eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrywatny chodnik w Wawie?? › Prywatny chodnik w Wawie??
  • From: "castrol" <j...@w...blumen.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Prywatny chodnik w Wawie??
    Date: Fri, 5 Aug 2005 12:17:49 +0200
    Lines: 111
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2527
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2527
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    NNTP-Posting-Host: 80.55.30.130
    Message-ID: <42f33ccd$1@news.home.net.pl>
    X-Trace: news.home.net.pl 1123237069 80.55.30.130 (5 Aug 2005 12:17:49 +0200)
    Organization: home.pl news server
    X-Authenticated-User: j...@b...pl
    Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.h
    ome.net.pl!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:317666
    [ ukryj nagłówki ]

    Pozwole sobie przekleic artykul z pl.regionalne.warszawa. Mysle ze
    niektorych to zainteresuje, a mnie osobiscie ciekawi czy wszystko jest
    zgodne z prawem :)

    http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,2855972.htm
    l

    Nie to, żebym wielbił lewą stronę auli i był za uspołecznieniem
    wszytskiego, ale to jest, MZ, conajmniej śmieszne. Najbardziej
    przechlapane mają ochroniarze, w godzinach szczytu pewnie
    swira dostają :)

    Prywatny chodnik:
    "Czarna linia dzieli chodnik przed Domami Centrum przy Marszałkowskiej na
    część
    miejską i prywatną. Ochroniarze przepędzają z tej drugiej tych, którzy
    zatrzymują się na dłużej. Nie wolno tam rozdawać ulotek, sprzedawać gazet
    ani
    nawet fotografować ulicy

    Paweł rozdaje na Marszałkowskiej ulotki. Kilka razy chciał stanąć przed
    Domami
    Centrum, ale ochroniarze zawsze go wypędzali. - A w okolicy praktycznie nie
    ma
    gdzie się schować przed deszczem czy słońcem, z wyjątkiem zadaszonej części
    chodnika przed sklepami. Z kolei zejść z ulicy nie mogę - narzeka.

    Kamil rozdaje gazety. - Mogę stanąć tylko po stronie chodnika biegnącego
    bliżej
    jezdni. Jeśli spróbuję przekroczyć czarną linie, od razu wypędza mnie
    ochrona.

    Takich ofiar gorliwości ochroniarzy jest wiele.

    Rozkaz: wyganiać

    Środkiem chodnika przed Domami Towarowymi Centrum biegnie czarna linia,
    która
    dzieli go na dwie części. Ta od strony ulicy należy do miasta, ta bliżej
    budynku jest własnością właśnie Domów Centrum. Chodnik miejski to tor
    przeszkód: drzewa, plastikowe fotele, przystanki autobusowe, do tego ludzie
    potykają się o krzywe płyty. Dlatego niemal wszyscy chodzą szerokim,
    zadaszonym
    i równym chodnikiem przy budynkach.

    Wielkie witryny sklepowe mają tu Galeria Centrum, Esprit, H&M. Wszystkich
    pilnuje firma ochroniarska Solid Security, która przegania wszystkich
    próbujących pracować na ich części chodnika, np. rozdawać ulotki. Jeden z
    ochroniarzy: - Takie mam polecenie z góry. Muszę wykonywać swoje obowiązki,
    inaczej stracę pracę.

    Tylko sprzed sklepu Reserved, jedynego z własną ochroną, nikogo się nie
    przepędza. - Jeśli nie utrudniają wejścia do sklepu, to mogą sobie stać.
    Przecież nie będziemy nikomu żałować schowania się pod daszkiem - mówi
    Łukasz
    Piwko, ochroniarz z Reserved.

    Święty teren prywatny

    Ale ochroniarze wyrzucają nie tylko tych, którzy pracują przed Domami
    Centrum.
    Wczoraj stanąłem na chodniku pod Galerią Centrum z aparatem fotograficznym.
    Było brzydko, padał deszcz. Chwilę ustawiałem statyw i zacząłem fotografować
    Pałac Kultury. Po chwili ze sklepu wyszedł ochroniarz z firmy Solid
    Security.
    Podszedł do mnie i stanął przed obiektywem tak, by uniemożliwić mi
    fotografowanie.

    - Proszę stąd odejść - usłyszałem.

    - Dlaczego?

    - Przeszkadza pan przechodniom.

    - W jaki sposób?

    - To jest teren prywatny i tu nie wolno przebywać. Proszę odejść tam -
    ochroniarz pokazał mi chodnik miejski rozciągający się za czarną linią. -
    Tam
    będzie pan mógł robić zdjęcia.

    - Ale tam nie ma zadaszenia, zmoknie mi aparat.

    Ochroniarz był nieugięty. Ale gdy zauważył fotoreportera dokumentującego tę
    scenę, przestał mnie naciskać.

    Chodzą na ich zasadach

    Prywatny chodnik należy do firmy DTC Real Estate, właściciela Domów Centrum.
    Sklepy wynajmują od niej powierzchnię, np. Galeria Centrum. Jej rzeczniczka
    Katarzyna Górecka twierdzi, że rozdawanie ulotek i gazet zakłóca robienie
    klientom zakupów. Do tego stojący ludzie zasłaniają wystawy sklepowe. -
    Galeria
    zgadza się jedynie, by na chodniku stały osoby biorące udział w akcjach
    charytatywnych - mówi.

    Jarosław Kaniewski, pełnomocnik do spraw rozwoju DTC RE, twierdzi, że Domy
    Towarowe Centrum udostępniają część swojego terenu, w tym wypadku chodnika,
    żeby poprawić komfort mieszkańcom Warszawy. - W myśl zasady: dajemy ci
    lepsze
    warunki poruszania się po naszym terenie, niż to robi miasto na swoim, jeśli
    ty
    uszanujesz naszą zasadę - podkreśla.

    I dodaje: - Chodnik służy tylko do przemieszczania się."


    --
    Pozdrawiam
    Jacek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1