eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kutas Gardocki znowu przegral w Strasbourgu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2006-01-11 13:20:45
    Temat: Kutas Gardocki znowu przegral w Strasbourgu
    Od: newsfeed <d...@c...com>

    Skorumpowanych sedziow wyrzuca sie na smietnik. A jak jest w Polsce?

    11.01.06 Nr 9

    RZECZPOSPOLITA

    Prawo co dnia

    PRAWA CZŁOWIEKA Polska kolejny raz przegrywa w Strasburgu

    Nasza Temida zbyt droga i powolna

    Trybunał Praw Człowieka znów skarcił polskie sądy za zbyt powolne
    postępowanie.



    W ogłoszonych wczoraj trzech wyrokach strasburski Trybunał stwierdził,
    że polskie władze naruszyły prawo do szybkiego osądzenia. Skarżący
    Polacy: Marcin Harazin, Marcin Świerzko oraz mieszkaniec Dębicy o
    inicjałach W. B. (Trybunał nie ujawnił jego personaliów), zostali
    zatrzymani pod zarzutem popełnienia różnych przestępstw kryminalnych.
    Jednak wobec wszystkich trzech postępowania sądowe przeciągały się bez
    wyraźnego powodu. Uniewinniony w drugiej instancji W. B. przesiedział w
    areszcie niemal półtora roku. Proces Harazina był odkładany
    kilkakrotnie, m.in. z winy policji, która nie dowoziła go na zaplanowane
    przez sąd w Tychach rozprawy. Z kolei Świerzko przesiedział w areszcie
    ponad trzy lata.

    Trybunał zwrócił uwagę, że polskie sądy mogły zastosować inne środki
    zapobiegawcze, np. zwolnienie za kaucją. We wszystkich przypadkach
    stwierdził naruszenie art. 5 § 3 europejskiej konwencji praw człowieka,
    gwarantującego prawo do szybkiego osądzenia. W rezultacie Polska będzie
    musiała wypłacić Harazinowi równowartość 2000 euro odszkodowania za
    szkody niematerialne i 1000 euro jako zwrot kosztów procesu. W. B.
    otrzyma jedynie zwrot 1231 euro kosztów postępowania, w przypadku zaś
    Świerzki Trybunał uznał, że samo stwierdzenie naruszenia konwencji jest
    wystarczające (sygnatury: Harazin 38227/02, Świerzko 9013/02, W. B.
    34090/96).

    Trybunał przyznał też rację polskiej firmie Teltronic-CATV, skarżącej
    się na utrudniony dostęp do sądu. Dochodziła ona od swojego kontrahenta
    kwoty ok. 247 tys. zł. Chciała, by sąd wszczął w 1997 r. postępowanie
    nakazowe, ale okazało się, że opłata sądowa wynosiłaby niemal 14 tys.
    zł. Tymczasem dochody tej firmy wyniosły w ciągu pierwszych dziesięciu
    miesięcy 1997 r. zaledwie 7,7 tys. zł, a aktywa 31,3 tys. zł. Trybunał
    uznał takie opłaty sądowe za wygórowane i naruszające prawo dostępu do
    sądu (art. 6 § 1 konwencji). Firma otrzyma 6000 euro odszkodowania i
    2000 euro jako zwrot kosztów sądowych (sygn. 48140/99).

    Paweł Rochowicz

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1