eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Do kogo należą wolne (dzikie) koty?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 1. Data: 2013-12-09 22:33:49
    Temat: Do kogo należą wolne (dzikie) koty?
    Od: "Grzegorz" <n...@g...pl>

    Mieszkam na styku terenów którymi administruje
    spółdzielnia mieszkaniowa, administracja
    komunalna i dwie wspólnoty.
    Pewne urządzenia mieszkalne są wspólne tak jak
    np. droga dojazdowa czy śmietnik.

    Teren jest patrolowany przez trzy sporne koty.

    Jednemu lokatorowi ze spółdzielni odwaliło i napisał
    pismo do administracji spółdzielni, że koty
    porysowały mu karoserię auta i w związku z tym
    domaga się ich usunięcia i grozi spółdzielni
    procesem o odszkodowanie.

    Czy to, że kocia budka jest na terenie spółdzielni
    to czyni tę instytucję odpowiedzialną za ew.
    domniemane "kocie" szkody?*

    Czy ja idąc tym tokiem rozumowania też mogę
    pozwać spółdzielnię za to, że ptaki (dzikie)
    obesrały mi auto, z drzewa rosnącego na
    terenie spółdzielni i domagać się ich usunięcia?


    *Czego nie potwierdzam bo nie widziałem.

    g.


  • 2. Data: 2013-12-10 00:14:50
    Temat: Re: Do kogo należą wolne (dzikie) koty?
    Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>

    W dniu 2013-12-09 22:33, Grzegorz pisze:
    > ...]
    Przyuważ kto te koty karmi.
    Karmiący jest właścicielem. Głupie, ale kiedyś była taka sprawa o
    ustalenie właściciela/li, i takie było uzasadnienie.
    --
    Krzysiek
    http://niewygodne.info.pl/index.htm


  • 3. Data: 2013-12-10 11:20:29
    Temat: Re: Do kogo należą wolne (dzikie) koty?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 09.12.2013 22:33, Grzegorz pisze:

    > Jednemu lokatorowi ze spółdzielni odwaliło i napisał
    > pismo do administracji spółdzielni, że koty
    > porysowały mu karoserię auta i w związku z tym
    > domaga się ich usunięcia i grozi spółdzielni
    > procesem o odszkodowanie.

    Ktoś mu porysował lub sam sobie czymś porysował i szuka frajerów.

    [ciach]

    > Czy ja idąc tym tokiem rozumowania też mogę
    > pozwać spółdzielnię za to, że ptaki (dzikie)
    > obesrały mi auto, z drzewa rosnącego na
    > terenie spółdzielni i domagać się ich usunięcia?

    Ano właśnie.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 4. Data: 2013-12-10 14:08:03
    Temat: Re: Do kogo należą wolne (dzikie) koty?
    Od: "g." <n...@s...pl>

    > Przyuważ kto te koty karmi.
    > Karmiący jest właścicielem. Głupie, ale kiedyś była taka sprawa o
    > ustalenie właściciela/li, i takie było uzasadnienie.
    > --
    > Krzysiek
    > http://niewygodne.info.pl/index.htm

    Hmmm...
    Fizycznie?
    Fizycznie czyni to ręka która należy do osoby mieszkającej na osiedlu.
    Czasem czyni to jej znajoma o bliżej nieustalonej tożsamości.

    Materialnie?
    Materialnie i fizycznie (w sensie materialnej postaci karmy) karma
    pochodzi z magistratu i jest przydzielana w ramach programu unijnego.

    Dosłownie za ścieżką jest teren wspólnoty. Gdyby koty operowały
    z "obcego" terytorium to winna byłaby po stronie obcych?

    To gdzie ów podrapaniec ma się zwrócić?

    Pytam bo chciałbym się w stosownym wystąpieniu odnieść się
    do sprawy planowanej eksmisji kotów i wykazać absurd pretensji
    rzekomego poszkodowanego i absurd przekładania na koty
    odpowiedzialności za sam fakt bycia kotem.
    g





  • 5. Data: 2013-12-10 14:19:37
    Temat: Re: Do kogo należą wolne (dzikie) koty?
    Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>

    To pewnie były koty zlizujące śmietanę z kolan księdza.

