eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Problem z "Pijalnią piwa", a raczej z jej klientami...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2005-12-16 22:33:38
    Temat: Problem z "Pijalnią piwa", a raczej z jej klientami...
    Od: "RaMoon" <r...@o...pl>

    Mieszkam sobie w starym dwupiętrowym bloku, (szczytowe mieszkania),
    dosłownie 10 metrow dalej jest szczytowa ściana "pijalni piwa" (tak to
    nazwijmy, ogólnie to jest chlorownia) w środku z tego co mi wiadomo
    właściciel (nota bene były policjant) wybudował dla swoich zarzyganych
    pijaczków toaletę, a oni się uparli i kutfa leją między moim blokiem a tą
    chlorownią (szczególnie w lato to można oczuć). Właśnie wrócilem ze spaceru
    z psem i poraz kolejny z rzędu byłem zaczepiany przez oddającego mocz za to,
    że śmiałem mu zwrócić uwagę (nawet mi troche naubliżał ale go zlałem). Bić
    się z takimi nie chcę bo i po co, ale poleciał po swoich kolegów żeby
    pokazać, który to śmiał mu zwrócić uwagę. Ogólnie się nie boję takich typów,
    ale po cholere z takim czymś mieć doczynienia.
    Co z tym fantem począć, żeby się to wreszcie skończyło??
    Pozdrawiam RaMoon



  • 2. Data: 2005-12-16 23:13:32
    Temat: Re: Problem z "Pijalnią piwa", a raczej z jej klientami...
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    > Co z tym fantem począć, żeby się to wreszcie skończyło??

    Skargi do gminy, podpisywane przez mieszkancow. Jezeli nie ma znajomosci w
    gminie, to moze sie skonczyc cofnieciem licencji na sprzedaz alkoholu.
    Ostatecznie piszcie skargi do prezydenta miasta. Aha - no i oczywiscie
    czeste wzywanie strazy miejskiej do pijanej klienteli - powinno przegonic ja
    i zamknac geszeft.

    Tiger



  • 3. Data: 2005-12-17 01:49:55
    Temat: Re: Problem z "Pijalnią piwa", a raczej z jej klientami...
    Od: Ryszard Rączkowski <w...@p...pl>

    Użytkownik "RaMoon" <r...@o...pl> napisał:

    > Co z tym fantem począć, żeby się to wreszcie skończyło??

    Pisma, najlepiej z sąsiadami do właściwego organu administracji
    samorządowej, zapewne gminy, aby cofnęli zezwolenie na sprzedaż alkoholu
    albo chociaż przyjrzeli się opisanej przez Ciebie sytuacji.

    --

    Rico - antysocjalizm i antynacjonalizm gwarantowany.
    "Chcemy wdrażać nasz program, z którym szliśmy do wyborów
    i który Polacy zaakceptowali i popierają także dziś" - K. Marcinkiewicz


  • 4. Data: 2005-12-17 10:39:09
    Temat: Odp: Problem z "Pijalnią piwa", a raczej z jej klientami...
    Od: "Lukasz" <b...@b...pl>

    Weź wiadro wody i lej na każdego, kto odważy się siknąć :) Może to pachnie
    samosądem, ale mam wrażenie, że żadne nakazy administracyjne, ani prośby
    właściciela (któremu będzie groziło cofnięcie licencji) - nie pomogą.

    --
    Lukasz
    N 50 05' 04"
    E 19 53' 43"



  • 5. Data: 2005-12-17 14:03:34
    Temat: Re: Problem z "Pijalnią piwa", a raczej z jej klientami...
    Od: leon <L...@n...interia.pl>

    > czeste wzywanie strazy miejskiej do pijanej klienteli
    oraz policji. Najlepiej podczas wzywania spisac dane przyjmujacego
    wezwanie. Jak nie przyjada to skladac do komendanta o niewypelnienie
    obowiazku sluzbowego.
    Mozna tez do sanepidu czy toaleta soti zdonie z przepisami. Czy dostal
    na nia zezwolenie. Cyz stoi w odpowiedniej odleglosci od lokalu i budynkow
    mieszkalnych.

    leon
    --
    Jezeli przyjmiemy, ze pi wynosi 2,87 to otrzymamy bledne kolo- Lysa
    Spiewaczka

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1