eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Problemy z PZU - odszkodowanie:(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2007-08-06 08:39:40
    Temat: Problemy z PZU - odszkodowanie:(
    Od: "Nancy" <n...@p...onet.pl>

    Witajcie,

    wiem, ze temat był kilkukrotnie omawiany, ale spytam juz z bezsilności, bo
    to co dzis usłyszałam z PZU po prostu rozłożyło mnie na łopatki:(

    Półtora tygodnia temu byłam uczestniczką stłuczki (poszkodowaną). Facet
    wjechał mi w dupę:(. Zgłosiłam szkodę w PZU. Autko dość stare - 10letnia
    Astra, ale byliśmy pierwszymi włascicielami i to było autko dobrze
    utrzymane.

    PZU określił, ze naprawa przewyższa wartość auta. OK 10000 za naprawę.
    Powiedziano ze autko sprzed wypadku ma wartość 7500 i teraz wystawia auto na
    licytacji i jak ktos je wezmie to dostanę cała kwote, jesli nie to dostane
    róznice miedzy 7500 a wartoscia wraka.

    W aucie poszła boczna belka, generalnie cała konstrukcja auta jest
    naruszona. Przy uderzeniu w tył auta nie otwieraja sie przednie drzwi. Dzis
    powiedziano mi w PZU ze wraka nikt nie chce i wypłacą mi 4000.

    I ja się pytam dlaczego ja jako poszkodowana mam sie teraz bawić w
    sprzedawanie wraka? Skoro tak naprawde jego wartość = 0zł, z czysto
    ekonomicznego punktu widzenia - przeciez nie ma na nie popytu. Chetnie bym
    je naprawiła, ale za 4000 tego sie nie da zrobić.

    Auto od poczatku miało płacone AC i nigdy z tego AC nie skorzystalismy - nie
    wzielismy nawet 1zł, a wiadomo ile przez 10 lat to kosztowało.

    Czy jest jakas szansa zeby wyciagnąć od PZU całość za auto, albo czy nie
    maja przypadkiem obowiazku doprowadzic auta do stanu sprzed wypadku?

    Bardzo prosze o radę, bo nie chce z powodu jakiegos półgłówka, który nie
    umie hamować dopłacać do interesu:(

    Pozdrawiam i prosze o radę:(

    Ania



  • 2. Data: 2007-08-06 17:55:11
    Temat: Re: Problemy z PZU - odszkodowanie:(
    Od: Jozek <i...@o...pl.WYWAL.TO.ZA.PL>

    Nancy napisał(a):

    > Pozdrawiam i prosze o radę:(

    NIE musisz się na warunki PZU zgadzać. Jeśli jesteś
    poszkodowaną, to jeżeli stwierdzili szkodę całkowitą,
    bierz 100% odszkodowania (zakładając że się zgadzasz z
    ich rzeczoznawcą), a PZU niech sobie zatrzyma wrak.Jak
    im się nie podoba ten wariant, to niech przywracają stan
    auta (o ile to możliwe ...) z przed wypadku. Ciebie ten
    problem nie obchodzi.
    A możesz kwestionować ich wycenę i tak muszą Ci wypłacić
    w ciągu 30-dni od zgłoszenia szkody kwotę bezsporną
    odszkodowania. Resztę wywalczysz w sądzie, jeśli masz
    energię i czas. Za zwyczaj ich wycena jest sporo
    zaniżona dla poszkodowanego. Poszukaj na <<googlach>> o
    procedurze likwidacji szkody, trochę uporu i mniej
    stracisz...

    --
    Pozdrawiam :)


  • 3. Data: 2007-08-06 20:54:25
    Temat: Re: Problemy z PZU - odszkodowanie:(
    Od: Juzek Kocimientka <k...@i...pl>

    Jozek pisze:
    > Jak im się nie podoba ten wariant, to niech przywracają
    > stan auta (o ile to możliwe ...) z przed wypadku. Ciebie ten problem nie
    > obchodzi.

    Jak to się ma do przepisów ubezpieczeniowych? Jej faktycznie jako
    poszkodowanej przez sprawcę nie obchodzi kto i jak przywróci stan
    faktyczny? Załóżmy, że ma dużo kasy. Może wstawić auto do ASO, które za
    jakąś kosmiczną sumę zrobi auto na tip-top z nowiutkimi częściami i
    wygrać od sprawcy (jeśli PZU umyje ręce) całość kwoty plus odsetki
    ustawowe (bo sprawa będzie się ciągnęła długo ale faktem, że ustawowe to
    niezła lokata jest?) :D


  • 4. Data: 2007-08-06 21:26:53
    Temat: Re: Problemy z PZU - odszkodowanie:(
    Od: Jozek <i...@o...pl.WYWAL.TO.ZA.PL>

    Juzek Kocimientka napisał(a):

    > Jak to się ma do przepisów ubezpieczeniowych? Jej faktycznie jako
    > poszkodowanej przez sprawcę nie obchodzi kto i jak przywróci stan
    > faktyczny? ...