    --
    (tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
    Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
    nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/


  • 6. Data: 2013-12-10 15:00:52
    Temat: Re: Do kogo należą wolne (dzikie) koty?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail a...@l...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >> Jednemu lokatorowi ze spółdzielni odwaliło i napisał
    >> pismo do administracji spółdzielni, że koty
    >> porysowały mu karoserię auta i w związku z tym
    >> domaga się ich usunięcia i grozi spółdzielni
    >> procesem o odszkodowanie.
    >
    > Ktoś mu porysował lub sam sobie czymś porysował i szuka frajerów.
    >
    Jak usuna koty, to karoserię będa mu ptaki rysowąc...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Życie ma to do siebie, że nie można go powtórzyć."
    Zbigniew Trzaskowski


  • 7. Data: 2013-12-10 16:28:03
    Temat: Re: Do kogo należą wolne (dzikie) koty?
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>

    W dniu 2013-12-10 14:08, g. pisze:

    > Pytam bo chciałbym się w stosownym wystąpieniu odnieść się
    > do sprawy planowanej eksmisji kotów i wykazać absurd pretensji
    > rzekomego poszkodowanego i absurd przekładania na koty
    > odpowiedzialności za sam fakt bycia kotem.

    Niech inkryminowany kot najpierw udowodni, że nie jest wielbłądem, a
    potem się zobaczy. :)

    Właściciel rzekomo podrapanego auta niech się zastanowi, czy woli
    pomstować na koty, czy mieć pogryzione przez szczury przewody pod maską.

    Choć wiem, że kot, zwłaszcza podwórzowy (tudzież pies i gołąb) potrafi
    zostawić trwałe ślady nie tylko na lakierze samochodu, ale i na szkle. W
    pazury i poduszki łap wbijają im się drobiny piasku i działają jak
    szlifierka.

    Jestem sympatykiem kotów (i nie tylko), jednak (urzędowe) ich
    dokarmianie na blokowiskach uważam za niepożądaną ingerencję w
    ekosystem. Bez dokarmiania będzie ich tyle, ile trzeba. Na szczęście
    zanika dokarmianie gołębi i do coponiektórych dociera, że gołąb niewiele
    różni się od szczura.

    Ilustracja, luźno związana z tematem:
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e907169e977f625d
    .html



    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.


  • 8. Data: 2013-12-10 17:00:05
    Temat: Re: Do kogo nale?? wolne (dzikie) koty?
    Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>

    W dniu 2013-12-10 14:08, g. pisze:
    > Fizycznie czyni to ręka która należy do osoby mieszkającej na
    > osiedlu. Czasem czyni to jej znajoma o bliżej nieustalonej
    > tożsamości.

    Więc te osoby uważane mogą być za właścicieli tych kotów.

    Po czym poznać że koty mają właściciela?
    Po tym że ktoś o nie dba, gwarantuje schronienie i karmę.
    Koty nie muszą mieszkać w mieszkaniu z człowiekiem by mieć właściciela.
    Domem kotów może być piwnica lub wspomniana budka. A właścicielem staje
    się osoba je karmiąca.

    Krzysiek
    http://niewygodne.info.pl/index.htm


  • 9. Data: 2013-12-10 18:00:21
    Temat: Re: Do kogo należą wolne (dzikie) koty?
    Od: Maurycy Poszepszyński <s...@a...peru>

    Dnia 2013-12-09 22:33, Użytkownik - Grzegorz napisał::
    > Mieszkam na styku terenów którymi administruje
    > spółdzielnia mieszkaniowa, administracja
    > komunalna i dwie wspólnoty.
    > Pewne urządzenia mieszkalne są wspólne tak jak
    > np. droga dojazdowa czy śmietnik.
    >
    > Teren jest patrolowany przez trzy sporne koty.
    >
    > Jednemu lokatorowi ze spółdzielni odwaliło i napisał
    > pismo do administracji spółdzielni, że koty
    > porysowały mu karoserię auta

    Może to brzmi śmiesznie, ale faktycznie - koty wskakując w chłodne
    wieczorki na rozgrzane maski samochodów, żeby wygrzac dupska rysują przy
    tym karoserie pazurami.
    --
    http://www.youtube.com/watch?v=joujh2jLL1A


  • 10. Data: 2013-12-10 18:00:45
    Temat: Re: Do kogo należą wolne (dzikie) koty?
    Od: Maurycy Poszepszyński <s...@a...peru>

    Dnia 2013-12-10 11:20, Użytkownik - Andrzej Lawa napisał::
    > W dniu 09.12.2013 22:33, Grzegorz pisze:
    >
    >> Jednemu lokatorowi ze spółdzielni odwaliło i napisał
    >> pismo do administracji spółdzielni, że koty
    >> porysowały mu karoserię auta i w związku z tym
    >> domaga się ich usunięcia i grozi spółdzielni
    >> procesem o odszkodowanie.
    >
    > Ktoś mu porysował lub sam sobie czymś porysował i szuka frajerów.


    Niekoniecznie. :-)
    --
    http://www.youtube.com/watch?v=joujh2jLL1A

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1