Czesc!

Pracuje na pelny etat (umowa na czas nieokreslony) od niepelnego roku.
Wczesniej ten sam pracowdawca zatrudnial mnie na 1/2 etatu, a umowa byla
na czas okreslony (przeluzana pare razy). Jak w tej chwili wyglada sprwa
mojego wypowiedzenia (czas wypowiedzenia, ewentualnie jakis dodatkowy
urlop na szukanie pracy itp.), wykorzystania w zwiazku z tym urlopu? To
ja chce odejsc z firmy i jesli to mozliwe, za porozumieniem stron.
Niestety licze sie z odmowa. Nie chce tez stracic urlopu, bo nie zostal
on przeze mnie wykorzystany (pracodwaca tak zorganizowal podzal
obowiazkow, ze nie mial mnie kto zastapic).
Czy ktos moze mi jasno i wyraznie powiedziec, jak w takim przypadku
wyglada sprawa? Bede piszczec z wdziecznosci ;)

Pozdrawiam,
robal.