eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMieszkanie komunalne - libacje lokatora › Mieszkanie komunalne - libacje lokatora
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "rob@L" <x...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Mieszkanie komunalne - libacje lokatora
    Date: Fri, 06 Aug 2010 22:50:38 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 41
    Message-ID: <i3hsj6$48h$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: 188.33.173.8
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-1; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 7bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1281127847 4369 188.33.173.8 (6 Aug 2010 20:50:47 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 6 Aug 2010 20:50:47 +0000 (UTC)
    X-User: robaczyfka
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Macintosh; U; Intel Mac OS X 10.5; en-US; rv:1.9.1.11)
    Gecko/20100711 Thunderbird/3.0.6
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:649041
    [ ukryj nagłówki ]

    Czesc!

    Orientuje sie ktos, czy i jak mozna w trybie pilnym pozbyc sie najemcow
    mieszkania komunalnego, ktorzy uprzykrzaja zycie pozostalym mieszkancom?
    Zglosic do gminy czy gdzie?

    Sytuacja wyglada tak: w budynku kiedys wszystkie mieszkania stanowily
    wlasnosc miasta (komunalne). Po wykupieniu przez owczesnych najemcow
    zostaly sprzedane na wolnym rynku i w tej chwili mieszkaja w nich
    normalni ludzie. Jedno mieszkanie niestety nadal ma status lokalu
    komunalnego, mieszka w nim rodzina, ktorej jeden z czlonkow (mlodociany
    zul, byc moze jeszcze nieletni) uprzykrza zycie pozostalym lokatorom
    bloku (klatki). Urzadza libacje na klatce schodowej - smrod alkoholu i
    papierosow wciskajacy sie do mieszkan, wrzaski (niekiedy gromadzi sie
    nawet kilkanascie osob) w dzien i w nocy (do 2oo-3oo nad ranem). Nie
    mozna wypoczac, wyspac sie czy spokojnie popracowac. No i ten smrod.
    Wzywana policja spycha sprawe na straszakow miejskich, ktorzy albo nie
    przyjezdzaja albo pomimo instrukcji podjezdzaja do klatki do strony,
    gdzie jest okno, wiec zulernia widzac patrol wychodzi na chwile i wraca
    po odjezdzie patrolu, zachowujac sie jeszcze glosniej. Na zwrocenie
    uwagi towarzycho robi sie bardzo agresywne (strach przez klatke
    przejsc), a gospodarz libacji wprost kpi z szyderczym usmiechem, ze nikt
    mu nic nie zrobi - ani policja, ani sad. Po wielu miesiacach
    bezskutecznych interwencji sprawa zostala zgloszona na policje i trafila
    do sadu. Klopot w tym, ze procesy w tym kraju ciagna sie latami i sa
    parodia sprawiedliwosci, a zulek nadal uprzykrza zycie lokatorom.
    Ponadto jak znam zycie, bedzie gral przed sadem pokrzywdzonego przez los
    - brak wlasnego mieszkania, brak pracy itp. Nie dosc, ze lajza
    pasozytuje na naszych podatkach, to jeszcze razem ze swoimi kolesiami
    nas terroryzuje.

    Za rady typu: zebrac sie, spuscic wpie--- itp. dziekuje. Raz, ze nie
    warto znizac sie do poziomu tej holoty, a dwa - lokatorzy narzekaja, ale
    jak przyjdzie co do czego, to boja sie, bo kolesie tego zulka to rasowe
    dresiole.

    Bede dzwieczec za pomoc, bo za ciezko zarobione pieniadze mamy z
    sasiadami zamiast domowego zacisza, male piekielko :(

    Pozdrawiam,
    robal.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1