrzeb i za to badanie zapłacił, to postepowanie, że serwer kupił u
    >>> konkurencji, bo miała lepsze warunki jest jak najbardziej fair. Za
    >>> specyfikację zapłacił płacąc za badanie.
    >>
    >> Wasz Bulwiasta Jego Mać. Wasza umieć czytać? Bo przecie cały czas
    >> problem w tym, że analiza potrzeb była gratis, bo założenie takie, że to
    >> komplet usług.
    >>
    >> Od początku mówię, że jak gość zapłaci za badania, to niech sobie je
    >> bierze w pizdu. Na razie za badania zapłaciła jego przychodnia. Przecie
    >> nie ze złośliwości mu tego nie wydają.
    >>
    >
    > Za badanie w jego imieniu zapłacił NFZ, a jeśli nie zapłacił, to
    > roszczenie jest do NFZ-u, a nie do pacjenta. Badanie - jak widać wedle
    > przepisów ma zostać udostępnione pacjentowi, ktos podał tu rozporządzenie
    > tego dotyczące.

    Rzecz w tym, że przepisy NFZ są takie, że zrefunduje całą procedurę.


  • 37. Data: 2011-07-18 13:52:45
    Temat: Re: Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:4e241011$0$3489$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 18-07-2011 12:13, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> W dniu 18.07.2011 11:59, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >>>
    >>>
    >>> Przykład jest nietrafiony. Jeśli wezwał speca z branży IT do
    >>> zbadania potrzeb i za to badanie zapłacił, to postepowanie, że
    >>> serwer kupił u konkurencji, bo miała lepsze warunki jest jak
    >>> najbardziej fair. Za specyfikację zapłacił płacąc za badanie.
    >>
    >> Wasz Bulwiasta Jego Mać. Wasza umieć czytać? Bo przecie cały czas
    >> problem w tym, że analiza potrzeb była gratis, bo założenie takie, że
    >> to komplet usług.
    > >
    >> Od początku mówię, że jak gość zapłaci za badania, to niech sobie je
    >> bierze w pizdu. Na razie za badania zapłaciła jego przychodnia.
    >> Przecie nie ze złośliwości mu tego nie wydają.
    >
    > Raczej ze złośliwości, bo nie ma innego powodu.
    >
    > Pacjent chce iść do lekarza prywatnie, bo terminy w przychodni są bardzo
    > odległe.
    > A to oznacza, że albo maja tylu pacjentów, że lekarze nie wyrabiają albo
    > mają za mało zakontraktowanych porad i rozkładają wizyty równomiernie na
    > cały rok żeby im się limit w połowie roku nie skończył (częsta praktyka
    > - np. lekarz przyjmuje 3 raz w tygodniu po 2 godziny, a pacjentów jest
    > na 5 razy w tygodniu po 6 godzin, tylko NFZ za tylu nie zapłaci).
    > I w jednym i w drugim przypadku "utrata" pacjenta nie oznacza utraty
    > dochodu.
    > Byłoby tak, gdyby lekarz nie miał obłożenia, siedział w gabinecie i
    > dłubał w nosie, bo nie ma kogo leczyć.

    Problem w tym, że jakby lekarzom pozwolić leczyć, ile chcą, to by leczyli
    tysiace pacjentów i bardzo szybko by sie okazało, ze nasze społęczeństwo
    umiera - statystycznie.
    >
    > Ja bym z tym do rzecznika praw pacjenta w pierwszej kolejności poszła.
    > Adres właściwego rzecznika i godziny jego urzędowania każdy ZOZ ma
    > obowiązek podać do wiadomości, na pewno na tablicy ogłoszeń jest.

    Nic akurat tu nie poradzi.


