Witam.
Zmarł mój dziadek.
Mieszkanie, w którym mieszkał wynajmował przez kilka lat. Zapłacił kaucję w
wysokości 3,300zł. Stan mieszkania jest bardzo dobry, nic nie jest
zniszczone, przed zdaniem będzie pomalowane itp.
Jednak syndyk nie chcę oddać kaucji. Wezwaliśmy go na piśmie do zapłaty,
jednak on (w rozmowie telefonicznej) stwierdził, że nie jest wypłacalny.
Ponadto powiedział, iż najpierw musimy uzyskać prawo do spadku (wyadje mnie
się, że otwarcie spadku nastąpiło z chwilą śmiercie dziadka a z racji braku
tesmanetu moja mama jest ustawowym spadobiercą, dopóty, dopóki spadku nie
odrzuci), następnie uzyskać (nie pamiętam w tej chwili co to było)
aczkolwiek chodziło o prawo do wierzytelności czy coś takiego, co kosztuje
1000zł.
Następnie pozew cywilny a w rezultacie zęby w ściągnę, ponieważ on nie ma
pieniędzy.
Dosżły mnie słuchy, że wziął fikcyjny rozwód i wszystko przeszło na żonę.
Co można zrobić w takiej sytuacji?
Gość naciął tak wiele osób.
Czy można to podciągnąć pod wyłudzenie i zastosować odpowiedzialność karną?
Pozdrawiam.

do góry

Użytkownik "Paweł Kulesza" <rokikulesza@wytnij_towp.pl> napisał w wiadomości
news:fb931j$sd3$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam.
> Zmarł mój dziadek.
> Mieszkanie, w którym mieszkał wynajmował przez kilka lat. Zapłacił kaucję
> w wysokości 3,300zł. Stan mieszkania jest bardzo dobry, nic nie jest
> zniszczone, przed zdaniem będzie pomalowane itp.
> Jednak syndyk nie chcę oddać kaucji. Wezwaliśmy go na piśmie do zapłaty,
> jednak on (w rozmowie telefonicznej) stwierdził, że nie jest wypłacalny.
> Ponadto powiedział, iż najpierw musimy uzyskać prawo do spadku (wyadje
> mnie się, że otwarcie spadku nastąpiło z chwilą śmiercie dziadka a z racji
> braku tesmanetu moja mama jest ustawowym spadobiercą, dopóty, dopóki
> spadku nie odrzuci), następnie uzyskać (nie pamiętam w tej chwili co to
> było) aczkolwiek chodziło o prawo do wierzytelności czy coś takiego, co
> kosztuje 1000zł.
> Następnie pozew cywilny a w rezultacie zęby w ściągnę, ponieważ on nie ma
> pieniędzy.
> Dosżły mnie słuchy, że wziął fikcyjny rozwód i wszystko przeszło na żonę.
> Co można zrobić w takiej sytuacji?
> Gość naciął tak wiele osób.
> Czy można to podciągnąć pod wyłudzenie i zastosować odpowiedzialność
> karną?
> Pozdrawiam.
>


witam

zapewne syndyk domaga się prawomocnego postanowienia o stwierdzeniu nabycia
spadku - koszt 50,00zł; składasz wniosek do sądu ostatniego miejsca
zamieszkania zmarłego, w trakcie sprawy spadkobiercy oświadczają że
przyjmują spadek, jeżeli nie upłynął termin 6 miesięcy od dnia, w którym
każdy ze spadkobierców dowiedział się o tytule swego powołania, czyli o
śmierci spadkodawcy; potem dokonujecie zgodnego podziału tego co należy do
spadku - ugoda na piśmie, lub u notariusza jeżeli w skład spadku wchodzi
nieruchomość; można też taką ugodę zawrzeć w sądzie - wówczas wniosek o
zawezwanie pozostałych spadkobierców do próby ugodowej - koszt 40,00zł; we
wniosku wskazujesz co komu ma przypasc z masy spadkowej; ten komu przypadla
wierzytelność z tytułu kaucji mieszkaniowej ten występuje do syndyka o
zapłatę

pzdr
k

do góry

Użytkownik "krzysiek" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:fb94js$sk1$1@nemesis.news.tpi.pl...

