Zostalem zatrzymany za wyminiecie w niedozwolonym
miejscu.
Sytuacja wygladala nastepujaco:
http://www.vlo77.webpark.pl/wyprzedzanie.jpg
Przedemna wyprzedzala skoda i zostala zatrzymana za przekroczenie szybkosci
ja natomiast za wyprzedzanie.
Od miejsca wyprzedzania do miejsca gdzie stala policja jest ok. 400 metrow.
Z miejsca gdzie stoji ciezko dostrzec skrzyzowanie a co dopiero gdzie byl
dokonywany manewr wyprzedzania.
Kiedy zaczalem mowic ze przeciez zaczalem manewr w dozwolonym miejscu
oburzony policjant od razu zaczal mowic ze skieruje sprawe do sadu ... nawet
nie powiedzial jaki mandat mi grozi.
Kiedy sie zapytalem o mandat drugi policjant powiedzial ze za to wykroczenie
jest od 100 do 500zl wtedy pierwszy mowi ze on ma swoj taryfikator i
wyciagnal ksiazeczke i pokazal 300zl i ze nie moze byc ani mniej ani wiecej.
Nie zgodzilem sie z tym, poniewaz uwazam ze nie zlamalem przepisow.
Tymbardziej ze jechal ze mna moj wujek i moze poswiadczyc. Policjant
stwierdzil ze ma numery samochodu "żuka" i ze on poswiadczy jego wersje.
Moje pytanie jest nastepujace czy mam jakies szanse przeciwstawieniu sie
policji sadzie grockim? do czego moge sie odwolac.
I jeszcze jedno do miejsca zdarzenia doszlo w Lesznie a ja jestem z Legnicy.
Gdzie bede wzywany do zlozenia zeznan oraz gdzie sie odbedzie ewentualna
rozprawa ? I jesli mam jechac do Leszna na zlozenie zeznan to czy moge
przeniesc to do Legnicy ?

Z gory bede wdzieczny za wszelkie sugestie

Dziekuje ewentualna za pomoc