Witam, "kolega" pozyczyl pewna drobna kwote oraz telefon komorkowy.
Czekalem cierpliwie, jednak mimo posiadania funduszy miga sie z oddaniem
udajac, ze mnie nie zna. Nie zalezy mi az tak bardzo na pieniadzach ale
chcialbym mu dac dobra nauczke. Przyszlo mi do glowy ostrzezenie przed kolega
u znajomych oraz sasiadow. Robiac maly wywiad odkrylem spora liste znajomych
na portalach spolecznosciowych. Chcialbym sie zapytac czy :

- caly pomysl jest legalny. (nie zamierzam pisac oszczerstw a jedynie prawde)
- czy moge podac jego pelne dane osobowe czy tez np. skrocic imie ?

Oczywiscie jezeli maja Panstwo lepszy pomysl, prosze napisac.

Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/