By przyspieszyć "atak" na syndyka, to wszyscy spadkobiercy mogą się od
niego solidarnie domagać tej kaucji.

Rzecz całą w tym, że syndyk zaspokaja roszczenia wierzycieli w kolejności
opisanej w ustawie. Roszczenie o kaucje będzie szarym końcu i wobec
niewypłacalności jest mało prawdopodobne, by doszło do zaspokojenia
roszczenia. Nie wiem ile jest tej kaucji, ale część można uratować nie
odmalowując mieszkania przykładowo.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fb9knu$7fo$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "krzysiek" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:fb94js$sk1$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> By przyspieszyć "atak" na syndyka, to wszyscy spadkobiercy mogą się od
> niego solidarnie domagać tej kaucji.
>
> Rzecz całą w tym, że syndyk zaspokaja roszczenia wierzycieli w kolejności
> opisanej w ustawie. Roszczenie o kaucje będzie szarym końcu i wobec
> niewypłacalności jest mało prawdopodobne, by doszło do zaspokojenia
> roszczenia. Nie wiem ile jest tej kaucji, ale część można uratować nie
> odmalowując mieszkania przykładowo.

Możesz rozwinąć tą "kolejność" albo wskazać ustawę?
Kaucji jest 3,300zł - co jak na małą kawalerkę jest sporą kwotą.
Pozdrawiam.

do góry

Użytkownik "Paweł Kulesza" <rokikulesza@wytnij_towp.pl> napisał w
wiadomości news:fbbjr5$ks3$3@nemesis.news.tpi.pl...

> Możesz rozwinąć tą "kolejność" albo wskazać ustawę?
> Kaucji jest 3,300zł - co jak na małą kawalerkę jest sporą kwotą.

Art. 1025 kpc: Z kwoty uzyskanej z egzekucji zaspokaja się w następującej
kolejności:
1) koszty egzekucyjne,
2) należności alimentacyjne,
3) należności za pracę za okres 3 miesięcy do wysokości najniższego
wynagrodzenia za pracę określonego w odrębnych przepisach oraz renty z
tytułu odszkodowania za wywołanie choroby, niezdolności do pracy, kalectwa
lub śmierci i koszty zwykłego pogrzebu dłużnika,
4) należności wynikające z wierzytelności zabezpieczonych hipoteką morską,
5) należności zabezpieczone hipotecznie lub zastawem rejestrowym albo
zabezpieczone przez wpisanie do innego rejestru,
6) należności za pracę niezaspokojone w kolejności trzeciej,
7) należności, do których stosuje się przepisy działu III ustawy z dnia 29
sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa,
8) należności zabezpieczone prawem zastawu lub które korzystały z
ustawowego pierwszeństwa niewymienionego w kolejnościach wcześniejszych,
9) należności wierzycieli, którzy prowadzili egzekucję,
10) inne należności.

To Wasze będzie w pkt 10-tym - niestety.

do góry

Użytkownik "Paweł Kulesza" <rokikulesza@wytnij_towp.pl> napisał:
> Jednak syndyk nie chcę oddać kaucji.

A co, to mieszkanie wchodzi w skład masy upadłości jakiegoś
przedsiębiorstwa?

> Możesz rozwinąć tą "kolejność" albo wskazać ustawę?

Jeśli tak, to zobacz też Ustawa Prawo upadłościowe i naprawcze.

do góry

> A co, to mieszkanie wchodzi w skład masy upadłości jakiegoś
> przedsiębiorstwa?

Nie. To jest mieszkanie, które dziadek wynajmował.

do góry