    Ubezpieczyciel sprawcy ma dwie możliwości, żeby
    zaspokoić roszczenia poszkodowanego:
    1. wypłacić, w przypadku stwierdzenia szkody całkowitej
    100% wartości auta w dniu/chwili zaistnienia owej szkody,
    2. przywrócić pojazd poszkodowanemu do stanu przed
    zaistnieniem szkody (naprawa bezgotówkowa). Często
    niewykonalne/nieopłacalne.

    Tyle jeśli chodzi o przepisy. Jeśli dochodzi do sporu,
    zazwyczaj dochodzi, gdyż ubezpieczyciele notorycznie
    zaniżają wycenę auta, jeśli mają wypłacać odszkodowanie,
    a zawyżają wycenę jeśli przychodzi do płacenia składek
    OC/AC, to po zgłoszeniu szkody i zaświadczenia, o tym że
    się jest poszkodowanym od policji, ubezpieczyciel
    sprawcy ma 30-dni na wypłacenie sumy bezspornej
    odszkodowania. Dalej walczy poszkodowany z
    ubezpieczycielem sprawcy w sądzie. W/g statystyk
    ubezpieczyciele przegrywają coś chyba koło 80%-90%, a że
    mało osób dochodzi swoich praw przed sądem, to dla taka
    praktyka rozwiązywania sporów z poszkodowanymi jest dla
    naszych ubezpieczycieli opłacalna.


    --
    Pozdrawiam :)


  • 5. Data: 2007-08-07 06:56:22
    Temat: Re: Problemy z PZU - odszkodowanie:(
    Od: "Nancy" <n...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jozek" <i...@o...pl.WYWAL.TO.ZA.PL> napisał w wiadomości
    news:f97nbe$jfa$1@achot.icm.edu.pl...
    Nancy napisał(a):

    > Pozdrawiam i prosze o radę:(

    NIE musisz się na warunki PZU zgadzać. Jeśli jesteś
    poszkodowaną, to jeżeli stwierdzili szkodę całkowitą,
    bierz 100% odszkodowania (zakładając że się zgadzasz z
    ich rzeczoznawcą), a PZU niech sobie zatrzyma wrak.Jak
    im się nie podoba ten wariant, to niech przywracają stan
    auta (o ile to możliwe ...) z przed wypadku. Ciebie ten
    problem nie obchodzi.
    A możesz kwestionować ich wycenę i tak muszą Ci wypłacić
    w ciągu 30-dni od zgłoszenia szkody kwotę bezsporną
    odszkodowania. Resztę wywalczysz w sądzie, jeśli masz
    energię i czas. Za zwyczaj ich wycena jest sporo
    zaniżona dla poszkodowanego. Poszukaj na <<googlach>> o
    procedurze likwidacji szkody, trochę uporu i mniej
    stracisz...

    ----------------------------------------------------
    Generalnie zgadzam sie z ich wyceną wartości samochodu i chciałabym otrzymać
    tyle, ile warte było auto w dniu wypadku.

    Jak postępować, i na jakiej podstawie moge odmówić pozostawienia wraka w
    moich rękach i wyegzekwowac całą kwotę czyli wartość po + wrak = 7500zł?
    Eurotax wycenia je na 7800, ale generalnie 7500 jest OK.

    Prosze o rady jak dalej postepować.

    Pozdrawiam
    Ania



  • 6. Data: 2007-08-10 10:57:20
    Temat: Re: Problemy z PZU - odszkodowanie:(
    Od: Jozek <i...@o...pl.WYWAL.TO.ZA.PL>

    Nancy napisał(a):

    > Jak postępować, i na jakiej podstawie moge odmówić
    pozostawienia wraka w
    > moich rękach i wyegzekwowac całą kwotę czyli wartość po + wrak = 7500zł?
    > Eurotax wycenia je na 7800, ale generalnie 7500 jest OK.

    Niech Ci PZU poda podstawę prawną, która Cię obliguje
    do zatrzymania wraku i się z nim "bujania"...
    Porostu pilnuj swoich spraw, nie daj sobie wmówić, że to
    Twój problem, a nie ich (ubezpieczyciela sprawcy) -jeśli
    jesteś poszkodowaną/poszkodowanym.

    --
    Pozdrawiam :)


  • 7. Data: 2007-08-10 21:50:00
    Temat: Re: Problemy z PZU - odszkodowanie:(
    Od: "Slawek" <s...@i...pl>

    A znasz podstawę prawną, która mówi jednoznacznie i przede wszystkim inaczej
    ?
    Jak tak to wpisz łaskawie na listę art. i ust.

    Wielki dzięki !

    Pozdawiam Sławek


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1