Co może zrobić właściciel nieruchomości, gdy najemca nie reguluję czynszu i
opłat za energię, gaz etc.?
Sytuacja wygląda następująco: kolega wynajął swój (własnościowy) dom 1
lutego 2002 roku, ustalił z najemcą, sporządzając odpowiednią umowę
(zerejestrowaną w US-pełny legal), że czynsz wynosi 2000pln/mies. plus
opłaty za zużycie prądu, gazu, wody oraz wywóz szamba. Te wszystkie opłaty
ponosi najemca. Wszystko było OK do grudnia 2003 roku, ponieważ ostatniej
wpłaty najemca dokonał za miesiąc październik i listopad, później już NIC.
Ani czynszu, ani opłat za bieżącą eksploatację. Dodatkowo powiem, że Umowa
Najmu WYGASŁA 29 kwietnia 2004roku, mimo to najemca nie opuszcza
wspomnianego domu i "gwiżdże" na wszystko !
To, że trzeba złożyć pozew do sądu o zapłatę należności (11.000pln+opłaty),
to jest oczywiste-jak będzie z egzekucją (?), to różnie bywa...Natomiast
moje pytanie dotyczy, tego czy wynajmujący może zgodnie z prawem (to w końcu
jego własność) poprostu wejść do domu i wyrzycić najemcę z lokalu (Umowa
WYGASŁA), czy musi być asysta policji (czy może sam to zrobić), ewentualnie
podczas rozmowy z najemcą zadzwonić po policję, aby ta usuneła intruza ?
Ewentualnie czy może odciąć wszelkie media od wspomnianego budynku, aby
utrudnić dalsze zamieszkiwanie najemcy?

Generalnie, co zrobić w tej sytuacji, jak się pozbyć najemcy, jak
wyegzekwować należność, jak się zabezpieczyć, aby dług można było jakoś
wyegzekwować w przyszłości?
Dodam, że wspomniany znajomy, to starszy pan, który nigdy wcześniej nie był
w podobnej sytuacji i nie wie zupełnie jak sobie z tym poradzić. Ja,
osobiście powiedziałem mu, że jeżeli ta sytuacja dotknęłaby mnie osobiście,
to wszedłbym do swojego domu, pod nieobecność najemcy, zmienił zamki a
majątek dłużnika potraktował jako swój tzn. jako rozliczenie zaległych opłat
(o ile coś wartościowego by tam było)...

Co Wy na to??
Pozdro martiN

do góry

> osobi?cie powiedziałem mu, że jeżeli ta sytuacja dotknęłaby mnie osobi?cie,
> to wszedłbym do swojego domu, pod nieobecno?ć najemcy, zmienił zamki a
> majštek dłużnika potraktował jako swój tzn. jako rozliczenie zaległych opłat
> (o ile co? warto?ciowego by tam było)...
> Co Wy na to??

A my na to, że dłużnik jak będzie cwany, to jeszcze policję wezwie, i
starszy pan będzie oskarżony o włamanie.
Polecam przeczytanie ustawy o ochronie praw lokatorów. Tam jest wszystko
ładnie napisane.
A na przyszłość: prąd, gaz, telefon itp. najemca powinien opłacać na
swoje nazwisko, a co do niepłacenia czynszu, to takie jest prawo (jak we
wspomnianej ustawie i trzeba je stosować.

chester

do góry

> A my na to, że dłużnik jak będzie cwany, to jeszcze policję wezwie, i
> starszy pan będzie oskarżony o włamanie (...)
> chester

chester

... rozmawiałem z P.policjantem na infolinii 997, co w tej sytuacji(?),
policjant powiedział, żeby tylko zgłosić się do Dzielnicowego, pod który
podlega nieruchomość i ON będzie chętnie asystował przy wyrzuceniu
uciążliwego lokatora...zgodnie z prawem-tak powiedział.

do góry

Użytkownik "martiN" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c904uc$sa1$1@news.onet.pl...
> Co może zrobić właściciel nieruchomości, gdy najemca nie reguluję czynszu
i
> opłat za energię, gaz etc.?