  • 38. Data: 2011-07-18 13:56:27
    Temat: Re: Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:4e242aff$0$2437$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 18-07-2011 13:44, Kamil pisze:

    > Trzeba zaczać do tego, że Tristanowi się wydaje, że jeżeli pacjent nie
    > wróci na kolejną wizytę, to przychodnia nie dostanie kasy za już wykonane
    > badania.
    >
    > Oczywiście to bzdura. Badania albo były częścią usługi medycznej którą
    > była ta wizyta, na której badania zlecono albo były opłacane przez NFZ
    > oddzielnie. Ale na pewno nie były "związane" z kolejną wizytą.

    Nie masz racji. Zajrzyj do kontaktów albo zapytaj kogoś, kto to rozlciza w
    praktyce. Problem właśnie w tym, że NFZ płąci za procedurę.
    >
    > Gdyby było inaczej, gdyby NFZ zwracał za badania tylko wtedy, gdy pacjent
    > kontynuuje leczenie w danej placówce, to ZOZy traciłyby kasę za każdym
    > razem, gdy jakiś niesforny pacjent uzna, że już się chory nie czuje albo
    > swój stan lekceważy. Albo gdy np. trafi do szpitala bo w międzyczasie
    > jego stan się zaostrzył. Albo wpadnie pod autobus, leży na OIOMie i ma
    > większe problemy niż nadczynność tarczycy czy kamienie nerkowe.

    I włąśnie tak jest. Przykłądowo niektóre procedury przewidują, ze załóżmy
    pacjent ma być na oddziale 48 godzin. I jak umrze wcześniej, złamie niogę
    i go przewiozą gdzieś indziej, wyjdzie na wąłsn e rządanie, to placówka
    kasy nie dostanie. Głupie? Też tak uważam, ale tak po prostu w niektórych
    wypadkach to działa.


  • 39. Data: 2011-07-18 13:57:44
    Temat: Re: Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marian Paździoch" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:j01bo4$98s$1@news.dialog.net.pl...
    > Użytkownik "Samotnik" <s...@W...art.pl> napisał w
    > wiadomości news:yotdv3cjiczt$.1ce4xaw9iz3en.dlg@40tude.net...
    >> Muszą udostępnić dokumentację medyczną bez zbędnej zwłoki, jeśli nie
    >> chcą,
    >> to muszą mieć dobry powód (tutaj go nie znajduję) i podać przyczynę na
    >> piśmie. Dz.U. 2011 nr 125 poz. 712 - poczytaj.
    >
    > Świetnie! W końcu jakieś konkrety :). Wielkie dzięki!

    Udostępnić, a nie wydać wyniki! Pisąłem Ci to od początku. Zobaczyć,
    sfotografować, odpisać możesz zawsze. Kwitek zostanie u nich.


  • 40. Data: 2011-07-18 14:03:03
    Temat: Re: Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 18-07-2011 15:52, Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    > news:4e241011$0$3489$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Pacjent chce iść do lekarza prywatnie, bo terminy w przychodni są bardzo
    >> odległe.
    >> A to oznacza, że albo maja tylu pacjentów, że lekarze nie wyrabiają albo
    >> mają za mało zakontraktowanych porad i rozkładają wizyty równomiernie na
    >> cały rok żeby im się limit w połowie roku nie skończył (częsta praktyka
    >> - np. lekarz przyjmuje 3 raz w tygodniu po 2 godziny, a pacjentów jest
    >> na 5 razy w tygodniu po 6 godzin, tylko NFZ za tylu nie zapłaci).
    >> I w jednym i w drugim przypadku "utrata" pacjenta nie oznacza utraty
    >> dochodu.
    >> Byłoby tak, gdyby lekarz nie miał obłożenia, siedział w gabinecie i
    >> dłubał w nosie, bo nie ma kogo leczyć.
    >
    > Problem w tym, że jakby lekarzom pozwolić leczyć, ile chcą, to by
    > leczyli tysiace pacjentów i bardzo szybko by sie okazało, ze nasze
    > społęczeństwo umiera - statystycznie.

    I jest to argument za tym, że wydanie tych wyników jakoś uszczupli
    finanse przychodni?
    Jakoś mało przekonywujący i trochę od czapy...

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1