Witajcie ;) To drugi post, mamy w rodzinie parę problemów
mieszkaniowych...

Była sobie w 1984 roku rodzina: matka, ojciec i trójka pełnoletnich
już synów. Rodzice mieli wspólnotę majątkową.

W 1984 roku zmarł ojciec. Po jego śmierci nie było przeprowadzonej
żadnej sprawy spadkowej, matka została w rodzinnym mieszkaniu,
synowie wyprowadzili się na swoje.

Jak w takim przypadku wygląda podział spadku? Matka żyje - jaka
część mieszkania ustawowo jest jej, a jaka synów? Testamentu ojciec
żadnego nie zostawił.

Drugie pytanie - hipotetyczne: Matka umiera, nie zostawia
testamentu. Czy mieszkanie przypada w takim przypadku synom po
jednej trzeciej każdemu?

--
pzdr,
Tomek Jabłczyński ... j...@i...net.pl

do góry

Tomasz Jabłczyński <j...@i...net.pl> napisał(a):

>
> Witajcie ;) To drugi post, mamy w rodzinie parę problemów
> mieszkaniowych...
>
> Była sobie w 1984 roku rodzina: matka, ojciec i trójka pełnoletnich
> już synów. Rodzice mieli wspólnotę majątkową.
>
> W 1984 roku zmarł ojciec. Po jego śmierci nie było przeprowadzonej
> żadnej sprawy spadkowej, matka została w rodzinnym mieszkaniu,
> synowie wyprowadzili się na swoje.
>
> Jak w takim przypadku wygląda podział spadku? Matka żyje - jaka
> część mieszkania ustawowo jest jej, a jaka synów? Testamentu ojciec
> żadnego nie zostawił.
>
> Drugie pytanie - hipotetyczne: Matka umiera, nie zostawia
> testamentu. Czy mieszkanie przypada w takim przypadku synom po
> jednej trzeciej każdemu?

po ojcu- dziedziczy matka z synami po 1/4 czesci kazdy
po matce - dziedzicza synowie po 1/3 - tego co miala matka

pozdr.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Tomasz Jabłczyński" <j...@i...net.pl> napisał w wiadomości
news:15810493378.20080628064244@idea.net.pl...
>
> Witajcie ;) To drugi post, mamy w rodzinie parę problemów
> mieszkaniowych...
>
> Była sobie w 1984 roku rodzina: matka, ojciec i trójka pełnoletnich
> już synów. Rodzice mieli wspólnotę majątkową.
>
> W 1984 roku zmarł ojciec. Po jego śmierci nie było przeprowadzonej
> żadnej sprawy spadkowej, matka została w rodzinnym mieszkaniu,
> synowie wyprowadzili się na swoje.
>

Czy "rodzinne" to znaczy że rodzice byli współwłaścielami po połowie ?

> Jak w takim przypadku wygląda podział spadku? Matka żyje - jaka
> część mieszkania ustawowo jest jej, a jaka synów? Testamentu ojciec
> żadnego nie zostawił.
>

Matka ma swoje 1/2 + 1/8 ze spadku, dzieci po 1/8

> Drugie pytanie - hipotetyczne: Matka umiera, nie zostawia
> testamentu. Czy mieszkanie przypada w takim przypadku synom po
> jednej trzeciej każdemu?
>

Otrzymują z 5/8 matki po 1/3 czyli 5/24. Ponieważ mają też po 1/8 po ojcu to
razem mają 8/24 czyli 1/3.

do góry

Użytkownik "Tomasz Jabłczyński" <j...@i...net.pl> napisał w wiadomości
news:15810493378.20080628064244@idea.net.pl...
>
> Witajcie ;) To drugi post, mamy w rodzinie parę problemów
> mieszkaniowych...
>
> Była sobie w 1984 roku rodzina: matka, ojciec i trójka pełnoletnich
> już synów. Rodzice mieli wspólnotę majątkową.
>
> W 1984 roku zmarł ojciec. Po jego śmierci nie było przeprowadzonej
> żadnej sprawy spadkowej, matka została w rodzinnym mieszkaniu,
> synowie wyprowadzili się na swoje.
>
> Jak w takim przypadku wygląda podział spadku? Matka żyje - jaka
> część mieszkania ustawowo jest jej, a jaka synów? Testamentu ojciec
> żadnego nie zostawił.
>
> Drugie pytanie - hipotetyczne: Matka umiera, nie zostawia
> testamentu. Czy mieszkanie przypada w takim przypadku synom po
> jednej trzeciej każdemu?
>
> --
William napisał dobrze
Patyk sie myli

do góry

jarek pisze:
> William napisał dobrze
> Patyk sie myli

a czym różnią się odpowiedzi?

KG

do góry