Natomiast
> moje pytanie dotyczy, tego czy wynajmujący może zgodnie z prawem (to w
końcu
> jego własność) poprostu wejść do domu i wyrzycić najemcę z lokalu (Umowa
> WYGASŁA), czy musi być asysta policji (czy może sam to zrobić),
ewentualnie
> podczas rozmowy z najemcą zadzwonić po policję, aby ta usuneła intruza ?
> Ewentualnie czy może odciąć wszelkie media od wspomnianego budynku, aby
> utrudnić dalsze zamieszkiwanie najemcy?
>

Oczywiście - to jego własność. Osoba która nadal tam mieszka nie ma żadnego
tytułu prawnego do przebywania w tych pomieszczeniach. Teoretycznie mozna
samemu zmienić zamki, ale lepiej tego nie robić - bo potem najemca powie że
coś zniszczono albo ukradziono... Najlepiej przyjechać w asyscie policji i
wyrzucić intruza. Media można odciąć. W końcu umowę z dostawcami gazu czy
prądu podpisywał właściciel.

> Generalnie, co zrobić w tej sytuacji, jak się pozbyć najemcy, jak
> wyegzekwować należność, jak się zabezpieczyć, aby dług można było jakoś
> wyegzekwować w przyszłości?

Wg kodeksu cywilnego wynajmujący może żeby zabezpieczyć niezapłacony czynsz
i świadczenia dodatkowe (woda, gaz, prąd) zająć rzeczy ruchome które najemca
posiada w mieszkaniu czy domku. Dlatego dobrze jest miec przy sobie
policję - powolać się na art. 670 k.c. o ustawowym prawie zastawu i spisać
przynajmniej te cenniejsze przedmioty, żeby później nie było że coś
wynajmujący ukradł.


Od 30 kwietnia wyliczyć temu najemcy kwotę za bezumowne korzystanie z
nieruchomości. Wysłać przedsądowe wezawanie do zapłaty - zaległy czynsz +
odsetki + bezumowne korzystanie + za niezaplacone media; postraszyć kosztami
postępowania sądowego, wynajęcia kancelarii.

powodzenia

m.

do góry

In article <c91ei7$so8$1@atlantis.news.tpi.pl>, m. wrote:
>> podczas rozmowy z najemcš zadzwonić po policję, aby ta usuneła intruza ?
>> Ewentualnie czy może odcišć wszelkie media od wspomnianego budynku, aby
>> utrudnić dalsze zamieszkiwanie najemcy?
> Oczywiście - to jego własność. Osoba która nadal tam mieszka nie ma żadnego
> tytułu prawnego do przebywania w tych pomieszczeniach. Teoretycznie mozna

Podasz podstawę prawną która pozwala policji bez nakazu sądowego
wyeksmitować z mieszkania taką osobę?

--
Marcin

do góry

>>A my na to, że dłużnik jak będzie cwany, to jeszcze policję wezwie, i
>>starszy pan będzie oskarżony o włamanie (...)
>>chester
> ... rozmawiałem z P.policjantem na infolinii 997, co w tej sytuacji(?),
> policjant powiedział, żeby tylko zgłosić się do Dzielnicowego, pod który
> podlega nieruchomość i ON będzie chętnie asystował przy wyrzuceniu
> uciążliwego lokatora...zgodnie z prawem-tak powiedział.

Tak, jak masz sądowy nakaz eksmisji, to owszem.
W pozostałych przypadkach to najemca niestety jest "na prawie".
U nas chroniony jest silniej najemca niż wynajmujący i poniekąd jest to
słuszne, niestety my, wynajmujący mamy o tym inne zdanie, ale cóż...

Luknij do ustawy o ochronie praw lokatorów. Tam to jest opisane
dokładnie i ze szczegółami. To jest właśnie prawo, które stosować
należy. W pozostałych przypadkach, opisywanych przez p.policjanta i m.
to niestety najemca ma rację :-(

chester

do góry

>>>Ewentualnie czy może odcišć wszelkie media od wspomnianego budynku, aby
>>>utrudnić dalsze zamieszkiwanie najemcy?

To w sumie ciekawe. IMO może, ale najemca może sobie podłączyć, wszak ma
czyste konto, bo przecież długi nie jego obciążają.

