Witajcie - jestem tu pierwszy raz.. więc witam serdecznie..

Mam problem:
Sprawa rozwodowa jestem powodem - slimaczy sie ponad rok. Pozwana złośliwie
przeciaga sprawę. Ostatnio powołała świadków mamę i tatę w wieku 81 i 76
lat. Mają dowodzić że nie ma rozkładu małżeństwa albo jeśli ten rozkład
jest - wine powoda. Świadkowie wypowiedzieli sie w tej sprawie ponad rok
temu na piśmie (list podpisany przez oboje - dowód w aktach sprawy). Ponadto
są stronniczy i chyba mógłbym udowodnić że działają w zmowie z pozwaną.
Świadkowie są schorowani - mogą udowodnić przynajmniej 20 chorób i przebywać
w szpitalu ile tylko chcą. Na ostatniej rozprawie oczywiście przyniosła
zwolnienie od lekarza dla świadków. Sędzina wezwała świadków ponownie i
odroczyła rozprawę. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo że znowu nie
przyjdą.
Mam pytanie do Szanownych Grupowiczów: Czy w tej sytuacji są podstawy do
pominięcia dowodu z zeznań świadków na następnej rozprawie - gdyby znowu nie
przyszli i przedstawili zwolnienie. Czy istnieje jakiś przepis bądź casus
który te sprawy reguluje.. w ogóle co radzicie
pozdrawiam
ag_