Witam!

Co należy zrobić w celu przegrodzenia drogi publicznej i jakie są
implikacje takiej operacji?

Sytuacja jest następująca. Nowe osiedle: kilka wspolnot
mieszkaniowych i kilka domków jednorodzinnych. Całe osiedle ogrodzone
wspólnym ogrodzeniem. Na osiedle prowadzi jedna droga publiczna,
która kończy się na terenie osiedla. Wjazd na osiedle wspomnianą
drogą jest zatem jedyną przerwą w ogrodzeniu osiedla. Droga na pewno
nie będzie nigdy poprowadzona dalej (czyli nie będzie drogą
przelotową przez osiedle).

Pomysł niektórych mieszkańców polega na postawieniu bramy na
wspomnainej drodze publicznej w miejscu, gdzie droga ta wchodzi na
teren osiedla. Podejrzewam, że nie jest to dobry pomysł ale
chciałbym poznać konkretne argumenty.

Domyślam się, że jedynym sposobem byłoby przejęcie drogi od
miasta. A zatem wszyscy mieszkańcy osiedla będą musieli: a) wykupić
teren zajmowany przez drogę, b) przejąć na siebie obowiązek
utrzymania drogi (odśnieżania, napraw, oświetlenia itp.) Czy mam
rację, że przegrodzenie drogi publicznej nie wchodzi w grę i jedynym
wyjściem jest jej przejęcie? W jakiej formie to "przejęcie" mogłoby
nastąpić? Użytkowanie wieczyste?

Jakie obowiązki i, co za tym idzie, koszty spadają nam wtedy na
głowę? Do głowy przyszły mi opłaty za owo użytkowanie wieczyste,
oświetlenie, odśnieżanie i wszelkie naprawy drogi i tego co pod
nią. Poza tym niemałe kłopoty z pobieraniem i rozliczaniem ww.
opłat między wszystkimi mieszkańcami osiedla (zarówno tymi ze
wspólnot, jak i indywidualnym). Mi to wygląda na koszmar i
niepotrzebne branie na siebie dodatkowych ciężarów i obowiązków.

Czy ktoś z Grupowiczów może przerabiał już podobne pomysły i
miałby coś do powiedzenia?

Z góry dziękuję.

Adam