>>Oczywiście - to jego własność. Osoba która nadal tam mieszka nie ma żadnego
>>tytułu prawnego do przebywania w tych pomieszczeniach. Teoretycznie mozna
> Podasz podstawę prawną która pozwala policji bez nakazu sądowego
> wyeksmitować z mieszkania taką osobę?

Hehe, Prawo dżungli, Art. 9 paragraf 9 punkt 7:
"pan władza ma zawsze rację" :-)

chester

do góry

----- Original Message -----
From: "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Sent: Wednesday, May 26, 2004 9:32 AM
Subject: Re: Co można zrobić (?), gdy najemca nie opłaca czynszu?


> In article <c91ei7$so8$1@atlantis.news.tpi.pl>, m. wrote:
> >> podczas rozmowy z najemcą zadzwonić po policję, aby ta usuneła intruza
?
> >> Ewentualnie czy może odciąć wszelkie media od wspomnianego budynku, aby
> >> utrudnić dalsze zamieszkiwanie najemcy?
> > Oczywiście - to jego własność. Osoba która nadal tam mieszka nie ma
żadnego
> > tytułu prawnego do przebywania w tych pomieszczeniach. Teoretycznie
mozna
>
> Podasz podstawę prawną która pozwala policji bez nakazu sądowego
> wyeksmitować z mieszkania taką osobę?

Tutaj nie ma żadnej eksmisji. Po prostu w opisanym przypadku ta osoba nie ma
prawa przebywać w domu - umowa najmu wygasła, nowej nie zawarto. Więc nikogo
się nie eskmituje tylko odbiera swoją własność. Podstawa prawna kodeks
cywilny.


Art. 222. § 1. Właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego
rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje
skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą.

Nie ma skutecznego uprawnienia - bo zajmuje czyjąś własność bez
umowy.samowolnie. To przywłaszczenie. Podpada pod odpowiedzialność karną. A
podobno prawo własności od czasów wielkiej rewolucji francuskiej święte
jest....

m.

do góry

> Nie ma skutecznego uprawnienia - bo zajmuje czyjąś własność bez
> umowy.samowolnie. To przywłaszczenie. Podpada pod odpowiedzialność karną. A
> podobno prawo własności od czasów wielkiej rewolucji francuskiej święte
> jest....

IMHO w przypadku mieszkania tak nie jest - trzebaby uzyskać nakaz
eksmisji 'na bruk' bo nie przysługuje lokal zastępczy i tyle.
Nie można tak po prostu kogoś z domu wyrzucić, nawet jak nie ma umowy i
sam policjatn tu nie pomoże. Ale jeśli nie ma już umowy, to pewności
absolutniej nie mam, niech się wypowie jakiś prawnik...

chester

do góry

Użytkownik "chester" <c...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c91skj$d6f$1@inews.gazeta.pl...
> > Nie ma skutecznego uprawnienia - bo zajmuje czyjąś własność bez
> > umowy.samowolnie. To przywłaszczenie. Podpada pod odpowiedzialność
karną. A
> > podobno prawo własności od czasów wielkiej rewolucji francuskiej święte
> > jest....
>
> IMHO w przypadku mieszkania tak nie jest - trzebaby uzyskać nakaz
> eksmisji 'na bruk' bo nie przysługuje lokal zastępczy i tyle.
> Nie można tak po prostu kogoś z domu wyrzucić, nawet jak nie ma umowy i
> sam policjatn tu nie pomoże. Ale jeśli nie ma już umowy, to pewności
> absolutniej nie mam, niech się wypowie jakiś prawnik...
>
masz rację - na bruk nie można. Ale tutaj sytuacja jest ułatwiona - nie ma
umowy, nie ma tytulu prawnego do lokalu. Tak przykładowo - przychodzi do
ciebie kolega i mówi, stary pożycz mi mieszkania na 3 dni jak wyjedziesz. Ty
pożyczasz. A właściwie użyczasz - ustna, nieodpłatna umowa użyczenia. Ma
tytuł prawny do lokalu. Ale po 3 dniach ty przyjeżdżasz a on nie oddaje ci
mieszkania. I co zamieszkasz w hotelu a do sądu o eksmisję złożysz pozew?
Nie przyjdziesz z policjantami, pokażesz im akt własności a oni mu powiedzą
wynocha. Logiczne?

m.

do góry