eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Gospodarz - doradźcie - trochę długie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2002-07-16 09:09:37
    Temat: Gospodarz - doradźcie - trochę długie
    Od: "Krystyna" <k...@p...onet.pl>

    Witam,
    niedawno pisałam o wyłączaniu dopływu gazu przez złośliwego gospodarza. W
    tej chwili doszło jeszcze do wyłącznia prądu [głównego korka].
    Krótko naświetlę sytuację :
    umowa najmu po dwóch latach, przedłużona31.12 01 do 31.08 02, opłacone też
    do tego dnia, rachunki inne [gaz, en.elektr., woda] popłacone. W ostatniej
    umowie [aneks o przedłużenie umowy z 18.04 02] napisane w par.4 pkt 1, że "w
    przypadku, gdy nie zapłacę czynszu do 15.02 02, nam wpłacić kaucję w
    wys.X.". Par.4 pkt 2 - gdybym chciała przedłużyć umowę [do 30.04 03], nam do
    dnia 16.06 02 wpłacić czynsz za okres przedłużenia. I oprócz czynszu wpłacę
    kaucję w wys. X do dnia 31. 01 03 [to nie błąd - tak napisane].
    Czynsz za okres do 31. 08 02 wpłacony w terminie, 15. 06 02 wymówiłam umowę
    najmu z dniem 31. 08 02.
    W zeszłym tygodniu dwa razy zakręcił zawór gazu [na budynku, dot. tylko
    kwatery] na liczniku, wczoraj ok. 20 wykręcił [chyba] korek główny [nie mam
    do niego dostępu]. Przy pierwszym zakręceniu gazu - czekałam przed budynkiem
    na specjalistę od pieca gazowego [myślałam, że piec wysiadł - jedyny
    odbiornik gazu], zauważyłam, że Gospodarz kręcił się w okolicach liczników.
    Przy mechaniku wszystko działało - wyszłam na idiotkę. Drugi przypadek, piec
    nie działa, ponownie mechanik, ale tak podjechał pod budynek, że nikt go nie
    widział. Stwierdził zamknięty zawór. Po otwarciu wszystko działało. Więc nie
    piec tylko złośliwość ludzka.
    Wczoraj - ok. 20, brak prądu. To dla mnie większy problem - komputery,
    kuchenka elektr., czajnik elektr. Córka w trakcie sesji [informatyka],
    dostęp do komputera - połączenie z serwrem uczelnianym - niezbędne. Dzisiaj
    trzy zaliczenia praktycznie bez możliwości powtórki z wiedzy. Sąsiedzi
    mieszkający podemną [też wynajm kwatery], tak jak w poprzednich przypadkach
    mieli gaz, tym razem mieli prąd. Liczniki podstawowe są w budynku, ale poza
    mieszkaniami, Gospodarz ma klucz do drzwi wejściowych. Sprawdzaliśmy korki
    razem z sąsiadami. Prąd nie dochodził. Istniała możliwość, że awaria
    przebiła się na korek główny. Niestety nikt nie wiedzał gdzie on jest, a
    Gopodarz na telefon nie reagował.
    Rano przyjechali z Z-du Energetycznego [oznaczonym autem]. Gospodarz to
    widział. I co? Prąd był. Lodówka jak oszalała wyrczała - więc dla nich to
    już było dowodem, że nie zmyślam. Sugerowali, następnym razem wezwać
    Policję. Jeszcze nie wyszli, gdy Gospodarz rąbnął w drzwi i wszedł do
    mieszkania. Doręczył mi pismo - że "nawiązując do mojego pisma dot.
    rozwiązania umowy wzywa mnie do zapłacenia kaucji w wys. X, w terminie
    trzech dni". W dalszej części pisma sugeruje, że miałam obowiązek ją wpłacić
    do 15. 06 02. W przypadku nie dokonania wpłaty mam się natychmiast wynosić,
    bo lokal zajmuję bezprawnie. Jak tego nie zrobię on podejmie odpowiednie
    kroki, celem odzyskania własności.
    Cóż, miało być krótko. Jakoś się nie udało.
    Jest to ewidentne szykanowanie lokatora z jakiegoś urojonego powodu. O
    takich sprawach to dawniej czytałam w prasie, nigdy nie myślałam, że dotknie
    mnie osobiście. Zaznaczę, że nie jestem lokatorem uciążliwym. Mieszkam tylko
    z Córą, gości nie przyjmujemy, głośno nigdy nie było. Mieszkanie nie jest
    niszczone. Przy Gospodarza aktualnym nastawieniu, obawiam się, że pod moją
    nieobecność może włamać się do mieszkania, wyrzuciś moje rzeczy lub wymyśli
    coś jeszcze gorszego.
    Poradźcie - kto ochroni lokatora w takiej sytuacji? Szukam innej kwatery,
    ale to trochę potrwa, plus przeprowadzka. Stąd, ten miesiąc muszę tutaj
    mieszkać, ale bez gazu i prądu...

    Pozdrawiam
    Krystyna Z


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1