Umiera siostra. Klucze od jej mieszkania ma znajoma, ktora sie nia opiekowala.
Czy rodzina ma prawo zarzadac od tej znajomej otwarcia miaszkania zaraz po
pogrzebie i umozliwienia rodzinie wejscia do tego mieszkania? Czy tez prawnei
dopuszczalne jest, ze ta znajoma moze odmowic wpuszczenia rodziny do tego
mieszkania?
adam


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

adam wrote:
> Umiera siostra. Klucze od jej mieszkania ma znajoma, ktora sie nia opiekowala.
> Czy rodzina ma prawo zarzadac od tej znajomej otwarcia miaszkania zaraz po
> pogrzebie i umozliwienia rodzinie wejscia do tego mieszkania? Czy tez prawnei
> dopuszczalne jest, ze ta znajoma moze odmowic wpuszczenia rodziny do tego
> mieszkania?
> adam
>
>
Klucze do mieszkania należy przekazać spadkobiercom jeśli już będzie
wiadomo komu.
Do czasu ustalenia kto jest spadkobiercą podlega to pod prowadzenie
spraw bez zlecenia.
Tak jak w banku. Dostępu do kasy, bez pokazania świstka o nabyciu spadku
nie dostaniesz.

Zanjomy nie ma obowiązku wpuszczciać nikogo do tego mieszkania.
Ma obowiązek je wydać jak już będzie jasno wiadomo komu.

do góry

> Klucze do mieszkania należy przekazać spadkobiercom jeśli już będzie
> wiadomo komu.
> Do czasu ustalenia kto jest spadkobiercą podlega to pod prowadzenie
> spraw bez zlecenia.
> Tak jak w banku. Dostępu do kasy, bez pokazania świstka o nabyciu spadku
> nie dostaniesz.
>
> Zanjomy nie ma obowiązku wpuszczciać nikogo do tego mieszkania.
> Ma obowiązek je wydać jak już będzie jasno wiadomo komu.
>
Dzieki. A czy nie ma mozliwowsci zaplombowania takiego mieszkania po to, zeby
np. ta znajoma nie miala mozliwosci wejscia do niego i splondrowania go? Komu to
zglosic? Policji? Sadowi?
I co to znaczy "prowadzenie
> spraw bez zlecenia."
adam



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Sa 3 kwestie:
1. mieszkanie
2. zawartosc mieszkania
3. konta bankowe
Od czego brat zmarlej powinien zaczac procedure spadkowa? Od zgloszenia sprawy
do sadu? Dodam, ze brat zmarlej nie wie: jaki jest status mieszkania (czy np.
zmarla za zycia juz nie przepisala je na kogos - np. tej znajomej), co jest w
srodku w mieszkaniu, jaki jest stan kont, w jakich sa bankach i czy w ogole sa
jakies konta.
Osoba zmarla juz pol roku temu i nadal klucze od mieszkania ma jej znajoma,
ktora odmawia jakichkolwiek kontaktow z rodzina zmarlej.
adam


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

adam wrote:
> Sa 3 kwestie:
> 1. mieszkanie
> 2. zawartosc mieszkania
> 3. konta bankowe
> Od czego brat zmarlej powinien zaczac procedure spadkowa? Od zgloszenia sprawy
> do sadu? Dodam, ze brat zmarlej nie wie: jaki jest status mieszkania (czy np.
> zmarla za zycia juz nie przepisala je na kogos - np. tej znajomej), co jest w
> srodku w mieszkaniu, jaki jest stan kont, w jakich sa bankach i czy w ogole sa
> jakies konta.
> Osoba zmarla juz pol roku temu i nadal klucze od mieszkania ma jej znajoma,
> ktora odmawia jakichkolwiek kontaktow z rodzina zmarlej.
> adam
>
>

zacząć od sądu i wniosku o stwierdzenie nabycia spadku.
Trzeba podać wszystkich potencjalnych spadkobierców, znane testamenty
itp itd. Nic nie szkodzi wymienic sasiadke jak ewentualna osobe, ktora
cos moze wiedziec.
Sąd wyda postanowienie o nabyciu spadku, czyli wowczas formalnie macie
papierek, ze jestescie spadkobiercami. I wowczas z komornikiem i
ślusarzem możecie wejsc do mieszkania jak sie dalj z sasiadka nie dogadacie.
Na czas toczenia sie sprawy możecie wnioskowac o zabezpieczenie mieszkania.
Sad wysle sasiadce pismo, ze niema prawa niczego ruszac i na tym pewnie
sie skonczy. Albo wskaze komu sasiadka ma wydac klucze. Wszystko zalezy
co napiszecie we wniosku.

tutaj sobie mozemu pogdybac. iddzcie do jakiegos prawnika, przedstawcie
mu co macie, jaka jest sytucja, co byscie chcieli osiagnac, a on wam
powie co macie zrobic. Zaplacicie za to ze dwie stowy.
Jak chcecie calosc sprawy oddac mu i zamiast wiedziec co macie zrobic,
chcecei, zeby on to za was zrobil to pojdzie juz w tysiace.


Co do kont bankowych. Nie ma rozwiązania. stwierdzenie o nabyciu spadku
w zeby i wedrowka po bankach z pytaniem czy nie maja tam przypadkiem
konta takiej to a takiej. Nie wy pierwsi, wiec bank zapewne dobrze wie,
co z takim fantem zrobic.

I nie zapomniec o podatkach w US.

do góry

Użytkownik "adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:47f6.00001180.4c61b0d9@newsgate.onet.pl...

> np. ta znajoma nie miala mozliwosci wejscia do niego i splondrowania go?
> Komu to

Splondrowanie zgłosić ortografowi... ;))
Można się jeszcze włamać, i zmienić zamki ;))

Feromon

do góry

On Tue, 10 Aug 2010 16:07:00 -0500, witek wrote:
>zacząć od sądu i wniosku o stwierdzenie nabycia spadku.
>Trzeba podać wszystkich potencjalnych spadkobierców, znane testamenty
>itp itd. Nic nie szkodzi wymienic sasiadke jak ewentualna osobe, ktora
>cos moze wiedziec.

I od razu zawnioskowac do sadu o wezwanie sasiadki do oddania kluczy
do depozytu.

J.

do góry